Ostatnio zaczęłam się zastanawiać jak ona wyglądała. Skoro czas stał w miejscu to znaczy, że cały czas był w tej samej klasie?
Trafił tam jako niemowlę. Widocznie jest jedyną postacią która się starzeje.
A poważnie to pewnie po prostu scenarzyści nie pamiętają co namotali w odróżnieniu od fanów :)
Henry urodził się w naszym świecie, więc się starzeje. Każdego roku szedł do kolejnej klasy, ale wszystkie inne dzieciaki pozostawały w tej samej bo się nie starzały. W pierwszym sezonie Henry powinien użyć tego jako argumentu potwierdzającego, że klątwa istnieje :)
To jest wyjaśnienie oficjalne czy fanowskie domysły?
Bo z filmu nic na ten temat nie pamiętam. Tylko Ingrid się pochwaliła, że tu się ludzie nie starzeją.
To jest moje wyjaśnienie na podstawie faktów z serialu :) Starzeją się Ci, którzy nie trafili do naszego świata za pomocą klątwy: Emma, Henry, Neal (poza okresem, w którym był w Nibylandii).
Jeżeli chodzi o inne dzieci, to wystarczy spojrzeć na córkę Jeffersona, która jest w tym samym wieku od 28 lat.
Pomimo to, Henry nie raz w pierwszym sezonie wspominał, że nikt tu się nie starzeje oprócz niego. Ale Emma nie mogła w to uwierzyć. Gdyby Henry był troszkę starszy i mądrzejszy to zapewne umiejętnie opowiedziałby o tym dziwnym fakcie, a tak tylko (jak to dziecko) nie miał odpowiedniej siły przebicia.
Przy okazji. Ingrid też nie trafiła do Strorybrooke za pomocą klątwy, lecz jej nie starzenie się prawdopodobnie zostało wywołane tym, że była w tej urnie przez ponad 20 lat.