Genialny McConaughey, który tą rolą wskakuje do grona moich ulubionych aktorów:) Warto było obejrzeć ten serial chociażby tylko ze względu na jego grę i genialną postać którą stworzył ( achh ten Rust). Sam serial również bardzo dobry: fabuła, dialogi (!), muzyka, kadry... Jedynie ostatni odcinek pozostawia niedosyt - szkoda, że nie rozbili go na dwie części.