PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=725983}

Dark Matter

2015 - 2017
6,9 3,9 tys. ocen
6,9 10 1 3925
6,0 2 krytyków
Dark Matter
powrót do forum serialu Dark Matter
ocenił(a) serial na 8
waga55

Haha, zawsze zostaje postać Jace'a Corso. ;) Chociaż nigdy nie wiadomo, może jakimś cudem Jedynka przeżył. ;D;D

ocenił(a) serial na 7
Derfi69

No..zaraz sie okaze ze narobili z 5 z tych jedynek :)))

waga55

Moja teoria jest taka - Jedynka spał z Dwójką, nie? Więc może część jej nanitów przeszła do niego i go naprawią? Mam nadzieję, że tak będzie, bo serial bez Jedynki to już nie to samo. Druga opcja, która podoba mi się znacznie mniej - prawdziwy Corso będzie udawać Jedynkę - nic nie wie o "swoim" poprzednim życiu i prowadzeniu interesów, bo przecież ma amnezję - doskonała wymówka! - za to będzie opływał w luksusy. Ale jednak liczę, że Jedynka cudownie ożyje i razem z Szóstką i Piątką pomoże pozostałym w ucieczce, i będą sobie żyli długo i szczęśliwie na statku... :)

ocenił(a) serial na 7
tillien

Niebawem się wyjaśni. Ogólnie wciągający serialik.

tillien

Dwójka to spała nie tylko z jedynką:D Teraz połowa załogi by była nie zniszczalna:D Może postać jedynki została wyeliminowana z obsady,żeby zrobić na statku miejsce dla nowej postaci.

RadoslawKamil

Z połową załogi :)))) No zgadza się, 2 z 4 to 50%, chociaż dla niewtajemniczonych to by mogło brzmieć, jak jakaś nimfomanka... :)))) Z drugiej strony, kto wie, może Boone też jest "nie do zdarcia", tyle ze jeszcze o tym nie wie. Chociaż po ósmym odcinku widzę chyba inny zamysł producentów, inny sposób powrotu aktora do serialu albo chociaż na gościnne występy - mianowicie "pasażer na gapę" w dodatkowym promie (piszę mało dokładnie, bo nie chcę za bardzo spoilerować.

waga55

Nie podobają Ci się Boone czy Tetsuda? :P ;-)
A tak serio, to przyznam, że ciekawie się zapowiada i widać, że trochę się podszkolili twórcy tego serialu. Całkiem dużo się działo i bardzo dobrze zarysowali warunki i ogólnie stosunki panujące w więzieniu, relacje z osadzonymi itd. Mam same pozytywne wrażenia po tym odcinku, choć faktycznie spacerniak mógł być plażą ;-) , bo naprawdę szczerze współczułem Portii i tej nowej, że nie mogły się poopalać :-) tylko tak musiały chodzić ubrane pod samą szyję. No żal było patrzeć ;-)
Co do kulki w łeb dla Jedynki to oczywiście trochę się zdziwię, jeżeli faktycznie go uśmiercili. Z drugiej strony może się wyczerpał jego potencjał? Chociaż nie. Ten prawdziwy to przecież, troche "zabija" tą postać i całą relacje z pozostałymi. Ale zobaczymy. Serial daje rade :-) Tak na marginesie, trochę zapachniało mi "Persons Unknown". I sezon akcja w miasteczku i hotelu. II sezon miał być na morzu. No tak trochę tutaj jest. Najpierw na statku, teraz więzienie.... Uda im się uciec, to III sezon jeszcze gdzieś indziej. No pewnie nie, bo spodziewam się innego pomysłu. Jest dobrze :-)

ocenił(a) serial na 7
paperski

2 sezon zapowiada się całkiem nieźle . Co do zabicia jedynki moim zdaniem są 2 opcje . 1 to taka że już wyczerpani jego wątek i na prawdę nie żyje , albo 2 opcja że jedynka wiedział że ci z firmy jego ojca coś kombinują i poszedł do tej komory która klonuje osoby i może p. w następnym odcinku okazać się że to był jego klon , Akcja z więźniem trochę jak Prison Break tylko w kosmosie muszą uciec szkoda że nie ma Scotfielda u nich w więzieniu L( eheh . 4 czwórka nareszcie zadowolony bo mu się opłaciły codzienne szkolenia w walce i może się bić z więźniami ;0

ocenił(a) serial na 3
Daniel_Kot

Wątek jedynki jest wciąż nierozwiązany, więc nie jest wyczerpany. Moim zdaniem, zginął klon.

Daniel_Kot

Zgadza sie :-) Tak przyznam, że trochę bez oczekiwań oczekiwałem na start 2 sezonu i na pewno jest pozytywnie! :-) Ciekawie, nic się nie dłużyło, podnieśli trochę jakość np pokazanie tej stacji (więzienia) księżycowej, a nie już tylko to czarne niebo z marnych efektem, jak z filmów z lat 80tych czy kiedy tam. Trochę mnie rozbawiło, jak najpierw do Boona podeszło kilku, czarny w środku itd. Potem do Tetsudy tak samo :D Takie od razu, żeby każdy z kimś miał tam na pieńku ;-) Ale ok. Nie ciągnęli tego jakoś bardzo.
Teraz, jak sobie myślę o tym Jedynce to, w sumie jego postać mogła by być bardziej dynamiczna itp. Bo zrobiły się z niego takie ciepłe kluski i ten prawdziwy Corso wniósłby sporo ożywienia w niego. Oczywiście strata tego, do którego się przyzwyczailiśmy, na pewno miałaby swoje minusy, więc myślę, że chyba jednak to co w tej scenie wydaje się oczywiste, pewnie nas zaskoczy np. tak, jak mówisz, że może to był tylko klon?
Prison Break nie bardzo oglądałem, choć kojarzę o czym piszesz. Ale szukając podobieństw, to teraz mi przyszedł na myśl "Face Off" (Bez Twarzy, z Cagem i Trawoltą). Tam było takie więzienie właśnie :-) No i Czwórka ma okazje się wykazać hehehe;) Ale gość jest dobry. Podoba mi się jego połączenie spokoju, ale gdy trzeba, to świetnie ma te sztuki walki :-)

ocenił(a) serial na 7
paperski

Chyba jednak jedynka żyje i go prawdziwy Corso nie zabił bo w 2 odcinku nadal nie wyjaśnili tego wątku a każdy mówi o jego śmierci nawet lokalne media. Trochę jestem zaskoczony że wątek więzienia zakończyli po 2 odcinku , mogli przynajmniej jeszcze z 1 odcinek tam siedzieć a tak to wszystko według mnie zrobione za szybkiego , mimo to załoga już razem na statku , bez 1 i niestety 6 pewnie nie będzie też się pojawiał . 2 sezon powiem szczerze oglądam z większym zaciekawieniem niż pierwszy , Kolejną dają nam zagadkę w postaci agenta na statku , Wszystko wskazuje na tego młodego lekarza ale coś mi mówi że to za proste i jednak okaże ktoś inny ,

Daniel_Kot

Mnie też zaskoczyło, że tak szybko załatwili więzienie. Myślałem, że będzie jakaś bardziej skomplikowana akcja dostania się na statek "Tetsudy". Ale w sumie pozytywnie. Akcja była bardzo dynamiczna, znowu dużo się działo i myślę, że ogólnie jest to dobry znak, że dalej także możemy się spodziewać podobnego przebiegu. Było kilka fajnych scen w tym odcinku. Kill them all ! czy też, jak czekali, aż dołączy Piątka walcząca z miotaczem :-)
Co do lekarza, to też mam to przypuszczenie. Z drugiej strony wydaje się to za proste, a on sam trochę ciamajdowaty. Może go wprowadzili niejako w następstwie Corso, zeby więcej bohaterów było i może się jego postać rozwinie? Ale fakt, z żałobą po Corso chyba musimy poczekać ;-)
Całość na razie robi bardzo dobre wrażenie ! lepsze od I sezonu. Nie wiadomo, jakiego obrotu sprawy się spodziewać, a to jeszcze bardziej zaciekawia.

ocenił(a) serial na 7
paperski

Nie wiem czy widziałeś już 3 odcinek ale tego właśnie się obawiałem . Szybkiego rozwiązania tematu więzienia a potem taki odcinek moim zdaniem wymyślony na kolanie nic praktycznie nie zmienił może poza faktem że cała załoga ma nadal swoje wspomnienia ukryte głęboko w pamięci . Dłużył mi się ten odcinek . Szpiegiem jednak nie jest młody lekarz tak jak przypuszczałem . Czekam na kolejny oby inny od tego , Może wreszcie wrócą do tematu Corso bo za niedługo każdy o nim zapomni .

