Po Daredevilu Alias /albo AKA Jessica Jones (właśnie kręcą) - wyjdzie jeszcze w 2015. Potem Luke Cage. Już w 2016. Potem Iron Fist - też 2016. Potem Defenders - 2016/2017. Na to Marvel dał kasę. Na ewentualny sezon drugi - czy raczej "Wave 2" - poczekamy do minimum 2017. Możemy sobie pogdybać co w nim będzie, ale mały w tym sens, zważywszy że watki wszystkich serii zostaną pociągnięte w Defenders, dużo się jeszcze może zmienić i punkt wyjścia do ewentualnego drugiego sezonu może być zupełnie inny niż to, co zobaczyliśmy w ostatnim odcinku Daredevila.

A co? Wiadomo. Kogo raczej.
Elektrę.

Czyli co, drugiego sezonu nie będzie?

Tego w tej chwili nikt nie wie. Kasa od Marvela poszła na pierwsze sezony pięciu serii - chcą z robić w TV to, co zrobili w kinie. Cztery serie z solowymi bohaterami, którzy potem spotykają się w "supergrupie" - Defenders. Generalnie, na chłopski rozum - jeśli coś zarabia, to się to doi. Daredevil jest bez dwóch zdań hitem - podobał się i krytykom, i widowni. Czy na siebie zarobił - nie wiem. Wiadomo - większość nie pofatygowała się by założyć konto na Netflixie tylko pociągnęła z torrentów. Ale przyjmijmy, że Daredevil zarobił na siebie tak dobrze, jak dobre recenzje zebrał. Zostaje kwestia tego, czy pozostałe serie "przyjmą się równie dobrze". Z wymienionych bohaterów (Daredevil, Jessica Jones, Luke Cage, Iron Fist), Daredevil był tym najbardziej rozpoznawalnym (choćby i przez żenujący film z Affleckiem). Prywatnie - uwielbiam "Alias" i myślę, że jeśli zostanie zrobiony dobrze, bez wysiłku "skopie zad" Daredevilowi. Z Luke Cage i Iron Fistem już takiego optymizmu nie mam. Jeśli pozostałe serie nie wywołają takiego aplauzu, w sumie i tak nie widzę przeciwwskazań dla drugiego sezonu Daredevila. Po premierze wszystkich zaplanowanych serii. Marvel będzie wiedział, którzy bohaterowie się dobrze przyjęli, i te serie najpewniej dostaną drugi sezon (bo właściwie dlaczego i nie?). Ale to najwcześniej w 2017. Daredevila (tego serialowego) tak czy inaczej na 100% zobaczysz w Defenders, o którym możesz spokojnie myśleć jako o sezonie "1.5" :) Tak jak pisałem wyżej - na chwilę obecną imo gdybanie o tym, co będzie w ewentualnym sezonie drugim ma niewiele sensu. Wszystkie cztery serie dzieją się "Hells Kitchen". Status quo jeszcze się zmieni. Będą nowi wrogowie i nowe przyjaźnie. Także dla Daredevila.

Szkoda, polubiłam Matta, no i długo czekałam na czerwony kostium, który był widoczny tylko przez kawałek ostatniego odcinka.

Toć w Defenders będzie tylko w czerwonym wdzianku pomykał...

Nie wiadomo czy po udanym sfinalizowaniu serii w Defenders nie trafią jako drużyna do któregoś z filmów, choćby jako trzeci plan w którejś części Infinity War.
Jednak ja uważam, że w serialowym Netflixie te postacie mają większe możliwości(nie są ugrzecznione jaki filmy), ale powinno być więcej nawiązań do filmowego uniwersum, bo w DD trochę mało tego było.
A co do kontynuacji to też jedna wielka niewiadoma.

Ja też mam nadzieje ze ten wątek dostanie kolejny solowy sezon z Daredevilem, tym bardziej ze te 13 odcinków to była geneza-narodziny tego bohatera, w samym kostiumie zobaczyliśmy go dopiero w ostatnim odcinku, dla mnie to zdecydowanie za mało. usta aż same pragną krzyczeć ,,dawajta mi więcej! więcej!'' .
Ufam ze na The Defenders historia z tą postacią się nie skończy.