Był już wątek o ocenach założony przeze mnie ale o plagiat nie będe posądzał bo to za pewne przypadek.



W końcu szykuje się coś na miare Sopranos.

Całe szczęście, w końcu dostaniemy Prawdziwego Detektywa, a nie jakieś marne popłuczyny sc-fi pod tytułem "Sherlock"...

Też nie rozumiem zachwytu tym serialem. Napaliłem się na niego, ale do samego pilota podchodziłem chyba dziesięć razy, i nigdy nie skończyłem. Plus chociaż dla Freemana że chce mu się w tym grać skoro ma już szacunek wśród reżyserów Hollywood( rola w Hobbicie ).


Tutaj jeśli jest Harrelson to czuć sukces.

Matthew McConaughey też jest na szczycie, szkoda jednak, że ciężko o Oscara dla niego w tym roku. Chiwetel Ejiofor zagrał jednak fenomenalnie w Zniewolonym.

Nie oglądałem Zniewolonego szczerze mówiąc, ale mam na liście. Co sądzisz o Złotych Globach? Największe zaskoczenie przypadło zdecydowanie na Brooklyn 99. Spodziewałem się TBBT lub MF( nawet Girls ) ale sama nominacja była już naprawdę zadziwiająca. Oczywiście z wyniku się cieszę, bo te trzy seriale jeszcze nie jedną nagrodę zdobędą a B99 siedzi nisko z ratingami.

O B99 nic nie jestem w stanie powiedzieć z tego względu, że z telewizyjnymi komediami jestem na bakier. Nie zgadzam się z globem dla Leto, Fassbender był dużo lepszy. Glob dla BB i Cranstona to była oczywista oczywistość. McConaughey to jak dla mnie trochę niespodzianka, jednak po pierwszym odcinku Detektywa jestem naprawdę w szoku, McConaughey jest genialny. Zresztą Harrelson dotrzymuje mu kroku, a i serial zapowiada się na telewizyjne arcydzieło...

Właśnie się miałem pytać jak tam po pierwszym odcinku. Dla mnie majstersztyk. HBO po raz kolejny pokazuje klasę. Czekam do następnego tygodnia. W mojej wojnie poniedziałkowej FOX( The Walking Dead ) vs. HBO( True Detective ) wygrywają Ci drudzy.