Daniel_Kot

Widziałem. I powiem szczerze, że o ile jak są fajni bohaterowie, to tego typu odcinek, taki w sumie nie popychający akcji do przodu, poza tym, co wspomniałeś, nawet ma jakiś swój urok, jest powiedzmy inny od reszty, o tyle jednak w takim serialu chciałoby się, aby to jednak płynnie szło do przodu.
Odcinek mimo wszystko niezły. Bardziej skupiony na nich. Ciekawa odmiana, jak znowu stali się źli. Mnie się nie dłużył. Cały czas czekałem, w jaki sposób uda się Portie przekonać do zaniechania planów.
Brakuje troche Szóstki i Corso. Chociaż z drugiej strony nowa trójka daje rade. Między Piątką a doktorkiem jest szansa że może jakaś bliższa relacja się wytworzy. Czarnulka taka na razie zbyt ostra i tak najmniej jakoś się przyzwyczaiłem do niej. A Arax mam nadzieję, że wybierze właściwą stronę. Po minie podczas subtransmisji można wnioskować, że nie do końca ma ochotę współdziałać z tą babką.
Kolejny odcinek musi znowu wejść na główną drogę :-) Masz rację z Corso, że za chwilę zapomnimy o nim. Bo że załoga.... dla nich nie żyje. Szóstka poinformował i tyle.
Czekaj.... co do lekarza, że szpieg to....z jednej strony racja, bo w końcu on grzebał przy androidzie i jakby nie było przez niego stało się to wszystko. Ale z drugiej strony przyniosło to wątpię, że zakładany efekt. Przywróciło wspomnienia, stali się źli, Portia niemalże opanowała statek i gdyby tak się stało, to raczej nie byłoby to po myśli tych, dla których pracuje. W sumie więc nie wiem, co taką modyfikacją androida chcieli zyskać - poza na pewno faktem, że nie była zdolna zdalnie kontrolować statek. Ale czy wiedzieli o tym, że w ten sposób go kontroluje? Może po prostu wyszło to niezamierzenie, przez to, że tak brutalnie chciał się dobrać do jej pamięci ;-) Bo mimo wszystko, jeśli rzecz jasna nie udaje, wygląda raczej na prostego, takiego, jak go poznaliśmy w sali a pacjentami. Ale kto wie.....
p.s. też 12 Monkeys oglądam :-) Rewelacyjny serial i ogromnie czekam na finał sezonu!!! :D Jak pewnie wiesz, ma być trzeci.

ocenił(a) serial na 7
paperski

o właśnie thx za przypomnienie o 12 Monkeys . Skończyłem chyba na 10 odcinku 2 sezonu . Muszę nadrobić . Ostatnio wciągnął mnie serial Feed the Beast stacji AMC , polecam . Tak wiem że jest 3 sezon . Cieszę się chociaż 12 Monkeys budzi dużo kontrowersji jedni go kochają a drudzy nienawidzą , i oglądalność też nie urywała głowy bo 400 tys, ale stacja Syfy , i tak przedłużyła . To mi się podoba .

Daniel_Kot

Nie ma za co.
Czytam opinie osób zawiedzionych czy to całym serialem, czy drugim sezonem. Niemniej według mnie rozwinął się super! O tym, że będzie trzeci sezon dowiedziałem się po S02E11 i przyznam szczerze, że w pierwszej chwili zdziwienie i mały zawód. Zobaczysz 2 kolejne odcinki, to wydawało mi się już po tym jedenastym, że zmierza to jednak do wyjaśnienia - tak bardzo oczekiwanego :-) Po dwunastym, można by zrobić dobry finał całości. Tak więc z jednej strony zawód. Ale z drugiej bardzo fajnie, gdyż niesamowicie mi się podoba ten serial. Brawo dla syfów, także i za decyzje o kontynuacji.
Są co prawda wątpliwości, co można jeszcze ciągnąć w tym nowym sezonie. Ale myślę, że zrobią tak, aby było ciekawie.

ocenił(a) serial na 7
paperski

Nadrobiłem wczoraj późnym wieczorem 2 zaległe odcinki miałem rozłożyć sobie na 2 dni ale tak mnie wciągnęło że musiałem dokończyć .
Spoiler

@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@

do 12 Monkeys . Ewidentnie scenarzyści chcieli to zakończyć w 2 sezonie bo nie ma opcji , że 3 sezon będzie bez wielu głównych bohaterów musi być jakiś restart , Praktycznie został tylko Cole i Cassi . Myślisz że wyjaśnią kto jest światkiem w tym sezonie ? . Ja osobiście uważam że jednak będą to dalej ciągnąć bo to napędza serial .Podobnie jak kiedyś Mentalista jak okazało się kto jest Red Jasiem to ludzie przestali oglądać . Jakby jednak ściągnął maskę to musi być Cole nie ma bata . Żadne dzieci z przyszłości ,czy syn Ram. do mnie nie przemawia . Czekam na finał .

Daniel_Kot

Jestem już po finale :-) Jak napisałeś spoiler, to się "przestraszyłem", że może poza tymi dwoma odcinkami, od razu się rzuciłeś na 13. Najpierw więc obejrzałem, a dopiero teraz przeczytałem to co pod @@@@@@@@@@@@
I nic Ci nie zdradzę. Powiem tylko tyle, dobry!! i nie mogę się doczekać 3 sezonu :-)

ocenił(a) serial na 7
paperski

Jestem po 4 odcinku. Moim zdaniem dużo lepszy do 3 . Szczerze nie spodziewałem się że szybciej do serialu wróci 6 niż ruszą do przodu z wątkiem Corso. Bardzo ciekawy wątek 3 z tego poprzednią starą ekipą + wspomnienia z dnia zabójstwa jego rodziców chociaż łatwo można było zgadnąć że ten niby przyszywany ojciec to zrobił . 5 najlepsza sprawia wrażenie dzieciaka który chce wszystkim pomagać i każdemu ufa , ale jako ekspert od gadżetów zabezpieczyła szczelnie pokój i tym sposobem zlikwidowała szpiega na statku . podobał mi się wątek androida też , trzeba przyznać aktorce która go gra ma talent bo od początku zawsze porusza i mówi jak maszyna , może zobaczymy teraz jak zachowuje się jako człowiek . zdecydowanie za długo odkładają wątek jedynki ,, O i jesZcze bym zapomniał niezła walka 4 i tej nowej . Widzi wszystko w zwolnionym tempie i przewiduje ruchy przeciwnika ciekawa umiejętność . na początku sezonu uważałem że jest taka jak 2 , okazało się inaczej . CZekam na kolejne odcinki ,. oby tak dalej a może dostanie 3 sezon.

