W trakcie joggingu Dexter i Mia popijają wodę Poland Spring. Zaintrygowany szybko sprawdziłem, że woda pochodzi z Poland - z Polski? Nie, z miasta Poland w stanie Maine, US.
Logiki brak, scenariusz sztampowy, women overpowered - tu się nic nie zgadza! Ładnie musi szumieć wiatr między uszami obecnego odbiorcy...
4/10 to MAX... i to z sentymentu.
Wszyscy kochamy Dextera. Mam 2 pytania.Po pierwsze czy Dexter "pomógł" Constance, matce Blessinga. I po drugie , tak się zastanawiam, ta piła elektryczna w finale była na wyposażeniu piwniczki, czy on ją sobie z klocków LEGO złożył ? A i jeszcze po trzecie, Kucykowy tylko udawał idiotę, czy się połapał ?
Odcinek dalej trzyma ten sam poziom, co reszta, czyli jest nawet okej. Porusza nawet tak poważniejsze tematy i fajnie je rozwija. Szkoda, że Batisty było mało.
Choć mam duży sentyment do serii to w tym nowym sezonie jest tyle niedorzeczności, że głowa boli. Na samym starcie to oczywiście to "zmartwychwstanie". Dex dostaje strzała w serce, ale nic mu nie jest bo upadł na... śnieg. Cizas