PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=331618}

Dexter

2006 - 2013
8,2 204 tys. ocen
8,2 10 1 204316
7,3 28 krytyków
Dexter
powrót do forum serialu Dexter

Co to jest? Bo to nie ma prawa nawiązywać do serialu "Dexter" który był jednym z najlepszych (1/2/4 sezon szczególnie)
Jak można zrobić taką kupę i to w pełni świadomie z takiego serialu? żal

ocenił(a) serial na 7
dark12345

Poprzedni sezon przy tym wydaje mi się objawieniem. Widać, że scenarzysci nie dostali wolnej ręki na dokończenie tej postaci i teraz powstaje takie rozwodnione kakao.

ocenił(a) serial na 8
dark12345

Niestety ósmy sezon zawodzi na całej linii... jednak i tak czekam na koniec, mam nadzieję, że się nie rozczarujemy.

Apiseq

Po tym sezonie jest mi już obojętne jak zakończą to "dzieło".

dark12345

8 sezon to gowno

ocenił(a) serial na 8
dark12345

Dla mnie ten serial skończył się już praktycznie na 2 sezonie.

zuras456

Zgadzam się w 100% ..pierwszy sezon super. Drugi do połowy też był fajny..niestety potem to już samo dno. Ten serial to jest telenowela brazylijska.

ocenił(a) serial na 7
appelton

Jeżeli twoim zdaniem od połowy drugiego sezonu ten serial to dno to po co oglądałeś go dalej? Po co? Czy możesz mi wytłumaczyć jak 2 letniemu dziecku( to z filmu "Filadelfia" jak byś chciał się przyczepić) w jakim celu oglądałeś 3,4,5,6,7 sezon. I czemu, jak dobrze zrozumiałem nadal oglądasz 8 sezon?

Garyore

Z tego samego powodu z jakiego Pies liże się po jajach ..."bo mogę" ..

ocenił(a) serial na 7
appelton

Właściwie to mogłem domyślić się takiej odpowiedzi...

ocenił(a) serial na 6
Garyore

Śmieszne. Appelton chciał być zabawny, a wyszło żenująco żałośnie. To smutne, że jego życie jest aż tak ubogie, że marnuje czas na rzeczy, których nie lubi tylko dlatego, że może...

ocenił(a) serial na 10
durendalos

Dokładnie :) Też żal mi osób, które od kilku lat patrzą na seriale, które uważają za dno. Może kiedyś zrozumieją, że życie jest piękniejsze, jeżeli robi się rzeczy, które się lubi :) No chyba że lubią oglądać dna to wtedy nie lepiej zapisać się na jakiś kurs nurkowania czy cuś? :D

ocenił(a) serial na 8
appelton

A ja uważam, że tylko pierwszy odcinek było dobry! Reszta to DNO!

ocenił(a) serial na 9
MatiZ_3

MatiZ 3 rulezz

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) serial na 10
Garyore

MatiZ_3 żartował :P

ocenił(a) serial na 9
Garyore

Nie boli Cię przepona, albo palec?

ocenił(a) serial na 10
MatiZ_3

Podbijam. Dexter skończył się na Kill'em All. Ten serial to totalne nieporozumienie, a główny bohater to jakaś pipka. Seryjny morderca? Dobre sobie... jak ktoś chce obejrzeć prawdziwych kozaków w akcji to polecam M jak miłość. Bracia Mroczek gniotą system!

ocenił(a) serial na 7
MatiZ_3

Jak naprawdę żartowałeś to sorry nie skumałem, ale wiesz na filmwebie tyle idiotów, ze czasami trudno odróżnić żart od prawdy ;D

ocenił(a) serial na 8
Garyore

Żartowałem oczywiście ;) Zauważyłem po prostu, że ludzie coraz wcześniej umieszczają granicę końca dobrego Dextera.

ocenił(a) serial na 10
MatiZ_3

Ostatnio był tu taki agent, który już po 20 minutach był w stanie wystawić serialowi 1 :D Uwielbiam takich jasnowidzów ;)

ocenił(a) serial na 9
dark12345

znasz inne słowa niż gowno?

ocenił(a) serial na 8
dark12345

dokładnie, nawet nie oglądałem ostatnich 2 odcinków bo mi sie nie chciało.... 1,2,4,5,7 (tak tak 7 mi się podobał ;) dobre sezony...

dark12345

Z tego Dextera to sie zrobił jakiś Klan z Rysiem-morderca. Niech się to już wreszcie skończy. Dzisiejszy odcinek wyłączyłem w połowie, bo już nie dałem rady... może jutro dociągnę do końca.

ocenił(a) serial na 7
dark12345

To już Dexter nie jest...

Przedtem mieliśmy:

Faceta pozbawionego ludzkich uczuć/odruchów - dziś jest to kochający ojciec, zakochany kochanek i wspaniały brat .

Facet który ma ogromny sekret i próbuje się z tym kryć. W obecnym sezonie może pogadać o swoim "sekrecie" z każdym: siostra, kochanka, pani psycholog, kumpel uzależniony od zabijania. Normalnie, ja o piłce nie mogę pogadać z tyloma osobami, co on o tym "że lubie komuś poderżnąć gardło".

Dexter długo wybierał ofiary, polował na nie przez cały odcinek - próbował dopiąć każdy szczegół żeby nie wpaść. . Teraz sobie biega po mieście z zestawem noży, ogląda trupy w bagażniku w biały dzień i udziela porad jak pozbyć się ciała....