Daniel_Kot

Ja też. Miałem już wczoraj coś napisać, ale... dobra okazja teraz :-)
I przyznam, że podoba mi się to, jak rozwinął się ten serial. Dokładnie ten wątek z Boonem. Od początku mi to pachniało, że "old-timer" zabił jego rodziców. "Wybaczyłeś mi".... "ale już nie pamiętam tego". No cóż. Nie jest łatwo przekonać kogoś do czegoś, czego nie pamięta i to tak poważnego.
Równie ciekawie z androidem i bardzo sprawnie jednym ruchem kilka postaci wprowadzają, choć na razie tylko trochę ich poznaliśmy, to myślę, że o tej grupce androidów jeszcze usłyszymy. Tym bardziej, że ciekawie się zapowiadają i zobaczymy, jaki wątek z tego wyniknie. "Bunt maszyn"? ;-) Swoją drogą nasza androidka, zaprogramowana na wykonywanie poleceń członków załogi, tak bez większych oporów szła za głosem Victora. Ulegliwość w połączeniu z ciekawością, wyraźnie "wadliwe zachowanie" pasujące bardziej do gatunku ludzkiego ;-) Jednakże fajne są te jej reakcje. Pokazała zabraną szczoteczkę, jak małe dziecko nakryte na niewłaściwym czynie bez wyjścia w sumie. Potem ta chwila, gdy zastygła po pożegnaniu się z Victorem... Ma potencjał i to w dwojakim znaczeniu, gdyż początkowo (pierwsze odcinki), nie bardzo wydawało się, że coś ciekawego będzie jej udziałem. Pomijam, że aktorka mało mi się podoba z urody.
Naprawdę ciekawie się wszystko rozwija. Lekarz skrywa przed nami jakąś tajemnicę (hmm ciekawe co mu.... wyglądało, jak sobie coś podobał przeciwko postępującej chorobie. Zobaczymy). Ważne, że Szóstkę postawił na nogi! A ten sprawia wrażenie, takiego naprawdę zabranego prawie zza światów. Trochę nieswojo, ale myślę, że się rozkręci, choć nie ukrywam, że tak, jak fajnie go znowu zobaczyć, to trochę jakby wyczerpał swoją rolę. Ale to chwilowe to myślenie. Niech już całkiem wróci do siebie, a na pewno będzie potrzebny nie tylko reszcie załogi.
Wiesz... lubię seriale z naciskiem na relacje między bohaterami. Fan serialu wszech czasów. LOST, gdyby ktoś miał wątpliwości :-) Poza tym udało im się zbudować bohaterów. Są dość konkretni, wyraziści, znamy ich charakterystyczne cechy i zachowania, i co ważne, odbieram ich bardzo naturalnie. Tak jak właśnie Piątkę. Ta jej ufność, dziecięca naiwność, ale dobry pomysł miała, a w sumie też wyczucie, żeby przypilnować pokój.
No i ta walka czarnulki z Tetsudem. Takie sceny dodają bardzo fajny element do całości. Z pewnością trochę ich to zbliżyło do siebie, a przynajmniej tworzy jakiś fundament do dalszej relacji, a przede wszystkim intrygujące, jak działa u niej to "spowolnienie czasu" i czego jest efektem. Może ma coś z Dwójki, też jakieś nanity?
I wiesz.... dobrze, że wyszli z akcją poza statek. Oglądałem "The Expanse" i sprawiało wrażenie ambitniejszego od DM. Ale teraz szczerze mówiąc, gdybym musiał zostać tylko przy jednym z nich, to bez wahania z ciemną materią :-)
(btw. kilka seriali mamy wspólnych m.in. TWD, Colony, Blef, patrzyłem na Virusa, ale jak dla mnie tandetny, szczególnie na tle Walking Dead. Ten dziadek z laską, glina z odznaką epatującą ciągle na szyi, trochę głównego bohatera chcieli udoskonalić goląc na łyso. Ale na kolejny sezon Colony czekam dość dość)
Dark Matter obowiązkowo widzę trzeci sezon. Na tyle scenariusz się poszerza, że w dwóch wątpię, aby zamknęli, a urwać to.... kolejny zawód ;-)

ocenił(a) serial na 7
paperski

Wirus mi się spodobał zwłaszcza na początku 1 sezonu potem już pojechali trochę w tandetę i związki ale mimo to skończyłem 2 sezony . Pytanie mam do Ciebie co do serialu The Expanse czy się za to brać podobno niezły ale jeszcze nie widziałem ? Zobacz sobie serial Netflixa Stranger Things dla mnie 10 z czystym + bardzo szybko wbił do topa na filmwebie także to nie tylko moje zdanie :) Przeniesie Cię do lat 80 , aktorzy młodzi ale naprawdę się spisali :)

Daniel_Kot

Stranger Things na pierwszy rzut oka patrząc po zdjęciach, średnio zachęca. Jest sci-fi, ale widzę, że i horror, a z tych się wyleczyłem :-) Ale po wakacjach, może..... Dzięki za polecenie.

Co do Expanse, szczerze przyznam, że na drugi sezon nie czekam. Nie ma czegoś, czego byłoby mi żal, że się nie dowiem. Ale... zabierałem się za niego po Dark Matter i wrażenie było więcej, niż pozytywne. Jeśli dobrze pamiętasz 1 sezon DM, to przede wszystkim w Expanse czuć, że jakościowo jest na wyższym poziomie. Ambitniejszy. Półka wyżej. Tak jakby ten sam reżyser wyciągał dobre wnioski z poprzedniej produkcji. W miarę szybko jest się wrzuconym w fabułę i - tutaj powoli kończą się plusy, bo w sumie nie dostajesz zbytnio czasu, aby poznawać bohaterów nieco wolniej, dogłębniej jak w DM. Ogólnie całość przez chyba cztery czy pierwsze 5 odcinków, w sumie połowę sezonu, wydawała mi się ciekawa, wciągająca i jak to bywa "czekasz na kolejny odcinek". Potem treść zaczęła się robić jakby to ująć.... o ile nie do końca ogarniam wszystkie korporacje w DM, to w Expanse jest to chyba jeszcze mniej do zapamiętania, aby zawsze wiedzieć o co komu chodzi :-) Tam jest walka Ziemi z Marsem i jacyś po środku tego wszystkiego. Całość z jednej strony niby zmierzająca w jakimś kierunku, ale jakby chciała i nie mogła.

Wybrałbym Dark Matter, gdyż w nim mamy wyraźnie fajniejszych bohaterów, dobrze stworzone relacje między nimi, przynajmniej niezłe dwie dziewczyny, czarnulka też daje radę, ale generalnie wszyscy, nawet ci nowi, czuć postacie z którymi możesz się zżyć. A w Espanse to jeden bohater ciekawy i wrażenie, że ciągnie wszystko. Jest jeszcze drugi z tych najbardziej widocznych, a resztę mało czuć, są ale jakby z konieczności. Trochę denerwuje ta aktorka ze schrypniętym niskim głosem. Postać gra dobrze, ale zważywszy, że jest jedną z nielicznych kobiet, które widzisz, to bardziej chciałoby się atrakcyjną, jak Dwójka :-)
W sumie zależy, czego bardziej oczekujesz. Jeżeli ciekawych postaci, to słabo. Ciekawszej treści? To myślę, że 2 sezon DM lepszy, podobnie jak i poziomem już nie ustępuje. Ale mówię to nie fan takiego sci-fi w duchu StarTrek. Szczerze mówiąc Dark Matter mnie wciągnęło, ale miałem wątpliwości. Takie dawanie szansy z odcinka na odcinek, a myślę, że gdyby nie było takiej Dwójki czy Piątki, to nie dałby rady ;-) Tego w Expanse mi bardzo brakuje. Sama treść bez bohaterów nie daje rady mnie zatrzymać na dłużej. Koniec końców dałem 6/10. Niewątpliwie niezły. Rozumiem osoby, które oceniają na 10 uważając za jeden z lepszy ostatnimi czasami. Z pewnością więksi fani takiego gatunku. Myślę więc, że Expanse za gniota na pewno nie uznasz, a nawet może Ci się bardziej spodobać :-) , a przynajmniej na początku dobre wrażenie zrobi. Sezon krótki, 10 epizodów i o ile 1 sezon Dark Mater kończy się tak, że od bidy można by przeboleć brak kontynuacji (Szóstka wydał załogę, więc za jakiś koniec można by to uznać), o tyle w Expanse brak zamknięcia jakiegoś rozdziału i drugi sezon niezbędny.

