Nareszcie! Po tylu latach poszukiwań znalazłem hollywoodzką produkcję, w której rosyjscy mafiozi mówią po rosyjsku a nie po angielsku, z rosyjskim akcentem:D a oprócz tego świetny serial, w przeciwieństwie to kiczowatego IMO "Arrow".
Przyznam się, że też mnie mile to zaskoczyło! :D
Przygotowana już byłam na - jak napisałeś - angielski z rosyjskopodobnym akcentem, a tu... niespodzianka! Bo nagle słyszę "Bracie"! małe słowo, a buźka już się cieszy ;)
Mam nadzieję,że zobaczymy jeszcze rusków w 2 sezonie ;p Może Vladimir nie zginął?