Serial może nie jest wybitny. Nawet nie stał obok Godless, ale ma swoje uroki.
Historia mi się podobała. wątki braci, zemsty wdowy ... no i właśnie otwarte zakończenie tej sprawy... ale nie chcę spojlerami rzucać.
Realizacja serialu woła o pomstę do nieba - niektóre sceny były tak bardzo źle nakręcone, że hej. Widać tu niskobudżetowe efekty.
Ale wciągnąłem się i oglądałbym dalej.
A nie jest tak, że dopiero dzisiaj serial na polskim Netflixie zadebiutował i dlatego może go mało ludzi oglądało? Sam widziałem na Netflixie jakiś czas temu zwiastun i dzisiaj dopiero mi podpromowało na głównej pełną wersję serialu, to myślałem, że to nowość jest totalna, a widzę, że ludzie już dawniej widzieli.
Póki co (po 3 odcinkach) nawet klimatycznie jest. Taka zacna opowieść o zmieniających się czasach, gdzie obie strony mają swoje racje, a bohaterowie sporo za uszami.
Petarda serial 10/10 jak dla mnie...tylko coś ocenianie się zrypało i nie mogę ocenić
Ja bym powiedział, że serial jest bardzo dobry a jestem podobno dość wybredny. Bardzo fajnie prowadzone postaci, sensowne wątki, jak na razie (pierwszy sezon) nie jest naciagany, fajne aktorstwo, wciągająca fabuła, brak nachalnej lewackiej ideologii. Osobiście polecam wszystkim, którzy są już zmęczeni super efektami, głupotą, nedznymi i naciaganymi scenariuszami itp.