Nie wiem czy znasz, ale naprawdę wart zobaczenia jest Wayward Pines. Całość co prawda zubożona względem powieści, ale pomysł intrygujący i zgrabnie zrobiony. Ale w sumie i tak najbardziej trzyma za pomysł.

ocenił(a) serial na 7
paperski

Oki zobaczę sobie dziś wieczorkiem The Expanse a co do Wayward Pines musiałem wyłączyć pilot bo nie mogłem znieść tego serialu . Skończę Marco Polo a potem będę się zastanawiał co dalej . W sumie to jakby nie patrzeć maksymalnie 3 odcinki serialu ( około 40 min ) pod wieczór oglądam a tak to człowiek zabiegany przez tydzień :)

Daniel_Kot

Haa... ja praktyczne rzadko kiedy oglądam więcej, niż 2 seriale naraz :-) Brak czasu i brak takich, na które czekam. Po LOST była moda na potencjalnych następców. FlashForward, Terra Nova, The Event, Alcatraz, Persons Unknown, Pozostawieni.... więc wszystkie łapałem. Tylko ostatni doczekał się drugiego sezonu, a wszystko canceled ;-)
Ostatnio 22.11.63, Humans, Blef, Colony, Dowód, Walking Dead już tylko z przyzwyczajenia, i Wayward mimo, że realizacja uboga, to jest w nim pomysł i w sumie chyba tylko za to go cenię. Ja nie wytrzymałem pilota Outcast :)
A tak w sumie to 12 małp najlepsze z tego wszystkiego :-)
Właściwie tylko 1 serial mam obecnie zaznaczony, na premiere którego czekam.
Westworld (Western sci-fi... Z Hopkinsem.....). Ale zaczynam się obawiać gniota ;-)

ocenił(a) serial na 7
paperski

Właśnie skończyłem oglądać 5 odcinek . Bez porównania DM jest lepszym serialem od The Expanse , które skończyłem na 5 odcinku i chyba nawet nie skończę całego sezonu .Może Ex jest ambitniejszy i chcą pokazać więcej jak unoszenie bez grawitacji , latające krople wody czy efektowne wystrzały z dział statków ale bohaterowie to kompletne dno . po 5 odcinku nie polubiłem żadnego członka załogi , odcinki były oglądane na siłę więc po co się męczyć jest tyle innych seriali na późne wieczory do zobaczenia . Co do DM , kolejny bardzo dobry odcinek . który mi osobiście bardzo szybko zleciał , czyli był wciągający . Jednak wątek androida z poprzedniego odcinka został kontynuowany i bardzo dobrze , świetna i efektowna bójka w barze a aktorka dobrze wypadła w roli człowieka . Marcus jak zwykle najlepszy , to chyba mój ulubiony członek załogi . Chyba jednak wątek jedynki został zamknięty , wątpię żeby po tylu odcinkach wracali do tego tym bardziej że prawdziwy Jace Corso już nie żyje . Mam nadzieję że 6 wróci do załogi . Mam pytanie ? Ten gość co został zdemaskowany przez 5 to został na tamtej planecie i nie wrócił już na statek bo chyba domyślił się że 5 do rozgryzła ? Już przez chwilę myślałem że 4 zostanie rozdzielona z załogą następny odcinek będzie o tym jak próbują go odbić ale tak się nie stało .Może to i dobrze bo mieliśmy już taki odcinek jak odbijali z planety jedynkę . Czekam na kolejne odcinki . Dark Matter jak na niskobudżetowy serial stacji SyFy radzi sobie bardzo dobrze .

Daniel_Kot

Heh czyli coś w tym jest, bo właśnie, tak jak Ci pisałem, mniej więcej do połowy sezonu było względnie ciekawie, czyli 4-5 odcinek, a potem już się męczyłem. Na pewno za drugi sezon się nie złapię, mimo iż teoretycznie coś mogłoby się na lepsze zmienić. Ale szczerze mówiąc, nie widzę co. Sami nowi bohaterowie i mocne ożywienie fabuły. Marzenie ;-)

Wiesz, całkowicie zapomniałem o kolejnym odcinku Dark Matter! i gdybyś teraz nie napisał, to nie wiem, kiedy bym sobie przypomniał :-) Tak czuję, że pewnie w środku przyszłego tygodnia. Ale to przez Wayward Pines. Przegapiłem, że w maju ruszył drugi sezon i dopiero teraz w 3 dni połknąłem go jednym tchem. Nie będę Ci polecał, skoro pierwszy nie, ale ten drugi naprawdę lepszy i tylko mam nadzieję, że FOX da okazję Shymalanowi zrobić ostatni, bo ten drugi zostawia sprawę otwartą do dokończenia.

Wracając do The Expanse, to dokładnie, bohaterowie słabi. Treść jak treść, też słaba. No robił dobre wrażenie na początku, ale DM to się bardzo fajnie rozkręcił, a ten to niestety po prostu gasł i się nudny zrobił.

Dark Matter albo dziś albo jutro nadrobię. Ale zachęcony Twoim komentarzem spoilerem, chyba dziś :-)
p.s. ale się uśmiechnąłem 2 dni temu, gdy pewna osoba poleciała mi Stranger Things! Od razu pomyślałem o Tobie, a napisała dokładnie tak samo, że cofnie on do lat 80 itd. To już chyba na pewno go zobaczę :-)

ocenił(a) serial na 7
paperski

Sorka mogłem napisać Spoiler ale zawsze Ty oglądasz zaraz po premierze więc myślałem że go już widziałeś Mój błąd . Co do Stranger Things to zobacz sobie pierwszy odcinek a już będziesz chciał zobaczyć kolejny :) Naprawdę dobra produkcja chociaż opis może sugerować tandetę :)

Daniel_Kot

Zupełnie nic się nie stało :-) To co napisałeś i tak jakoś nie potrafiłem tego z wizualizować, kto, co i jak, coś że Piątka, coś, że Czwórka, bijatyka, inna planeta.... Więc w sumie ten spoiler niewiele mówi. Ale gdybyś napisał, jakie będzie zakończenie Małp, albo trzeciego sezonu Wayward, który ogromnie liczę, że nakręcą, wtedy byłaby afera ;-)
DM już się pobiera, więc na pewno pod wieczór obejrzę. A pierwszy odcinek Stranger Things spróbuję dorwać za kilka dni.
Ale racja, że praktycznie te wszystkie najbardziej oczekiwane seriale, od razu po premierze oglądam, nie mogąc się doczekać. A że mało tych seriali i tylko tak wciągające, jak Monkeys i DM, to w sumie zawsze od razu.

