Gdyby nie postać Karen. Tak sztuczną i sztywną grę "aktorską" można zobaczyć tylko w Koronie Królów :O
I oczywiście ta amerykańska rzeczywistość. Z oskarżonej o morderstwo, przez karierę niemalże prawniczą do niesamowicie uzdolnionej dziennikarki, a w każdym momencie kij w d****. Naprawdę nie tylko postać serialowa ale i aktorka popsuła mi obraz tego serialu.