jestem po pierwszym epizodzie i jak dla mnie aktora która gra Sookie gra jak niedorozwój, zachowuje sie jak głupkowata dziewka z PGRu. To moje zdanie to nie jest prowokacja.
Ok,ale Sookie Stackhouse taka jest.I to nie jest słaba gra aktorki czy taka jej wola ,ale taka jest postać.I nie zapomnij,że akcja dzieje się w małym miasteczku ,gdzie zachowanie ludzi jest troche inne ,niż w wielkim miescie. I patrząc na zachowanie Sookie mozna jej nie rozumieć.Jest ufna i niewinna i czasami jej zachowanie bywa dziwne.Jak obejrzysz reszte odcinków to może zmienisz zdanie.
W 6 odcinku z jednej sceny (ciasto+stół) Paquin zrobiła majstersztyk! To dobra aktorka, a ten "niedorozwój" to już kwestia scenariusza raczej, a nie aktorki ;)
Ja tam od początku uważałem, że jest dobra. Wiarygodna i w ogóle.
Ale fakt, nie prezentuje się typowo holywoodzko. Lecz co z tego?