Nie orientuje się za bardzo, ale z tego co wiem, jeśli chodzi o polskie wydania, jesteśmy gdzieś na wysokości 7 części : / Na 11 zatem musimy trochę poczekać. Można liczyć na nieoficjalne tłumaczenia (które mimo, że mają parę błędów, ogólnie dobrze się czyta), lecz zanim one się pojawią też minie trochę czasu (to jednak ciężka robota)

e tam. Nieoficjalnych tłumaczeń jest już 10, teraz wypatruję tylko 11części...

Ja naprawde polecam przeczytanie po angielsku. Książki nie sa pisane jakimś skomplikowanym językiem, chociaż przyznaję, że dużo jest idiomów i gwarowych powiedzonek Sookie. ;) Ale mimo czytanie w oryginale zapewnia lepsze wrażenia po prostu. I jest to niewątpliwie świetna metoda nauki języka, stwierdzam na swoim przykładzie. Praktycznie nauczyłam się angielskiego na Harrym Potterze, wertując słownik co drugie słowo. :)

hehe, no nie wątpię, że czytanie w oryginale ma wiele zalet i jest fajne jednak bariera językowa dla niektórych fanów jest nie do pokonania :( Ja generalnie z moim angielskim rzuciłabym się na zbyt głęboką wodę. Tak myślę. Niestety.

ohhh szkoda. No cóż, będę czekała na polskie nieoficjalne tłumaczenie z nadzieją , że wkrótce się pojawi! ... taak wspaniale się czyta :o <3

Zawsze możesz spróbować - wierz mi, Harris piszę naprawdę bardzo prostym językiem i nie używa zbyt wyszukanych słów.

Swoją drogą trochę dziwię się, że nie ma jeszcze polskiego tłumaczenia w internecie. Pamiętam, że gdy w maju zeszłego roku wyszła 10 część, tłumaczenie pojawiło się jakoś w połowie czerwca...

No właśnie dość dużo czasu im zajmuje tłumaczenie... Ostatnio czytałam jakieś info, że miało być pod koniec czerwca, ale jak widać, nie ma. Nie wiem dlaczego...

A swoją drogą, zważywszy na 4 sezon serialu, postanowiłam odświeżyć sobie 4 część przygód S(n)ookie.. Jeju, jakie mam ciary..:D I szkoda mi trochę, że tyle zostało zmienione w serialu... Zaraz po 4 części zaczęłam czytać 10 ( czyli drugą moją ulubioną) i normalnie, ah i oh. Odrodził się w moim życiu czas fascynacji tą historią. Cudny stan.