A ja mam pytanie. Dlaczego w szpitalu twarz Rust'a jest cała w siniakach a jak leży z rozciętym brzuchem w tych "bunkrach" to jego twarz jest prawie nietknięta? czegoś nie dopatrzyłem czy wpadka?
Bo w jaskini walił Childressa z główki i na pewno nie trafił czysto z czoła z nożem w brzuchu, a wiadomo , że opuchlizna przychodzi trochę później.
Witam. To nie wpadka,zauważ że gdy Errol wbił mu nóż i go podniósł Rust kilka razy uderzył go z tzw" baśki".A przecież od razu ślady na twarzy się nie pojawią.
http://images.tinypic.pl/i/00508/v3nr5dfdc67g.jpg
http://images.tinypic.pl/i/00508/hrt8i3z7duit.jpg
czy aby napewno?
Racja. Całkiem ładnie mu przywalił, aż obydwoje przez moment stracili orientację, więc to chyba logiczne, że po pewnym czasie wyszły mu tego typu "pamiątki" :-) I właśnie m.in. za to cenię sobie ten serial, bo przywiązują sporą wagę do szczegółów. Bez wciskania kitu, typu: dostałem ostry wpier***l, ale mam tylko malutkie zadrapanie na czole.
Wyraźnie widać, że rozciął głowę jak walił go "z byka", także takie siniaki są normalne. Sam gdy miałem rozcięte łuki brwiowe, posiadałem podobne lima koło oczu.
przywalcie się porządnie w głowę, nawet w jej tył, rano będziecie wyglądać jak pandy, po prostu w koło oczu tworzą się krwiaki od uderzeń w głowę :)
Mnie z kolei ciekawi, czy młodszy Rust (wersja z 95', opcjonalnie 02', bo tego drugiego nie widzieliśmy w akcji) też dałby się tak sponiewierać w starciu z Errolem :)
Kiedy capnęli Reggiego, Rust nie stracił głowy i myślał bardzo trzeźwo- mimo ciągłych halucynacji i kiepskiej psychiki.
Z kolei w 2012 w Carcosie całkowicie traci głowę i idzie niczym baranek na rzeź...
Raczej zostałby sponiewierany, bo wtedy Errol też był młodszy i silniejszy. Ponadto Rust wersja 95' nie chodził na siłkę, ćpał i pił, a Errol tymczasem ciężko pracował fizycznie i wyrabiał muskuły. Gdyby detektywi nie mieli przy sobie broni to nigdy by nie pokonali kosiarza. Wystarczy krótki rzut oka, by zauważyć, że Errol szkolił się w starodawnych technikach ninja - rzucanie nożem, nadludzka siła, manipulacja strachem. To czyniło z niego niezwykle przebiegłego i wymagającego przeciwnika. Możliwe, że gdy Errol był wersją 95' to dysponował jeszcze większą przewagą fizyczną nad Rustem niż w wersji współczesnej. Ostatecznie nigdy się tego nie dowiemy, no chyba że w sequelu dojdzie do kolejnej konfrontacji sztuk walki.
Mnie natomiast ciekawi jak to jest możliwe, że w szpitalu tak szybko urosły włosy Rustowi. Przypadek? Nie sądzę...
A to on ich nie rozpuścił? Do tej pory miał kucyka...
Z tymi sztukami walki to na serio czy robisz sobie jaja :)? Mimo wszystko, masz rację, ale wątpię żeby "współczesny" Rust łaził na siłkę...
Zauważ jednak, że Rust po latach wyszedł z formy, był słabszy i powolniejszy. Z kolei Rust anno domini 1995 może i ćpał, nie spał, a na śniadanie pił browara i zapalał peta, ale nerwy miał wyostrzone do granic możliwości. Ciągle mam wrażenie, że nie dałby się tak zrobić :P
Trochę podkoloryzowałem, żeby lepiej się czytało :P Chyba nie jest trudno dać się podejść na czyimś terenie, zwłaszcza w półmroku ;)