Dopiero oglądnąłem i właściwie to nie wiem do czego zacząć.
Niby taki super serial, mega ekstra?
Toż to Twin Peaks z elementami mocnej erotyki i dodatkiem wampiryzmu.
Erotyka...wolę porno.
Wampiryzm - potraktowany po macoszemu, zero głębi.
Niby jakieś tam tajemnice, ale w gruncie rzeczy słabizna.
Gdybym tak wyciął te sceny i odjął to co wiem o wampirach, to ... ww TP nawet by nie został.
To już było, po co po 20 latach kręcić to samo?
Aktorzy - Anna to chyba jest jakiś niedorozwój, bo kiepsko gra.
Lecz przyznaję, że dobrze iż Sookie nie gra super lala, bo tego to bym raczej nie zdzierżył.
Reszta aktorów jest niczego sobie, choć kiepski ten Bill/William.
Za to dość ciekawa postać Tary, Sama, Rudej i tej nowej babki zmiennej.
Na plusy, bo są plusy.
- Muzyka, zwłaszcza ta na początku.
- Dużo krwi
- Wątek sensacyjno-kryminalny
- I powiedzmy, że kilka niezłych rozwiązań.
Aczkolwiek ostro oceniam to daję 6,5/10.
Zabieram się za S2.