wg was który z bohaterów TB zginie w tym sezonie (oczywiście potencjalnie) ?
ja myślę, że może to być ktoś z nich: a) jesus b) lafayette c) tara d) szeryf andy
śmierć czy też koniec wątku postaci Marnie (świetnie zagranej przez Fione Shaw) z końcem sezonu 4 jest raczej pewna
Ja mam nadzieję, że uśmiercą Tarę mam jej już dosyć :D
Tak w ogóle to ciekawe kogo uśmiercą, ponoć kilkoro stałych bohaterów ma zginąć, ale jakoś sobie tego nie mogę wyobrazić, bo niby kogo zabiją?
Sookie, Billa albo Erica? Stracą wtedy oglądalność :D
Może Sama, ostatnio zrobili z niego takiego nieprzyjemnego gościa.
jasne, zabiją Sookie... To tak jakby w House MD zabili House'a a potem kręcili dalsze odcinki.
Ja myślę że albo to będzie Jessica,albo może też być Hoyt
że zginie za Jess...
Alcide też może...no i Jezusek..
Na pewno nie Billa..Erica ani Sookie...Tara też na pewno z kuzynkiem przeżyją..i Sam pewnie i Jason też
Właśnie Nan, zapomniałam o niej. W którymś opisie odcinka było coś z czego można się domyślać, że zostanie zabita przez Billa i Erica :D
ja sie obawiam o jess. wiem, ze teraz nie zginie ale nie wiem co przyniesie dla niej final.
nie zaplacze gdy usmierca tare lub jesusa.
Wydaję mi się, że nie uśmiercą postaci, które w książkach były dość istotne. Bardziej wydaję mi się prawdopodobne uśmiercenie typowo serialowego bohatera ( Nan, Jesus, Laff, Tommy etc)
Moim zdaniem to może być Marnie. Chciałabym żeby zniknęła też Tara i Tommy. Nie mam już do nich nerwów.
Mam nadzieję, że uśmiercą Jasona Stackhouse'a.. po co on tam w ogóle jest to nie wiem. tak beznadziejnej postaci już dawno nie widziałam.
Mam nadzieję, że uśmiercą Tarę, bo nie wkurza. Szkoda, że Pam przerwali i jej nie zabiła.
Też liczę, żę padnie na Tarę... już w 2 sezonie zaczęła mnie drażnić a od 3 nie mogę na nią patrzeć. Jesus ni mnie grzeje ni ziębi, Nan z jednej strony byłoby mi jej szkoda z drugiej w sumie nie jest aż istotna by koniecznie musiała przeżyć.
Hmm.. Tara wszystkim działa na nerwy.. Ale ja ją lubię za ten niewyparzony jęzor :D
Mam nadzieję, że Tara kipnie. Dobra, fajnie jest, ma niewyparzony język... Wiem, ze swoje przeżyła, ale wkurza mnie to że robi z siebie taką cierpiętnice. Owszem wampiry zrobiły jej niemała krzywdę, ale też jej poratowały tyłek, prawda? Gdyby tak się nie stawiała, nie pokazywała nienawiści względem wampajerów to podejrzewam, że tych wszystkich strat miałaby o połowę mniej. A tak ma to co ma i później ryczy obwiniając wszystkich na około tylko nie siebie. Niech kipnie i będzie spokój.
Trochę świruje(no dobra-przegina) ale nie mogę sobie wyobrazić serialu bez niej.
No tya, ale jeszcze te akcje z tą lalą uzależnioną od V, babcia mu zmarła, był świadkiem jak wampira zabito i został oblany cały wnętrznościami. Dalej, blondyna z bractwa strzeliła go farbą w jaja (ała), zabił Jajo i dopiero panterołaki. Choć fakt, one są najgorsze;P No ale przeżył swoje? Przeżył.
Bo ja wiem? wydaje mi się,że Jason toleruje wampiry,chociażby ze względu na Sook i Jess,która dała mu swoją krew.Także Jason jak dla mnie nie jest zaciekłym wrogiem wampirów i nie ma za dużo powodów,żeby się mścić :D
No a jaki powód ma Tara żeby się mścić? Tara dostrzega tylko to co chce widzieć, myśli tylko o swoich nieszczęściach, o tym jak jest jej źle. To tak samo jakby jeden człowiek zabił wampira i wtedy wampiry postanowiły zgładzić całą ludzkość w zemście. Totalnie popieprzone to jest. Tara jest egoistką i tyle.
Cięty język Tary przypomina mi moją najlepszą kumpelę,dlatego ja ją darzę sympatią.Co do zemsty-mści się i koniec.Na tym opiera się wątek z czarownicą i Tara ma w tym swój udział.To nie tak,że ja ją próbuję usprawiedliwić za wszelką cenę:)
Oby nie Lala vel Lafayette ;) to jest niesamowicie wyrazista postać
kocham jak zwraca się do każdego per 'bitch' albo 'hooker'
Tara ciągle tak jakby histeryzuje i przegina. Mam wrażenie, że ma w ***** innych. Wgl. jej rodzina jest jakaś dziwna oprócz Lafayette'a i mam nadzieję, że on nie zginie. Mam pewność co do śmierci Jess, bo co można z nią zrobić? Nie widzi mi się ona w dalszych odcinkach, na początku fajnie się ją oglądało, ale teraz się nudna robi... co będzie dalej? Znowu problemy z Hoyt'em i może z Jasonem będzie? Nie widzę tego.