Daniel_Kot

Obejrzałem e5. Bardzo dobry!
Wiesz, jestem pod coraz większym wrażeniem tego serialu, a ten odcinek świetnie przypomina o tym, co spodobało mi się już w pierwszym sezonie, czyli zabawne dialogi i sytuacje. Ale zaczynając od początku, doskonała scena walki! Nasza androida w wersji ludzkiej wypada znakomicie! Tego jej brakowało :) , aczkolwiek fajnie byłoby zobaczyć, gdyby czasem wróciła jeszcze do swojej dawnej formy. Ewentualnie może być ta jej wersja holograficzna. Myślałem, że pociągną wątek z innymi androidami, ale ok, prędzej, czy później Victor i inni jeszcze się pojawią.
Bardzo dobrze, że Portia zlikwidowała Corso. Należało mu się. Chciał ją na wszystkie sposoby przekonać, że jest jej potrzebny i się przeliczył. Ach no widzisz, napisałeś o tym, że nie żyje, a jakoś nie załapałem tego i dzięki temu nie wiedziałem, czy zginie i że w ogóle będzie go tutaj trochę w tym odcinku :)
Marucs ma świetne teksty i choć nie myślałem o tym, kogo z nich najbardziej lubię, bo po prostu wszystkich za to, czy za tamto, to on jest naprawdę genialny. Z Czarnulką coś tam zaczyna iskrzyć między nimi, a jak ładowała broń - kolejna znakomita scena :) Takie właśnie dają super klimat i przyznam, że czekam na takie.
Co do Twoje pytania, to nie wiem, czy dobrze rozumiem, a co dokładnie chodzi? Hmm kogo 5 zdemaskowała... W tym odcinku chyba nikogo. Czekaj, zaraz zerknę w poprzedni. Ach... no tak. Araxa. Rzeczywiście nie ma go. Tak trochę bez rozgłosu go pozostawili. Znaczy Piątka pokazała, że nakryła go na szperaniu w pokoju. No zobaczymy, co dalej będzie z nim. Ale nie brakowało go w tym odcinku. Pewnie będzie współpracował z tą babą ubraną na biało.
Wiesz, bardzo lubię gdy z czasem oglądając kolejne odcinki, przestajesz się skupiać na grze aktorskiej, czy wypada ona bardziej naturalnie, czy sztucznie. To ma już miejsce tutaj. Bo jakby nie było w iluś odcinkach, przez to może, że ta produkcja jest niskobudżetowa, to jakoś zwracałem uwagę na to. Jak masz dobry, kasowy serial ze znaną obsadą, to tego nie ma. A w takim DM z tyloma nieznanymi twarzami, ciężko tego uniknąć. W każdym razie, świetnie stworzone są te postacie. Tak samo teksty Portii, takie sobie pod nosem typu "acha", "most likely", tak naturalnie to wychodzi i swojsko.
Co do jeszcze innych rzeczy z tego odcinka, to znowu te dwie, czyli ciekawość, co Czarnulka ma za zdolności, teraz pokazała świetny słuch, i co lekarzowi dolega.
Czekamy na kolejne odcinki.

ocenił(a) serial na 7
paperski

Masz rację ciekawi i zabawni bohaterowie to większa połowa sukcesu dobrego serialu . Np . taki TWD ma ogromną rzeszę fanów nie ze względu że to serial o zombi tylko chodzi tu o bohaterów , ich dialogi i relację / wracając do DM jedynego aktora którego kojarzyłem to ten który gra Marcusa , bo występował w serialu słyszący myśli jako główna postać , któregoś tam sezonu nie pamiętam dokładnie . Ile ten sezon ma odcinków / bo się zastanawiam a nie chcę mi się specjalnie szukać :)

Daniel_Kot

No dokładnie. Ja zombiaki nie oglądam, aby zobaczyć, jak kolejny raz wbija im się coś w głowę, tylko dla bohaterów i tego co przechodzą. Choć powiem Ci, że troche nudny sie już stał ten serial. Ale że się tylko go obejrzało, to ciągle ciekawi mnie, jak to się skończy? Ale gdyby miał lecieć jeszcze kilka sezonów, to już chyba bym się przestał ciekawić ;) Swoją drogą nawet nie wiem, ile go planują jeszcze.
Serial Listener to widziałem tylko I sezon, więc Boona nie kojarzę. A sprawdzałem sobie tych aktorów i tak się zdziwiłem, że ta grająca Portie praktycznie nieznana. A piękna dziewczyna, można na niej oko zawiesić :)

ocenił(a) serial na 7
paperski

heh podzielam twoje zdanie chociaż mi najbardziej podobają się blondynki . Co do tej aktorki to naprawdę uboga kariera tylko 2 seriale w 2015 , w mając 28 lat . tak niestety jest, nie wystarczy uroda , trzeba mieć wtyki znajomości w branży . Mnóstwo jest aktorów którzy grają jak drewno albo na poziomie ujdzie i mają film za filmem na przemian z serialem. Czasem młodzi , nieznani aktorzy grają lepiej niż ci bardziej sławni a produkcja nie musi wydawać na nich kroci , zmieniać w środku sezonu bo coś mu się na planie nie podobało i zerwał kontrakt .

Daniel_Kot

Obejrzałem właśnie E06. Tak szczerze przyznam, że bardziej jestem myślami przy Igrzyskach Olimpijskich ;) i trochę mniej mnie teraz ciągnie do seriali i filmów. Ale, tak czy siak poprzedni odcinek bardziej mi się podobał. W tym najważniejsze, że się wyjaśniło, skąd zdolności u Nyx i jak to działa. W sumie nic nadzwyczajnego (inna genetycznie oraz przeczucie, intuicja). Jak zwykle była mała "perełka", czyli scena z fajnym tekstem i reakcją Dwójki :) Mam na myśli to z kłamaniem.
Ciekawe z tym prorokami.... kolejnych graczy nam włączyli do gry ;)
Mimo wszystko zaskoczenie, że Milo tak skończył.
Zobaczymy co dalej.
p.s. mnie w sumie też blondynki :) Ale gdy się trafia taka Dwójka, to wtedy podstawy gust przestaje mieć znaczenie ;)

ocenił(a) serial na 7
paperski

Ja też obejrzałem E06 wczoraj późnym wieczorem , po meczu piłki ręcznej który mnie panowie rozczarowali bo grali jak dzieci w podstawówce na siłę , na upór zamiast głową a boki typu daszek i wiśnia stali przez cały mecz nie kryci . Co do odcinka na pewno dużo lepszy był poprzedni nie ma wątpliwości . Można się było spodziewać że w którymś odcinku wreszcie muszą poruszyć i wyjaśnić skąd wzięły się jej zdolności . Dwójka jak zwykle rządzi i jego teksty :) Co do doktorka to chyba on też bierze ten narkotyk ciekawi mnie czy musi brać akurat ten czy mu wszystko jedno byle coś dostarczyć do jego organizmy bo przecież bo nie był jego pomysł tylko jednak Nyx . Wątek z tymi prorokami jaki trochę jak dla mnie bardzo pospolity , co byś nie zrobił to oni to przewidzą na podstawie twoich wyborów , skłonności czy preferencji. Szkoda Milo chociaż akurat ja byłem na 90 % pewny że się zabije bo został sam na sam z 4 a ten jak wiadomo ma swój kodeks honoru i lepiej umrzeć godnie niż być zniewolony . Taki kodeks samuraja trochę . I końcówka dość zastanawiająca czyżby 2 zaczęła się powoli psuć a mam na myśli jej nanity . Być może co jakiś czas trzeba je wymieniać ? kto wie . Mimo wszystko odcinek dobrze się oglądało . Czekam na kolejne odcinki .

ocenił(a) serial na 7
Daniel_Kot

Sorki za pisownie widzę że jest kilka byków o prostu piszę na szybko i czasami nie tą literkę kliknę L(

Daniel_Kot

Ja nie mogłem wytrzymać i szybciej obejrzałem, ręczną miałem na tv przyciszoną, tylko rzucałem okiem, a w tym czasie na lapku DM i słuchawki :) Przez chwilę może była szansa, żeby doszli ich jeszcze przed przerwą, ale ogólnie to słabo. Medalu nie widzę za bardzo, ale zobaczymy. Mniejsza z nimi ;) Największym fanem ręcznej nie jestem, ale zawsze to by było coś.

