Ostatnio aktorzy filmu "Czysta krew" powiedzieli,że nie obawiają się o ich film przy Zmierzchu. Powiedzieli,że ich film oglądają starsze osoby i ,że znajdzie się miejsce dla dwóch wspaniałych filmów o wampirach w hoolywood. Też tak sądzicie ???? Moim zdniem Zmierzch jest sto razy lepszy !!!!! <3
Uwielbiam oba te filmy. True Blood jest poważniejsze i nie tak wyidealizowane tak jak zmierzch. Wiadomo Zmierzch kręcono z myślą o młodych czytelnikach. Nie ma w nim miejsca na sceny od nawet 16 lat. W True Blood sexu jest aż za dużo. Nie podoba mi się wątek z Jasonem. Strasznie mnie irytuje. Lubię jednak sceny z Billem i Sookie. Reasumując, lubie obie te serie na swój sposób. Nie jestem w stanie powiedziec, która mi się bardziej podoba, ale jestem pewna, że na pewno wole ciekawszą osobowośc Sookie niż szarą myszkę Bellę.
nie ma co w ogóle porównywać... zmierzch to parodia zrobiona z wampirów istne pośmiewisko true blood przy tym to arcydzieło swego gatunku...
nie wszyscy mają taki same wyobrażenia na temat wampirów !!! Po co porównywać te filmy ???
Zmierzch obejrzałem do momentu gry w baseball - potem wymiękłem. To film dla nastolatek- cukierkowy i strasznie naiwny. Wampiry powinny dobrać sie do dupy ludziom tak szargającym ich złe imie:P
TRUE BLOOD ma świetny klimat, charakterystyczne postacie, wciągający scenariusz.
Zgadzam się że w ogóle nie ma czego porównywać- Czysta krew "chodzi w innej" klasie.
Zmierzch dla niewymagających intelektualnie...
zmierzch to intelektualna papka dla krejzolek z calego swiata które myslą ze edward to prawdziwa postac. bez obrazy.
I zrobić im z rzyci jesień średniowiecza. Zapewne TFUrcy zmierzchowego gówna dostali drugą szansę za KOTA (scena w restauracji - http://www.youtube.com/watch?v=cVqCACh_W9M) i muzykę, jak się nie poprawią, 'kły w tętnice'.
Zmierzch - mizerne strzygi pozbawione kłów, mieniące się w słoneczku jak psu męderały
TB - gdyby nie dwójki wyskakujące jak nóż sprężynowy z głośnym PING!!! nie miałbym się do czego przyczepić, jeżeli chodzi o wampiryzm.
Nie rozumiem w ogóle jak można porównywać True Blood do filmu o świecących wampirach? Przecież obie produkcje kierowane są do zupełnie innej grupy odbiorczej.
Nie używaj nazwy 'wampir' w odniesieniu do Ogóra i jego pobratymców. Tam, gdzie kończy się wampiryzm, zaczyna się radosna TFUrczość mrs. Meyer po grzybkach.
To zupełnie różne filmy. Zmierzch to typowe romansidło z ciekawym wątkiem wampirów i wilkołaków. True blood ma zupełnie inny klimat jest tu dużo przemocy, dużo seksu a wampiry nie świecą na słońcu- po prostu są to filmy skierowane do innych odbiorców. Ja chyba jednak wolę true blood.
ja myśle , ze jednak jest co porownywac, bo oba filmy maja tematyke' wampiryzm'.
Zmierzch<powtorze opinie innych> jest przesłodzona, bajkowa i tak naiwna papka dla mas. i nie przecze, ze mam go w swoich ulubioncyh filmach, ale tylko ze wzgledu na pare watkow filmu, ktore autentycznie mi sie podobaly.
Sookie i Bella. oczywiscie, ze wybieram Sookie, ktora jest pewna siebie, swiadoma kobieta, niz Belle z problemami ' kogo wybrac? boskiego Edka czy meskiego Jacoba. kocham ich obu. co mam zrobic?>
i rzeczywiscie w TB zbyt duzo jest seksu i wulgarnosci, ale wlasnie przez to serial zyskuje. jest mocny i zapadajacy w pamiec i jesli ktos lubi tego typu seriale -a ciesze sie z tego ze takich odbiorcow jest co raz wiecej- to TB nieodwołalnie wygrywa.
jesli chodzi o cala sage zmierzchu z czystym sumieniem moge powiedziec, ze tylko 1 czesc była dla mnie ciekawa. lubie rzeczy nadprzyrodzone i wykraczajace poza normalna rzeczywistosc, ale sa granice . A Meyer niestety wpadła w wir marketingu i konsumpcjonizmu.
wracajac do tematu.
