Dla odmiany głosujcie na bohatera True Blood który najbardziej Was irytuje.
Lista:
1. Sookie Stackhouse
2. Bill Compton
3. Eric Northman
4. Jason Stackhouse
5. Sam Merlotte
6. Tara Thornton
7. Lafayette Reynolds
8. Jessica Hamby
9. Pam
10. Maryann Forrester
11. Terry Bellefleur
12. Arlene Fowler
13. Hoyt Fortenberry
14. Detektyw Andy Bellefleur
15. Tommy (brat Sama)
16. Adele 'Gran' Stackhouse
17. Sophie-Anne Leclerq
18. Lorena
19. Alcide Herveaux
20. Crystal Norris
21. Debbie Pelt
22. Magister
23. Russell Edgington
24. Talbot
25. Jesus Velasquez
26. Franklin Mott
27. Godric
Arlene Fowler -3pkt ... drażni mnie tak że ojeju :P
Tommy (brat Sama) -2pkt ... gadzina :P
Tara Thornton-1pkt ... suczka ;P
Tara Thornton- 3pkt.
Maryann Forrester- 2 pkt.
Lafayette Reynolds- 1pkt.
Dużo tego było i nie wiedziałam na kogo się zdecydować ;p
Bill - 3 pkt. Wreszcie ten pan zarobił u mnie punktyXD
Sookie Stackhouse - 2 pkt. To są skutki wybaczenia Billowi, że ją chciał na żywca wpierdolić, a ta jeszcze go prawie za to przeprasza..
Crystal Norris - 1 pkt. Denerwuje mnie;)
Też myślałam o takiej zabawie ;)
Sookie Stackhouse - 3 pkt
Crystal Norris - 2 pkt
Tara Thornton - 1 pkt
(na liście mogłaby się też znaleźć Summer - dziewczyna Hoyta, jest cholernie irytująca ;P w ogóle w tym serialu ludzkie kobiety są denerwujące XD)
Sookie 3 pkt, ta laska jest coraz bardziej irytujaco infantylna
Bill 2 pkt wampir z nieustającym kacem moralnym do mnie nie przemawia
Jason 1 pkt z tej postaci zrobili kompletnego idiotę, cóż więcej pisać...
bill-3 pkt Za te jego 'Suuuuuuuuuuuuuuki'
Sookie..2pkt wkurzająca jest...
Summer-O niej lepiej nie mówić...
Sookie - 3pkt
(nie wiem czemu, ale prawie zawsze główni bohaterowie mnie denerwują...., a ona jest tak skrajnie głupia, że słów brakuje )
Bill - 2pkt
(jak wyżej, a do tego w porównaniu do np. Erica lub Russella to dupa z niego a nie wampir...)
Jason - 1 pkt (
kiedyś bardzo go lubiłam, taki głupiutki koleś bzykający wszystko co na drzewo nie ucieka... a od kiedy zaczęły się te fazy z tymi dziurami w głowach, a potem ta beznadziejna Crystal... to po prostu nie mogę go znieść )
:-)
Na chwilę obecną...
Tommy (brat Sama) - 3 pkt
Jason Stackhouse - 2 pkt
Crystal Norris - 1 pkt
gdyyby Summer była jednak na liście, zajęłaby u mnie pierwsze miejsce...budzą się we mnie mordercze instynkty jak tylko ją widzę...
Bill "jestem dobry, jetem dobry"' Compton - 3 pkt
Tara "wytrzeszcz" - 2 pkt
Sookie - 1 pkt
3 - Tara (w pierwszym sezonie ja lubiłem ale od drugiego jest nie do wytrzymania)
2 - Pam (chyba wszyscy ją uwielbiają a ja wręcz przeciwnie)
1 - Maryann Forrester (nigdy jej nie lubiłem)
1.Jason(W trzecim sezonie mnie doprowadza do szału poprostu)
2.Crystal (irytująca ogólnie)
3.Tommy(palant nie z tej ziemi)
1. Jesus - facet mi się nie podoba, tylko ja mam złe przeczucia co do niego?
2. Crystal - nigdy nie wiadomo o co jej chodzić i te jej miny xO
3. Alcide - jakis taki pacan dla mnie xD
A na liście brakło kochanej 'kocham krzyczeć' Ginger xD
3 pkt - Arlene Fowler - oglądając serial często potrafię znieść, a nawet paradoksalnie - lubić takie postaci, których w realnym świecie nie mogłabym znieść, ale ona jest wyjątkiem
2 pkt - Bill
1 pkt - Hoyt
Bill i Hoyt z tego samego powodu, nie lubię cipowatych facetów zarówno w życiu jak i w serialach/filmach ;)
A na liście brakuje Summer, Eggsa, Jane Bodehouse, Maxine Fortenberry i małżeństwa z Bractwa Słońca Steva i Sary Newlinów. Na szczęście chociaż Eggs nie wróci.