No właśnie. Doktorek widać "bierze", uzależniony. Tak pomyślałem, czy nie jest on może jednym z takich przewidywaczy jak Miło? Gdzieś tam wysłany wcześniej przez tych (no jak ich nazwać), no wiadomo o których chodzi, i tak działa z jakąś tajną misją. Trochę to pewnie naciągane i chyba jednak po prostu uzależniony, ale tak mi przyszło do głowy, że tych takich, jak Miło karmią tym. Chyba zbieg okoliczności, że bierze to samo.
Podobała mi się ta scena z Nyx, to jej - można by to nazwać deja vu (tak to w sumie wyglądało). Haa i uważam to samo z tymi prorokami, że dokładnie jak mówisz, pospolite. Ale jakoś mimo wszystko jednak dałem się wciągnąć w to myślenie Portii, co zrobić, żeby ich przechytrzyć ;) Wiadomo, że to absurdalne, bo nawet to co ona mówiła, zdecydować odwrotnie, niż by normalnie zrobiła, gdy właśnie to mogą przewidzieć, że tak właśnie postąpi. Choć z drugiej strony wydaje mi się, że mogłaby podjąć jedną decyzję, która by się wymykała z przewidywań, czyli pozostawić na śmierć Czwórkę i Szóstkę. Tylko co by z tego przyszło, poza udowodnieniem, że dałoby się ich przechytrzyć? Wiadomo, że nie rzecz w dokonywaniu takich wyborów, które prowadziłyby do kompletnie niepożądanych rozstrzygnięć ;) Równie dobrze mogłaby samobójstwo popełnić, żeby im udowodnić, że jest nieprzewidywalna. No generalnie głupi pomysł z tym, bo jasne, że w którymś momencie ich przewidywania będą musiały się nie sprawdzić. No i co do Dwójki jeszcze, zobaczymy, czym powodowane te problemy z ręką.
Nie, masz rację, że ogólnie przyjemnie się oglądało. Ale oby w kolejnym odcinku sie wyrwali z klimatu tego odcinka. Jednak lepiej, gdy więcej się dzieje na zewnątrz, na planecie, tak jak z androidką w barze, na "komisariacie", w sklepie.... a tu znowu za bardzo zamknięte było.
Czekamy co dalej:) Potrzebne jakieś ożywienie.

paperski

*na śmierć Trójke nie Czwórke ;)

ocenił(a) serial na 7
paperski

I jak oglądałeś już odcinek E07 ? Żeby nie było dam spoiler do odcinka "_

@@@@@@Spoiler@@@@@@@@@@


Jak dla mnie w tym odcinku dużo się działo . Po pierwsze brawurowa akcja w zabraniu tego całego adaptera do statku żeby działał ten nowy napęd Blink Drive . Tak sobie myślę że lepiej jednak mieć na statku takie komory dla klonów bo zawsze to bezpieczniej wysyłać klona , jedyna wada to możliwość namierzenia komór . Piątka wyrasta na praktycznie najbardziej ,wartościowego członka drużyny nie dosyć że mam bogatą widzę techniczną i komputerową to podejmuje odważne decyzję jak .np zabicie klonów swoim kolegów z Razy . Szkoda tylko że nie trenuje ją 2 albo 4 w walce wręcz nie mówię tu żeby była jakimś walczącym samurajem jak 4 ale kilka podstawowych chwytów by nie zaszkodziło ,gdyż tak jak w dzisiejszym odcinku ledwie ją przewrócili i już miała złamany albo zwichnięty obojczyk . #3 /Marcus i jego odzywki są najlepsze heh to można wejść do komory nago albo z wyłamaniem obojczyków żeby uciec. Szkoda doktorka że prawdopodobnie nie żyje , dobrze było mieć kogoś na statku z doświadczeniem medycznym . Jego historia z nałogiem miała dość oklepany schemat jak śmierć pacjenta przez branie narkotyków w czasie operacji , nie mi to oceniać , nie była to historia na połowę odcinka więc może być .Jeszcze wracając do 1 to chyba ewidentny koniec jego udziału w tym serialu bo nie wrócili do tamtego wydarzenia a prawdziwy Jace został zabity . CZekam na kolejny odcinek . Mam wielką nadzieję że będzie on o zastosowaniu Blink Drive . I coś czuje że finał to będzie wielka bitwa z korporacją :)

Daniel_Kot

Widziałem:)
Z komorami, jak najbardziej najlepiej mieć je u siebie. W sumie to mogliby ich regularnie używać na wszystkie akcje. No ale to by trochę zabijało sens i musiałby generalnie serial być na tym oparty ;)
Świetnie napisałeś o Piątce! Też to samo myślę o niej. Nic dodać. Bardzo podobało mi się, jak zabiła klony. A oni tak na dobrą sprawę, sami mogli się zabić. Chociaż... no tak, byli związani, no to pewnie nie. Ale dobrze, że Piątka szybko tę decyzję podjęła.
Z lekarzem to mnie trochę zawiodło, że takie banalne wyjaśnianie. Od pierwszego razu, gdy się pojawiły u niego te symptomy, myślałem, że to coś bardziej intrygującego będzie. Ale cóż. Szkoda jeśli nie żyje, ale widać może nie mieli większego pomysłu na niego. Ta jego historia jakoś tak zupełnie nie pasuje do całości.
Tak, o Jedynce chyba już musimy całkiem zapomnieć. Nie wiem co by miało go ożywić? Ewentualnie, że to klon zginął, ale to raczej teoretycznie , niż żeby się stało. Z jednej strony szkoda, że ubył ktoś z pierwotnych bohaterów, bo tak jakoś niekompletnie się zrobiło przez tę całą numerację. I w sumie jego wątek, jakby niedokończony, urwany. Trochę głupio. Ale on w sumie, on ten nasz Jedynka, a nie prawdziwy, mało wnosił i właściwie to tylko czekałem, czy z jego relacji z Dwójką coś wyniknie ;) A ten prawdziwy, jakoś oderwany od głównej akcji i tak koniec końców, może i lepiej, że już go nie ma....
Pomysł z tym Blink Drive rzuca na nowe tory wszystko. Jakby mało było, że już przemieszczają się bardzo szybko, to teraz będą w sekundzie skakać z jednego punktu do drugiego :) Taką tematykę podróży przestrzennych lubię, ale tutaj jest trochę zaskoczeniem i też jestem bardzo ciekaw, co z tego wyniknie :) Ciekawi mnie też co z Portią i jej problemem z ręką. Mogliby szybko wrócić do tego.

