Chyba mi coś umknęło ale kiedy pan dr. został zainfekowany, dla czego nie zginął i dla czego kontakty z mandragorą nie powodowały takiej samej psychozy u Ingrid?
Nie wiem czy dobrze rozumiem Twoje pytanie, ale po pierwsze po tym jak Dash został zainfekowany - zachowywał się dziwnie, bo chciał zabić Freye, ale jad mandragory nie wywoływał u niego psychozy tak jak u Ingrid, bo Ingrid była jego partnerką, a Dash nie. Dash miał tylko jego jad, natomiast Ingrid była z nim "połączona." To były dwie inne sytuacje.
Dlaczego nie zginął? nigdzie nie zanotowałam, że zaraz po dostaniu się jadu do organizmu dana osoba ginie. Możliwe, że po dłuższym czasie zginąłby, natomiast Freya uratowała go lekarstwem, które podała mu, wbijając strzykawkę w ucho.