Naprawdę po 4 słabym jak na TB sezonie, myślałam ,że 5 mnie już nie zaskoczy. A tu taka niespodzianka. Bardzo mi się podoba Tara jako wampir, chociaż jej nie lubiłam wcześniej. Fajnie rozbudowane inne wątki, trochę odczepili się od Sookie i jej miłostek. Dużo akcji, nieoczekiwanych zwrotów akcji , po prostu MIODZIO :D Kocham True Blood.