Tara...nie ma nikogo bardziej irytującego, większego babochłopa nie widziałam!!!! i ten wytrzeszcz....
Crystal....
Jesus...
I sezon:
Sookie - 3 pkt
Wampirzyca Murzynka - 2 pkt
Sam - 1 pkt
II sezon:
Maryann - 3 pkt
Tara - 2 pkt
Eggs - 1 pkt
III sezon:
Pam - 3 pkt
Lorena - 2 pkt
Rodzice Sama - 1 pkt
(w III sezonie wkurzała mnie jeszcze ta ruda narzeczona Alcide'a)
A tak ogólnie:
Sookie - 3 pkt
Pam (nie trawię jej krzywego ryja) - 2 pkt
Lorena - 1 pkt
3pkt- Crystal( nie no ona jest nudna)
2pkt Jason(z ciężkim sercem ale w tym sezonie to jakaś masakra z jego wątkiem)
1pkt hmm, chyba Tommy.
Detektyw Andy - 3 pkt.. nienawidzę go, jest tak beznadziejny, że aż szok.
Sookie -2 pkt
Eric - 1 pkt. w tym sezonie jest stanowczo do bani.
3pkt Lorena -nienawidzę suczy
2 pkt Debbie Pelt- Niesamowicie działała mi na nerwy
1 pkt Sam Merlotte- za pierwszy sezon
Jason 3 pkt - infantylny debil, aż patrzeć na niego nie mogę.
Lafayette 2 pkt - w pierwszym sezonie nawet był w porządku, ale od czasu porwaniu zrobiła się z niego dupa wołowa, w dodatku mizdrzy się ostatnio jak zwykła ciota. A taki się męski kiedyś wydawał (nie licząc makijażu:P).
Eric 1 pkt - podobnie: w pierwszym sezonie z tą genialną długą fryzurą wyglądał jak prawdziwy tysiącletni wiking, a później stał się blondsexyciachowatym idolem nastolatek, błe.
Tuż za nimi leci Tara-jestem-taką-hejterką-wobec-wampirów-uch. Postacie występujące tylko w jednym sezonie nie budzą we mnie zazwyczaj żadnych uczuć (oprócz Franklina, ach, gryź mnie...).
Bill -3 pkt (od drugiego sezonu działa mi na nerwy, przynudza totalnie, poza tym denerwuje mnie, że dostaje sceny, które w książkach należą do Erica:P i ciągle scenarzyści ugrzeczniają i heroizują jego rolę.:P)
Jason - 2 pkt (w tym sezonie schrzanili mu rolę, snuje się po ekranie, wali nie wiadomo po co i za co, zrobili z niego totalnego półgłówka)
Sookie - 1 pkt (w cyklu książkowym jest dużo silniejszą osobowością, w serialu od drugiego sezonu irytuje).
Para Bill/Sookie irytuje mnie już od drugiego sezonu, choć chyba w trzecim jeszcze bardziej niż wcześniej. Na szczęście poza nimi są jeszcze inne postaci. Russell Edgington i Franklin Mott wypadli najciekawiej w trzecim sezonie. Na szczęście Eric i Pam pojawiają się częściej w tym sezonie, a Eric miał nawet sporo scen z Sookie (pomimo jej wiecznego "I love Bill, and it's only your blood that influences me...":). Jessica jest urocza.
Sookie - 3, niby główna postać, a mam wrażenie, że jest totalnie na marginesie najważniejszych wydarzeń. Bierze w nich udział, ale w rzeczywistości kompletnie nie zdaje sobie sprawy co się z nią dzieje, a gdy ktoś raczy ją oświecić, nasunie jej co nieco, ta to bezmyślnie ignoruje ;/ Ciągle ktoś ją próbuje wykorzystać, a ta zamiast w końcu pokombinować trochę jak użyć swoich umiejętności, poddaje się bez walki... Mam nadzieję, że w końcu pójdzie po rozum do głowy i zacznie działać!
Pam - 2, zawsze ją lubiłam, ale w ostatnim odcinku (3x10), była irytująca. To jej nagabywanie, aby wykorzystać Sookie itp... Nie podobało mi się to.
Bill - 1, tu chyba nie trzeba wiele dodawać. Mam już dość jego ciągłych kłamstw. Zastanawiam się, kiedy w końcu Sookie pozna tą wielką 'prawdę'. Możliwy SPOILER! Sookie dowiaduje się prawdy zdaje się dopiero w 5 lub 6 tomie... Kto wie czy nie będziemy musieli czekać, do któregoś z najbliższych sezonów.