Zmierzch cieszy sie powodzeniem w przedziale wiekowym 8-15 .
a TB gromadzi powazniejsza widownie, z czego tworcy i autorka na pewno moga sie cieszyc ;]
W kinie było że zmierzch to horror a ja idę i myślę będzie fajnie ale rozczarowałam się. Jeden facet w kinie powiedział myślał ze idzie na horror a nie na romansidło. Nie wiem ale wole raczej TB. Chociaż Zmierzch jest inny I część filmu to porażka ale II część zapowiada się ciekawie więc jak na razie wygrywa TB.
TB jest bezkonkurencyjne ;] fakt - lubie Zmierzch, ale jest to słodka bajeczka, która ma swój urok, ale jest on bardzo ulotny (szczególnie przy TB xD)
Nie wiem czemu ludzie porównują te dwa różne byty. Widziałam "Zmierzch" i uważam, że jest to dzieło stworzone raczej z myślą o nastoletnich odbiorcach.
To, że w obu przypadkach występują wampiry, to chyba trochę za mało, żeby film i serial porównywać.
Zmierzch oglądałam tylko z powodu wampirów, ale raczej nie jestem targetem, bo nie popadłam w zachwyt. Za stara chyba jestem na fankę Pattinsona, a jego gra nie powaliła mnie na kolana, samo przedstawienie wampirów zbyt disneyowskie. ;)
True Blood z kolei nawet w pewnym momencie mnie opętał, ale obejrzałam sobie ponownie inne, bardziej serio filmy wampiryczne i odwidziało mi się, na tyle, że nie dokończyłam 2 sezonu. Poczekam sobie do 3 i może przez ten czas zatęsknię za stylem TB.
Tak więc reasumując: Czysta Krew - tak!
Wampiry wegetarianie - nie! :D
A ja powiem tak : Według mnie w Zmierzchu wampiry został przerobione na ,,pi*y'' A TRUE BLOOD to serial a nie film i według mnie jest najlepszą produkcją jaką oglądałam o tematyce ,,wampirycznej'' Wszystkie inne filmy i seriale sie umywają do TRUE BLOOD
A ja to w ogóle nie rozumiem po jaką cholerę ludzie próbują porównywać te dwie produkcje?! To tak jakby porównywać zwykłe anime z hentai... Jedno jest dla dzieci, a drugie jest dla dorosłych... I tyle!
Te porównania powinny niebawem umrzeć śmiercią naturalną, zdaje się, że na horyzoncie pojawił się jakiś nowy serial dla nastolatków, chyba Vampire Diaries się to nazywa. I z tego co czytałam w sieci, tematyka jest podobna do Zmierzchu. Fanki-krejzolki będą teraz miały prawdziwego rywala. :D
Zmierzch znekszatalcil obraz wampirow i zamiast stworzenia nocy, charyzmatycznego i zmyslowego krwiopijcy, widzimy marmurowy posag ktory swiecka sie w sloncu, chodzi do szkoly i trwa w celibacie...
Juz sama idea ze tuajlajtowe umarlaki nie maja krwi, jest debilna, jako ze wampirem mozna stac sie jedynie po ukaszeniu i wypiciu krwi innego wampira, a nie z powodu jakiegos jadu, przeciez wampir to nie zmija, do cholery.
Nie no przegięcie! Czysta krew to fajny serial z dobrymi dialogami i niezłą gra aktorską. Z akcją jest rożnie ale często jest zaskakująca i szybka. A Zmierzch... eh marne wypociny dla znudzonego emo...... ani ciekawy, ani oryginalny...
O przepraszam. Oryginalności "Zmierzchowi" odmówić nie można. No któż wpadłby na tak nowatorski pomysł, aby wampiry świeciły się na słonku, tworzyły rodziny rodem z domku na prerii, koegzystowały z ludźmi, chodziły do LO i były pacyfistami? Ech, pani M. chapeau bas za taki infantylizm i marysuizm.
A w ogóle co to za pytanie na forum True Blood? Wiadomo, że tutaj większość jest za tym właśnie serialem ;)
Wybierając między diamentowymi wampiczkami a wampirami, które, zamiast po śmierci obracać się w proch,
topnieją i tryskają glutowatą krwią - wybieram topnienie ;) Co tu dużo mówić jak już wszystko zostało
powiedziane ;)
Najgorsza (ze Zmierzchu) to jest chyba szkoła. Utknąć na zawsze w szkole średniej, to dopiero katastrofa. Koszmarny pomysł, żeby tak męczyć wampiry. :D
W True Blood sytuacja przedstawia się o wiele lepiej, nieśmiertelni nie świecą, no i jest jeszcze kwestia wieku , Bill jest poważnym martwym facetem, więc Sookie nie musi się martwić, że szybko będą wyglądać jak matka z synem. ;D