Na pewno nie Hannibal... ja przestałam go oglądać, jak obejrzałam Detektywa. Zupełnie inna, nazwijmy to konwencja.
również polecam oba tytuły - pierwszy z genialnym damsko-męskim duetem detektywów, drugi ze znaną z Mad Mena Elizabeth Moss, która z resztą za rolę w Top of the Lake dostała złotego globa. Inny detektywistyczny serial, ale z elementami sf (wilkołaki, upiry), który mogę polecić to netflixowy Hemlock Grove.
Myślę, że wyżej wspomniane: "Hannibal" i "Twin Peaks" ci się spodobają (reszty nie znam), i od siebie dorzucę "Fargo"
Twin Peaks nie polecam, owszem zapoczątkował wiele nowego w serialach, ale w tej chwili jest zwyczajnie słaby. Wiele nudnych jak cholera wątków, momentami tragicznie słaba gra aktorska ( za wyjątkiem głównego bohatera) no i przeciąganie na siłę zakończenia, po rozwiązaniu głównej sprawy. W epoce post-breaking bad, albo po detektywie srogo się zawiedziesz.
twin peaks słaby ? nie psuj opinii genialnego klasyku kmiocie. zwlaszcza wspominajac breaking bad, śmiech na sali.
Ktoś kto nie ma z tym serialem miłych wspomnień i nie czuje nostalgii, nie ma czego w Twin Peaksach szukać. Obejrzałem do samego końca, ale drugi raz bym tego nie zrobił. Owszem, zapoczątkował pewną formułę, ale przez 14 lat tak ją udoskonalili że na prawdę, nie ma po co patrzeć wstecz.