Słabe. Od pewnego momentu nuuuda. Sporo nielogicznych bzdur. Za dużo "błyskotliwych" tekstów. Normalnie doktor House wysiada. Do tego ubarwionych - ja j*ebię , pier*ony, pier*** się, itd, itd. Wciskane sztucznie i na siłę. No i oczywiście uchodźca z Syrii (tym razem nie afroanglik) zawsze w wyprasowanej koszuli, okazuje się najbardziej kumaty, inteligenty i poukładany, nawet przy przechodzeniu przez ogrodzenie. Czemu dałem aż 3 ? Chyba sentyment do Forda Sierry.