Nie martw się. Ludzie lubią telenowele po 1000 odcinków. Albo oglądać Czterech Pancernych 50 raz. Ciesz się oglądaniem i nie przejmuj się tym co piszą ludzie. Pozdrawiam

2gi sezon jest świetny :)

Oczywiście, że nie jest. Drugi sezon jest po prostu inny (co nie znaczy, że gorszy). Dla mnie osobiście, każdy sezon ma w sobie tzw. momenty – coś takiego, co mnie do niego przyciąga i dlatego z chęcią sobie każdy sezon za jakiś czas odświeżę. Drugi też. Dla samej chociażby Kelly Reilly, bo oczu od niej, pamiętam, oderwać nie mogłem. ;)

Nie rozumiem też ludzi piszących teraz, że trzeci sezon nie dorasta pierwszemu do pięt... Że niby podobny, ale to już nie to samo. Gdyby było to samo, zaraz podniósłby się krzyk, że twórcy się powtarzają, że dla kasy powielają coś, co wyszło im wcześniej itd. Jedno wielkie błędne koło. Ale najlepsi i tak są ci, którzy po każdym odcinku wylewają na serial kubły pomyj, bo im się nie podoba i oni nie tego oczekiwali... Skoro ci się nie podoba, to po co to, jeden z drugim, oglądasz? Ktoś tu kogoś do czego zmusza? Komisarz Alex (sic!) w każdą sobotę zdaje się leci. Zawsze się można przerzucić.

* czegoś

Zgoda w 100%. Czy tak trudno zrozumieć, że w jednym serialu, nawet antologii mogą pojawiać się podobne elementy? Wszystkie sezony mają bliźniacze detale, ale bez tych kilku szczegółów to zupełnie inne seriale. Chyba, że kogoś razi, że wszystkie 3 sezony są tak samo zajebiste i tak samo genialnie odegrane. Wtedy polecam zakończenia swojej kariery z kinematografią.

Drugi sezon to była znakomita odmiana. Teraz po czasie, gdy został już ostatni finałowy odcinek 3 sezonu można cokolwiek porównać i taki drugi sezon przez wszystkich a przynajmniej większość wyśmiwany jeszcze bardziej doceniam. I tak jak tu wyżej ktoś wspomniał, też chętnie wrócę właśnie do drugiego sezonu. Tam było wiele ciekawych wątków, generalnie dobra historia jako całość, fantastyczne zdjęcia i klimat, i co ważne nie można narzekać na aktorstwo nikogo z głównych postaci. Także broni się owy sezon w 100%.