Z Tarą będzie i tak ciężko cokolwiek dalej robić, jako że postawiła się na ten moment pierwszy raz od 4 sezonów świadomie przeciwko Sookie. Jak to odkręcą? Ja nienawidzę tego jak tara robi wyłupiaste oczy, a robi je praktycznie co chwilę. Jej postać w ogóle się nie rozwija, ona gra w kółko tak samo - nuda, nuda, nuda. Tylko drze japę, wybałusza oczy i trzęsie dolną wargą. Szkoda, że Pam jej nie załatwiła, przy czym wierzę w to, że Pam jest bardzo słowną osobą.
Zginie w sumie 5 osób, więc może trafić każdego oprócz Sookie, Erica, billa, Jasona, Jess - tych na bank nie zabiją.
Ja obstawiam Tarę, Hoyta, Tommyego, Holly i Nan.
Myślę, że najpewniej zabiją (może nawet spalą na XXI-wiecznym stosie w iście wampirzym stylu) samą Marnie-Antonię.
Może do niej dołączy też Jesus... przez co Laffayette'owi odbije jeszcze bardziej... ;)
Coś mi chodzi po głowie, że Antonia zdąży rzucić czar na nasze znajome istoty (żywe i umarłe) i nie będą pamiętać co się zdarzyło z czarownicami... dzięki takiemu zabiegowi Eric i Sookie nie pamiętaliby, że kiedykolwiek byli razem, Eric odzyskałby pamięć (ba! nawet nie pamiętałby, że miał amnezję!) i swój zadziorny charakterek Wikinga, Pam wróciłaby do "normalności", Bill miałby szansę na odzyskanie Sookie, która oczywiście wybaczyłaby mu zdradę i w ostatnim kadrze sezonu wróciliby do siebie... a pozostali do swojego dawnego życia w Bon Temps :)
Co do moich życzeń, to jak dla mnie mogliby rzucić małą bombkę atomową na to siedlisko panterołaków z Crystal na czele, bo ten wątek jest tak nudny, że aż żal ;/ Psuje mi każdy odcinek, w którym pojawia się ta cała Crystal... ;/
"Coś mi chodzi po głowie, że Antonia zdąży rzucić czar na nasze znajome istoty (żywe i umarłe) i nie będą pamiętać co się zdarzyło z czarownicami... dzięki takiemu zabiegowi Eric i Sookie nie pamiętaliby, że kiedykolwiek byli razem, Eric odzyskałby pamięć (ba! nawet nie pamiętałby, że miał amnezję!) i swój zadziorny charakterek Wikinga, Pam wróciłaby do "normalności", Bill miałby szansę na odzyskanie Sookie, która oczywiście wybaczyłaby mu zdradę i w ostatnim kadrze sezonu wróciliby do siebie... a pozostali do swojego dawnego życia w Bon Temps :) "
Śmiałam się przez 5 min. bez przerwy po przeczytaniu tego :D:D:D
Aż brzuch mnie boli :D:D:D
To by było dopiero zakończenie :D:D:D
Na pewno Ballowi by się podobało, bo on uwielbia Billa.
I zgadzam się co do wątku panterołaków, mogli by ich wszystkich wytłuc, bo nic ciekawego nie wnoszą do serialu.
Właściwie za duzo tych wątków się porobiło, przez co dla mnie serial traci spójniść
1. Czarownice
2. Antonia i Inkwizycja
2. Panterołaki
3, Wilkołaki
4. Amnezja Erica
5. Rządzenie Billa
6. Mały Mickey
7. Lafayette i Jesus
8. Tara i jej pinda
9. Andy i Holly
10. Andy solo jako ćpun
11. Jason i Jessica
12. Jessica i Hoyt
13. Sam i Tommy
14. Sam i jego pinda
Brakuje mi babci Sookie i Russella, szkoda, że usunęli te osoby.
Mi wszystko jedno kto zginie, byleby była wśród nich Tara. Jest zapchajdziurą.
Myślę, że Tara przeżyje... Gdzieś czytałam, że w 5 sezonie ma się pojawić nowa wampirzyca. Może Tara się nią stanie?
I mi również brakuje Russella! Może zmartwychwstanie :D
Ale Russell nie jest przecież martwy, tylko zamurowany :D minie trochę czasu ale wyciągnie się z tego w końcu jest starym wampirem i znowu będziemy mogli się nim cieszyć ;)
"Tara i jej pinda,Sam i jego pinda"
:)
Tara jako lesbijka jest beznadziejna..chociaż z taką twarzą i charakterem nie dziwie się że nie ma powodzenia u facetów...a ta jej też jest beznadziejna
Lafayette jest fajny ale nie lubię jak jest z Jezuskiem...
Te sceny mnie nudzą i przeważnie wtedy przewijam albo wychodzę po coś do kuchni :)
Jasne jak słońce że to Debbie zginie. Obstawiam też Marnie, chyba że tylko wygonią z niej Antoninę, a jej pozwolą żyć. Ale jak dla mnie Debbie to pewniak do podróży na tamten świat.
Cholera wie co z panterołakami, bo coś przycichło, ale może też się komuś z nich oberwać, albo temat panter umrze w zapomnieniu.
widze ladna dyskusja... wszyscy powinni zyc dlugo i szczesliwie hehe .. zapraszam do rozrywki https://www.300gra.pl :) gra mojego szwagra troche reklamy nie zaszkodzi:)
Hm.. ja obstawiam, że mogą zginąć (skupiam sie tylko na postaciach z poprzednich sezonow) :
-Jesus
-Debie (pewniak)
-Tommy
-mama Hoyta
-Holly
-któreś panterołaki
-Andy
Jeśli zginie ktos spoza tej grupy, bede zaskoczona :)