Wiesz, mam nadzieję, że nieprzedobrzą za bardzo z fabułą, nie zaczną jej komplikować, udziwniać, żeby nie poszli w kierunku w The Expansce.
Zmierza to do finału, jak piszesz i tak w sumie po raz pierwszy tak wyraźniej zaczyna się to rysować.
p.s. przez te igrzyska olimpijskie, to nawet myślałem, czy sobie nie opóźnić oglądania DM. Ale jednak ciekawość cały czas co się wydarzy i się ogląda :)

ocenił(a) serial na 7
paperski

I jaki ci się podobał 8 odcinek DM ?
@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@Spoiler@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@




Powiem ci że dopiero teraz się zabrałem za ten odcinek , i było warto . Po pierwsze nie wiem jak TY ale mi nie wpadł do głowy pomysł że mogą znajdować się w równoległym wymiarze , z początku zastanawiałem się kto ich wrabia używając podobnego statku tylko mi od razu jedna myśl nie pasowała skąd mają Blink Drive skoro miała go mieć tylko Raza . Dopiero po wyjaśnieniu Porti przez androida wszystko zaczęło nabierać sensu .
Zawsze lubię kiedy aktorzy mogą zagrać inną rolę ale w tym samym ciele. Wtedy wychodzi ile naprawdę aktorsko znaczą nie wiem czy kojarzysz Orphan Black ale tam główną role gra tatina maslany i powiem tak czapki z głów gra połowę ludzi w serialu (spoiler L( klonów :) a wydaje ci się że każda postać gra inna aktorka .
Już spisaliśmy 1 na straty a jednak pojawił się roli Corso , pewnie gościnnie ale zawsze . POza tym mieliśmy Trish i tego gościa nie pamiętam imienia . Najlepsza scena była między Trish a Marcusem ,:) Jedyne co się nie zmieniło to pani android w obu światach była taka sama .
Co do tajemniczego podróżnika z tamtej planety to musi być piątka . Nikt inny nie przychodzi mi do głowy .
2 znowu na problemy z nanitami .
Ciekawą broń miała ta pani generał , jakieś laser i dziwne zasłonki za oczy , dobra technologia nie trzeba się męczyć z walką wręcz czy pistoletem i powala chyba wszystkich w jej zasięgu ,
Nie wiem ile ma odcinków ten sezon . Ale pewnie zbliżamy się go finału . Czekam na kolejne odcinki :)

Daniel_Kot

Tajemniczy podróżnik, zabrany na gapę, to przecież musi być Corso! Z jednej strony logiczne - tamtejsi alternatywni Portia i Boone pewnie zorientowali się / dowiedzieli się od gościa z promu (nie pamiętam imienia), że na serio chciał ich ubić atomówką, więc nie mógł zostać na tamtej Razie (ani w tamtym świecie), a z drugiej strony - wciąż jest możliwość dla aktora, żeby grał w serialu!

Daniel_Kot

A, i jeszcze jedno - w trakcie oglądania zastanawiałam się, czy ten Corso z alternatywnej rzeczywistości to prawdziwy Corso (w "naszym" świecie przy pierwszym spotkaniu z Jedynką wspominał, że dostał zaproszenie do dołączenia do załogi Razy, ale zanim to zrobił, musiał się ukryć przed aresztowaniem i Jedynka go wyprzedził) czy fałszywy czyli odpowiednik Jedynki, ale skoro bez wahania wysłał atomówkę na bezbronną planetę, to wychodzi na to, że to jednak prawdziwy Corso - a szkoda, fajnie by było, gdyby przywlekli ze sobą nowego Jedynkę, ale wtedy cały odcinek musiałby wyglądać inaczej.

ocenił(a) serial na 7
tillien

Odpowiadając na twoje pytania to też uważam że w alternatywnym świecie był prawdziwy Corso wskazują na to 2 rzeczy nie żywił żadnych uczuć do 2 to po pierwsze a po 2 bez wahania posłał na tamtą planetę atomówkę czego Corso przyszywany zrobić nie mógł po zawsze próbował załatwić wszystko bez przemocy a tym bardziej zabijania . A nawiązując do twojej pierwszej wypowiedzi dla mnie raczej nie może być to Corso gdyż wyraźnie była mowa kiedy spotykają się 2 i 3 + android ze swoimi klonami z alternatywnej rzeczywistości na mostku i nasz Portia mówi do tamtej dwójki że jej załoga jest związana ( Trish ,.Corso + tamten gość , nie pamiętam imienia :) 4 odpada bo w tamtej rzeczywistości jest cesarzem a 6 nie żyje , Czyli jedynym i logicznym wytłumaczeniem jest 5 z tamtej alternatywnej rzeczywistości . Nie chcę mi się wracać do końcówki odcinka ale ja tak to zrozumiałem że ktoś był ukryty w ich grabieżcy ten mały statek dołączony do dużego czyli Razy i w momencie kiedy użyli Blink /drive i przenieśli się do naszej rzeczywistości / Grabieżca się odłączyć i zniknął w nadświetlnej . Zobaczymy jak będzie ale to wydaje się najbardziej prawdopodobny scenariusz . Jeśli scenarzyści chcieli by mieć nadal postać 1 w serialu to albo jego śmierć byłaby z fałszowana albo Portia nie zabiłaby prawdziwego Corso .

Daniel_Kot

no może, bo już po napisaniu postu przyszło mi do głowy, że skoro "nasza" Raza ma blink drive od Piątki, to pewnie tamci tak samo - tylko czemu nie widzieliśmy tamtej 5? Ukrywała się, gdzieś na tamtym statku, żeby tamci nie wyrzucili ją w przestrzeń? z drugiej strony, po co w serialu 2x5? Ta nasza jest całkiem fajna, bo zaradna i ma niezłą wiedzę - ktoś pisał wyżej, że wyrasta na najbardziej wartościowego członka załogi. To jaka musiałaby być tamta, żeby się nie dublowały? Zepsuta do szpiku kości? No może, zobaczymy. chyba że jednak tamten 6 przeżył strzały Portii :), to byłby już drugi potencjalnie niezniszczalny, poza Jedynką, na którego powrót wszyscy chyba wciąż czekają:). Ale obawiam się, że Jedynka nie wróci z jednej prostej, prozaicznej przyczyny - co by miał robić na statku zbiegów bogaty przemysłowiec, póki co o nic nie oskarżony? myślę, że właśnie dlatego go ubili - jego pozostanie na Razie byłoby fajne dla widzów, ale naciągane z logicznego punktu widzenia. Po prostu ubili go, nie mieli jak go wpasować w obecną fabułę.

Daniel_Kot

Jeszcze mam pewne przemyślenia co do Trójki. Czy tylko mi się wydaje, czy naprawdę jego postać w tym sezonie rozkręca się? I to na plus. W pierwszym sezonie jego rola sprowadzała się trochę do przepychanek z Jedynką i akcji-reakcji na zasadzie dobry-zły, honorowy-egoista, bohater-dupek. W 2 sezonie, kiedy zabrakło Jedynki, nagle jakby dla 3 zrobiło się więcej miejsca i jest fajniejszą postacią, bo już nie musi robić za ciągłą opozycję do szlachetnego bohatera, za to jakby częściowo wypełnia lukę, która została po Jedynce. Krótko mówiąc, jest mniej dupkiem (przepraszam za brzydkie słowo, ale ciągle śmieszy mnie, jak sobie przypomnę, jak Jedynka po wyjściu z kapsuły ze swoim prawdziwym wyglądem przekonał 4, że jest Jedynką - "Trójka to dupek" :)) ), a więcej fajnym facetem. I mam wrażenie, że android ewidentnie na niego leci :) chciałabym zobaczyć, jak się ten wątek rozwija :)

