heheheh niezła wpadka
ps. ja tam wole Damona :P z pamiętników niż jego brata
pozdrawiam

Lubię Billa w 6tym sezonie,dużo zyskał odkąd stał się Bilith :D Do Erica również mam sentyment.Ciężko opowiedzieć się po konkretnej stronie.Oboje są charyzmatycznymi postaciami.

Zdecydowanie Eric <3
Ale ostatnio uwielbiam Jasona :)

Eric ♥

Eric.

Eric. Bill jest taką cipą -.-

To chyba ostatnio Eric zasługuje na to zacne miano. Swoją drogą co wy macie z tym Erikiem?? Dla mnie Bill, zdecydowanie ^_^

Na początku Bill.. Ich znajomość była ciekawa i to jak się poświęcali dla siebie było fajne. Ma fajny charakter, ale za to średnio wygląda..
Potem pojawił się Eric który początkowo niesamowicie mnie irytował, taki ignorant.. Potem ściął włosy i zaczął się "normalnie" ubierać, poznaje się go trochę lepiej i zaczyna być intrygujący. Wydaje się być tylko zły, ale ma też dobre strony i ma fajne poczucie humoru. Ma "to coś" w sobie i cały jego sposób bycia daje mu +10 do wyglądu- chociaż już jest przystojny :P

o właśnie, w całej rozciągłości zgadzam się z Twoją wypowiedzią :)

Eric. Jestem kompletnie "zakochana" w Alexandrze więc może to stąd moja chorobliwa wręcz fascynacja postacią Erica.
Moja ulubiona scena w 6 sezonie to ta, gdy Eric przemieniał tą córkę gubernatora. *.*