Pomimo ładnych zdjęć i kostiumów z epoki, pomimo talentu i dobrej gry części aktorów (Pieczyńska, Pakulnis, Baka czy Sapryk) serialowi jak na ten moment brakuje ikry i autentyzmu. Dialogi nieco
drętwe, gra głównego bohatera nie przekonuje, obrazki w połączeniu z muzyką nazbyt sielskie i ckliwe. Pierwszy sezon „Stulecia Winnych” był moim zdaniem znacznie lepszy.
Książka była w tym stylu napisana-taka epoka,może dawno nie czytaliście.To nie jest Hollywood-to jest książka taka że nie da sìę z niej /zwłaszcza na początku/zrobić fajerwerków.