Moje osobiste minusy
- dłużyzny i przeciągane w nieskończoność rozmowy
- cały ślub po to aby Bill mógł mógł Jessice poprowadzić down the alley
- Jessica na swoim ślubie wyglądała dramatycznie niekorzystnie, włosy w nieładzie, nie pasujący do niczego makijaż i sukienka mocno nieślubna.
- wg mnie ciut za dużo Sary, kosztem np. Laffayet'a i Jasona
- Eric który kończy jako nieszczęśnik na tronie
Można dopisać swoje uwagi, ewentualnie plusy dla równowagi :D