1 i 2 sezon całkiem, całkiem, ale trzeci? Wszyscy nieustannie skaczą w czasie, pasjonaci może z fascynacją śledzą, interpretują (ciekawe skąd kulki?), ale mi bieganie po liniach czasowych z głupimi tekstami o raju(?) dało się tak we znaki, że nie obejrzałem finalnego odcinka. I nawet nie chcę.