Bardzo lubiłem tą kreskówkę gdy zaczynałem gimnazjum i pojawiło się nickelodeon w Polsce. Fajny absurdalny humor, uwielbienie twórców do subkultur gotów i geeków, "ciapowatość" Dannego i to że był po prostu uroczym chłopakiem. Kolory w kreskówce też były fajne i mroczne. Ogólnie ciekawy paranormalny klimat. Każdy z antagonistów też był wyjątkowy na swój sposób ze swoją własną historią, słabościami, czy tym że nie zawsze byli wrogo nastawieni do głównego bohatera i czasem zawierali rozejm.
Nie mogę tylko zdzierżyć kilku rzeczy - niesamowicie dziecinnego zakończenia; szybko skończonego trzeciego sezonu, gdzie nie skończyli wątków fabularnych z poprzednich sezonów tylko skupili się na jedno-odcinkowych problemach; oraz często przaśnym i przesadzonym humorze. Rozumiem że ta kreskówka była stworzona przez wiele osób, które pracowały też nad serialem "Wróżkowie Chrzestni", ale momentami ten durnowaty humor zbyt przesiąkał do Danny'ego Phantoma i obrzydzał mi ten serial. Mam tu na myśli przede wszystkim postać ojca Danny'ego, który był tak irytującą postacią, że kompletnie psuł wiele momentów w serialu. Jestem zdania, że w tych kwestiach twórcy mega przesadzili.
Czytałem jakiś czas temu, że serial tak nagle odwołano z powodu przekroczenia budżetu na promocję i niezwrócenia się pieniędzy za odcinki specjalne, z których przychód był marny. Ponoć serial zaczął się staczać gdy jeden z ważnych twórców został zwolniony z powodu konfliktu z głównym pomysłodawcą serialu. Chciał pociągnąć serial w mroczniejszą stronę i słyszałem, że były nawet plany, żeby akcja działa się w czasie gdy Danny byłby już studentem, co uważam że byłoby przegenialne i bardzo przedłużyłoby żywotność serialu. Niestety zmarnowano tą okazję i poszli w stronę głupkowatości i dziecinności jaką można zobaczyć we "Wróżkach Chrzestnych". Bardzo zmarnowany potencjał.