Daniel_Kot

Ja dopiero teraz :)
Dobry odcinek, lepszy od poprzedniego.
Chyba się już starzeję albo za mało oglądanam tego typu tytułów, gdyż nie przyszło mi to do głowy ;) A za to inne wyjaśnienie, że w jakąś pętle czasową wpadli i ta Raza to byli oni - coś co miało się dopiero zdarzyć, a bardziej, że już się zdarzyło, tylko w wyniku tego skoku no nie jako nie pamiętali już tego. No głupie wyjaśnienie i jakieś nielogiczne, śmieje się teraz z tego ;) O równoległym świecie nie pomyślałem.
Mam tak samo, jak Ty, z tymi podwójnymi rolami. Orphan nie widziałem. Wyszukałem właśnie i kurcze może by mnie zaciekawił.... Dramat, Akcja, Sci-fi., samo to trochę zachęca.
Haaa wiesz, w pewnym momencie przeszło mi przez myśl, że ooo zaraz spotkamy dobrego znajomego, Corso :) Ech, można było wcześniej dumać i zgadywać, co wymyślą, aby nam go przywrócić, w jakiejkolwiek postaci, a tu proszę bardzo - świat równoległy :) jakież to proste. I co do podróżnika, to choć niby jest wskazanie na Portie, to fajnie, gdyby to był on i tym samym jakoś się wprowadził do załogi. Choć z drugiej strony za przyjazny się on nie wydał, więc musieliby najpierw "przełamać lody" ;)
Tak, ta "niedoszła scena łóżkowa", że tak nazwijmy ją ;) , bezbłędna ! :D Ech, mógł się Marcus szybciej połapać, bo taką okazję marnować, kobieta nachalnie pakuje się do łóżka, to aż grzech nie wykorzystać ;) Słaby miał refleks :P Ale cóż, jego strata ;)
Co do broni, tego lasera, to automatyczne skojarzenie z Man In Black :) Tam oczywiście pamięć czyścili, a tu tylko obezwładnienie. No trochę głupio wykorzystywać takie stare tricki, ale ok. Bardziej mnie chyba rozśmieszał sam ten mechanizm Blink. Jakieś płytki i to miałoby otwierać tunel czasoprzestrzenny? Trochę ubogo ;) Jasne, to pewnie tylko część całości, ale i tak troche zabawne.
Czekam, aż w końcu się wyjaśni, co Portii dolega. Traci nanityczne właściwości? No zobaczymy,
No ten odcinek zwiększył oczekiwanie na kolejny :)

ocenił(a) serial na 8
paperski

Teoretycznie ten prezes firmy ojca jedynki mógł go w coś wrobić przez co jedynka musiałby uciec (na Razę oczywiście) dałoby to materiał na następny odcinek (następna zemsta) i Jedynka zostałby w drużynie. Ciekawi mnie czy kiedyś (następny sezon czy coś) Czwórka zostanie cesarzem (mam nadzieje że wtedy nie skończy się jego wątek choć nie wiem jak mogliby to rozwiązać). natychmiastowo po zobaczeniu drugiej Razy pomyślałem o równoległych wszechświatach a jeśli chodzi o powalające światełko to niezbyt mi pasuje do reszty serialu.

Zyhryt

Szczerze mówiąc, bardzo po macoszemu ten wątek potraktowany, tak jakby początkowo chcieli coś zacząć, a się rozmyślili, nie mieli pomysłu itp. Oczywiście po śmierci naszego Corso, powiedzmy trochę był mniejszy sens.
Ach Ryo, to mnie mocno rozśmieszył, jak zaczął cesarską przemowę :) Ten akcent, takie to wszystko dostojne, piękny teatrzyk ;) Hmm czy zostanie cesarzem.... Jego postać trochę straciłaby już sens wtedy. Na zakończenie serialu, byłoby to dobre. W jego przypadku możemy powiedzieć, że jest jakiś "cel", do którego mógłby zmierzać. Bo np. z Portią, czy Boonem, to praktycznie nie wiadomo co wymyślić im. Generalnie nie wyobrażam sobie jakiegoś ciekawego zakończenia na razie. Oby nie anulowali

Daniel_Kot

Boone znowu rozwalił system :) Trochę mimochodem, trochę trafnymi pytaniami, szybko zdemaskował Ryo i Czarnulke ;)
spoiler jakby co, ale pewnie czytasz po obejrzeniu ;)

@@@@@@@@@@@@
E09. Niezły odcinek, co? Bardzo konkretny.
Akcja z ratowaniem Portii dobrze trzymała w napięciu. I to co jak zwykle fajne, że kończy się zamknięciem. Wyjaśniło się z nią, co mogliśmy przypuszczać, że nanity siadają. Ciekawe było z Boonem i tym czymś wewnątrz niego. Myślałem, że pociągną to z kolejny odcinek, ale w sumie dobrze, że szybko się z tym uporali. Oby faktycznie doszczętnie i nie było śladu po tym.
Wiesz, podoba mi się ten pogodny spokój Szóstki. Opanowany gość, z jednej strony mógłby nagle wybuchnąć, ale cały czas utrzymuje spokój, mimo iż Boone nadal ma uraz, pretensje do niego, pewnie i ograniczone zaufanie. Ale ten Rook to irytujący.
"Gdyby ktoś mnie potrzebował, będe w ładowarce". Fajnie to powiedziała. Taka androidka jednak lepsza od tej ludzkiej :) Sympatyczne jest jej myślenie. Proste, analityczne, bez emocji. Ostatnia scenka sugeruje, że będziemy mieli za chwilę powrót do Victora i pewnie pozostałych androidów. Już trochę czekałem na to, szczerze mówiąc.
Nie no, wiesz co, naprawdę świetnie się rozwinął ten serial :)

ocenił(a) serial na 7
paperski

Wiesz nawet zapomniałem o DM całkowicie . Wchodzę na filmweb i patrzę komentarz pod DM twój to pewnie już nowy odcinek przegapiłem . a tak w ogóle to nowe odcinki wychodzą w soboty ? / bo ja jednak zawsze oglądam w niedzielę . Co do odcinka bardzo mi się podobał ale początek mega zdziwienie . Opuściłem odcinek czy jak ??? nagle scena Nyx i 4 , na wejście myślę może początek ucięło puszczam jeszcze raz i to samo . Nawet nie sama scena mnie tak zdziwiła bo to wisiało w powietrzu te ich wspólne treningi . Ale obecność Nyx na statku gdyż nie przypominam sobie aby wróciła w tamtym odcinku na statek a wysiadła razem z doktorkiem . nie wiem czy też tak miałeś :) Potem 3 mój Mistrz tej załogi , tę jego miny i uśmieszki robią robotę a potem tę pytanie o zapasy i zawstydzenie 5 genialna scena .
Cała akcja w wyleczeniu 2 naprawdę dobra. przemyślana może bez tego wątku kiedy 3 i 6 razem z tym gościem z Lab , chcieli się włamać gdyż wiadome było że Rook będzie na nich czekał zwłaszcza że był świadomy stanu zdrowia 2 .
Już przez chwilę się martwiłem że umieszczą 3 w komorze na 1 albo 2 odcinki a to byłaby duża strata dla serialu ./ Walka tego nowego protyp/ z 2 , dla mnie taka trochę sztuczna i naciągana , ale tekst 4 na koniec tej sceny mnie rozwalił , niech nanity uleczą to i miecz w głowę :)
Ciekawe co to takiego było w Marcusie , Ta scena kiedy robi ten krzyk w komorze była niezła . Ciekawe czy jeszcze do tego powrócą .
Dodam też że niezłe wykorzystanie technologi z poprzedniego odcinka mam na myśli Blink Drive w małym statku Grabieżcy :) Teraz tak na dobrą sprawę nie muszą szukać drogi dostania się do żadnego obiektu nawet pilnie strzeżonego wystarczy BD i już są w środku niezauważeni .
Co do androida to lubię ją w obu odsłonach i jako Android bardziej ludziki i ten bez uczuć , Ten tekst o ładowarce rozwalił system na koniec . Pewnie masz rację że następny odcinek będzie o Victorze , nie mam pojęcia a nigdy nie oglądam promo bo moim zdaniem psuje całe zaskoczenie na następny odcinek nawet jeśli to tylko 20 czy 30 sec . Serial w porównaniu do 1 sezonu to jak niebo i ziemia , chociaż 1 nie był taki mega zły .
Mam nadzieję że 4 pozostanie w załodze bo coś czuję że może opuścić Razę żeby ratować swój kraj :)a szkoda bardziej go polubiłem niż w 1 sezonie gdzie tylko nic nie mówił i machał mieczem :)
Mam nadzieję że finał będzie dobry i że serial dostanie 3 sezon bo na razie nic nie wiadomo :)