Śmiem twierdzić, że wysokie oceny stawiają dzieciaki lubujące się w High School Musical itp.
Serial wyłączyłem gdzieś trochę powyżej połowy pierwszego odcinka.
Gra aktorów tragiczna, zwłaszcza Leonardo (Nie nazywa się go da Vinci!!!!!!!!!!!! da Vinci znaczy "z Vinci"!!!!!!!!!!!!!!!)
Nie dość, że aktor słaby to jeszcze kreowany na współczesnego idiotę. Efekty specjalne straszne, kują w oczy.
latający ptaszek mechaniczny... brak mi nawet słów, żeby to określić. Nie czepiam się niezgodności z historią, bo rozumiem, że luźna interpretacja, ale w Borgiach też jest luźna
interpretacja, a jakoś serial nie jest na tak przerażająco niskim poziomie, wręcz przeciwnie.
Także jeżeli nie wiesz ile dni ma rok, kto jest prezydentem Polski, nie wiesz czy cięższy jest kilogram piór czy kilogram kamieni to ten serial jest dla Ciebie ;)
bez obrazy.
obejrzałam cały pierwszy sezon, przy ostatnich odcinkach nie mogąc nawet skupić się na fabule, bo ściana wydawała się bardziej interesująca.
nie podoba mi się, nie dla mnie.
sama idea powstania serialu traktującego o LdV jest bardzo trafiona. włączenie elementów fantastyki - ryzykowne, ale w związku z moim lubieniem fantastyki przekonujące. ale wykonanie... najniższych lotów. jakościowo jak serial z lat 90tych, ale z większą dozą nonsensu. uwspółcześnienie głownego bohatera i kreacja aktorska - brrr. pan ładny, stylówa na jacka sparrowa ładna, ale na litość boską... równie dobrze sprawowałyby się małe kotki (też ładne i dziewczyny piszczą na ich widok).
a, jestem serialowym pochłaniaczem i rzadko kiedy w serialu nie znajdę czegoś dzięki czemu mógłby zostać moim nowym narzędziem prokrastynacji. tutaj nie ma nic.
Pierwszy odc. był rzeczywiście kiepskawy, kiczowaty i tandetny. :P Nawet zarzuciłem serial po nim na jakieś 4-5 miesięcy. Ale teraz wróciłem, obejrzałem 3 kolejne odcinki - i jest całkiem nieźle. :) Zobaczymy, co dalej. :0