Wątek poroniony :) No, ale skoro już był... Nie rozumiem, dlaczego Crystal najpierw tak
bardzo obawiała się Feltona i uciekła do Jasona, gdy Felton ją uderzył, a potem odnosiła
się do swojego chłopaka-kuzyna ( czy kim on tam dla niej był ) - jakby stała nad nim. (' Och,
pieprz się, Felton!" - gdy przygotowali się do pogryzienia Jasona ) W zasadzie na to nie
zareagował - co się zmieniło ? Później, gdy Jason zabił Feltona, też się nie przejęła, a
wcześniej chciała za wszelką cenę chronić jego i swojego ojca.
W sumie moja teoria jest taka, że ta psychopatka i Felton końcu przekonali się, że sami nie będą w stanie spłodzić kolejnych dzieci i potrzebowali świeżej krwi. A tylko o wydanie na świat potomstwa chodziło w ich związku, więc Felton nie protestował, gdy zaczęli gwałcić Jasona - ale dlaczego nie reagował na poniżenie ze strony Crystal ?