Moim jest "Rodzina czyli obcy w domu" :) z super rolą Gajosa taki typowy badylarz z tamtego okresu :).
zgadzam się, można poczuć klimacik. pierwszy też jest niezły jak ma imprezke z ludźmi z przeszłości
Właśnie obejrzałem i cóż mogę powiedzieć- samo życie. Jeszcze cytacik na deser:
- A ile by mi pani dała?
- Ja myślę, że są jakieś stawki ustalane przez PZMot...
- Nie, nie. Lat.
- A, lat. Trzydzieści trzy.
- Skąd pani wie?
- Widziałam panią w "Czterdziestolatku".
Rodzina czyli obcy w domu jest ok a mi się jescze podobał jak był na saksach na Hugarze;) Nie ochłonoł ...haha Ja kupic kryształ ..nie to pan sprzedac kryształ haha
Jeszcze jeden mi się przypomniał jak zakladali mu Big -Bradera w domu Potym ja wybudowali trase W-z .
Moje ulubione odcinki to:
1- Rodzina, czyli obcy w domu
2- Gdzie byłaś, czyli Szekspir
3- Sprawa Małkiewicza, czyli kamikadze
4- Walka z nałogiem, czyli labirynt
5- Z dala od ludzi, czyli coś swojego
Dobry też odcinek jak byli z wizytą u Mietków.
Ta cała akcja z tą cycatą dziewczyną:
- co to za dziewczyna ?
Ale Madzia miała wnerw.
Uwielbiam odcinek "Rodzina, czyli obcy domu". Wg mnie najlepszym momentem było szukanie ojca Madzi i Antka (to jak spał na balkonie przez chrapiącego Stefana :D).
Polowanie.
"Czy ten pies gryzie. Jak trzeba to ugryzie .
Niech pan mnie psem nie szczuje bo pies wygląda mądrzej od właściela.
Szanuj pamiec ojca.
W serialu wszystko możliwe '
Hmm, pamiętam jak leciały te odcinki jeszcze za czasów komuny. Teraz je oglądam z większym zrozumieniem, to naturalne, jestem starszy :) Moje ulubione odcinki: "Pocztówka ze Spitzbergenu, czyli oczarowanie" - to jak Magda pojechała na szkolenie i spotkała profesora Koziełło i zauroczyła sie nim. "W obronie własnej, czyli polowanie" - he,he zabawne sytuacje przez cały odcinek, a szczególnie tekst teścia Stefana, kiedy Stefan próbował zagrać myśliwski znak "Ku mnie, czyli wołanie o pomoc" a teściu stary myśliwy komentuje: "że to do wszystkiego jest podobne tylko niedo -Ku mnie-". He , he dobre to jest, i wiele innych tekstów, które tu wymieniliście.
"Rodzina czyli obcy w domu",scena z szukaniem dziadka najlepsza."A walizka,Jezus Maria gdzie walizka?"
Wczoraj widziałam odcinek gdy Jagoda zaginęła a Stefan wszędzie jej szukał i poszedł do pałacu młodzieży.
Genialny epizod Krystyny Feldman jako nauczycielki muzyki.
"Córki szuka a gitary od mandoliny nie umie odróżnić '
a ja wraca od inżynier Nowowiejskiej? "..tam na dole rośnie profesor a Marek ma puste zeszyty..!
Moje ulubione odcinki to "Rodzina, czyli obcy w domu", "Kosztowny drobiazg, czyli rewizyta" i "Polowanie" ;)
Zgadzam się. Ja dodałabym jeszcze "Oczarowanie", "Na kwaterze" i "Coś swojego", ale teksty z innych też są ekstra, np. rozmowy Madzi z Dżumą nad chorm Stefanem, czy Maliniaka z Madzią i "nie zaczynaj". Pamietam że gdy byłam dzieckiem nie lubiłam tego filmu, nie rozumiałam, również kobiety pracującej, a teraz uwielbiam jej monologi, "jaka to jest wyjałowiona" "antypicownik"czy inne, i trzeba przyznać że są bardzo trafne jak ten kiedy wyjaśnia Stefkowi w "Oczarowaniu" że żonie przy odpowiednim traktowaniu przejdzie po dwóch tygodniach i przejęty Stefek z gitarą i "kuda uszoł wasz kitajczionok Lee". Bomba!