Kiedyś oprócz wątku Dextera, wątkiem pobocznym były śledztwa nad morderstwami. Dziś wątkiem pobocznym są problemy sercowe większości bohaterów i inne pierdoły. A śledztwa ograniczono do minimum, odcinek temu złapali mordercę zanim dexter przyjechał na miejsce, teraz sprawa prosta - zabił rowerzyste wkurzony kierowca. Tyle.

Kolejna rzecz - Dexter był lubiany przez widza. Owszem miał chorą skłonność do zabijania, ale nakierował ją w dobry sposób (większość ludzi jednak popiera karę śmierci). Aby kogoś zabić musiał być w 100% pewien, że ten jest winien. Dziś? Kumpluje się z Zackiem który zabił kobietkę tylko dlatego, że była kochanką jego ojca. Poważnie? Kara śmierci za seks?

Cała mroczność serialu gdzieś znikła. To już nawet nie "kryminalne zagadki", bo tam trudno przewidzień zakończenie serialu. To prostu telenowela, którą człowiek ogląda, aby dowiedzieć się na końcu że policjant z poszukiwaną przez FBI laską, wyjadą do Argentyny nie znając języka, ani nie mając tam nikog i będą żyli długo i szczęśliwie...

konradw4

"A śledztwa ograniczono do minimum, odcinek temu złapali mordercę zanim dexter przyjechał na miejsce, teraz sprawa prosta - zabił rowerzyste wkurzony kierowca".Hahaha,podoba mi się ten komentarz.
Wraz z początkiem 8go sezonu tłumaczyłam sobie,że zapewne nowa seria już nie działa na mnie tak jak poprzednie z uwagi na to,że po prostu formuła jak i temat się znudziły..Niby w wielu produkcjach jest tak,że po iluś tam sezonach człowiek już nie śledzi akcji z zapartym tchem,ale jednak trzeba przyznać otwarcie,8my sezon to porażka na całej linii.Niektóre odcinki są tak nudne,że wręcz sprawdzałam ile jeszcze do końca seansu.Przez pół odcinka jakieś senne fantazje na temat związku Dextera i Hannah.Motyw z wyjazdem do Argentyny wręcz żenujący.Owszem,w Argentynie co prawda większość populacji to biali Argentyńczycy,ale jakim cudem para seryjnych mordwerców zacznie tam życie od nowa? Rozumiem,że Dexter na obczyźnie nadal będzie unicestwiał tych,co zasłużyli na karę? A co z Hannah,nagle nie będzie mieć potrzeby zabijania?
Brakuje jeszcze tylko,żeby Dexter o swoich zbrodniach zaczął gadać z Batistą.Na razie może gawędzić z Vogel,siostrą,Hannah,jak podrośnie Harrison,to zapewne z nim też.Gdzie się podział ten mroczny i tajemniczy Dexter?
Straciłam już nadzieję,że finał będzie trzymać w napięciu.

konradw4

Naprawdę doskonałe podsumowanie upadku tego serialu. Zgadzam się z każdym słowem. Ja ostatnich dwóch odcinków już nawet nie oglądałam, ograniczyłam się do poczytania informacji na filmwebie i nie żałuję,że poświęciłam swojego czasu na te epizody. I jesli dobrze rozumiem, to Vogel zginęła?

Mikasa08

Tak,synuś Saxon podciął jej gardło.W ogóle w tym odcinku głupota Vogel nie znała granic,aż dziw,że została lekarzem..

ocenił(a) serial na 10
konradw4

Też się zastanawiam co się tym scenarzystom we łbach poprzewracało. Początek sezonu mi się podobał, sama koncepcja Brain Surgeona była fajna, Vogel została świetnie wprowadzona (bardzo podobała mi się scena gdy najpierw udawała przestraszoną, by za chwilę zacząć rozstawiać Yatesa po kątach). Wątek z Zachiem też imo nie był zły i dawał możliwość powspominania dawnych czasów, jaki to Dexter był za młodu. A potem (skądinąd z d.py) pojawiła się Hannah i wszystko się pochrzaniło. Dex, który przez pół sezonu próbował odzyskać Deb (akurat przywiązanie Dextera do siostry bardzo mi się podoba) nagle przeszedł w tryb "Debra who?" i kompletnie ją olał. WTF? Czy naprawdę tak ciężko jest logicznie poprowadzić postać przez 12 odcinków? To, co zaserwowali twórcy to chyba najbardziej naiwny i nieprzemyślany "twist" w historii serialu. To tak jakby Walter z BB nagle, na kilka odcinków przed końcem, stwierdził: "kij ze Skyler i dzieciakami, znajdę sobie jakąś osiemnastkę i pojadę do Polski handlować maluchami". No dajcie spokój...
Wg mnie Hannah kompletnie nie zasłużyła na to, żeby pojawić się w ósmym sezonie. Mam wrażenie, że Reynolds i Buck sami zabujali się w postaci, którą stworzyli i dlatego tak ją forsują. Ten sezon powinna napisać Sara Colleton i nikt nie powinien jej przeszkadzać. Ona przynajmniej sprawia wrażenie, że faktycznie rozumie bohaterów i takiej ściemy na pewno by nie wcisnęła. A tekst Harry'ego z ostatniego odcinka, gdy Dex wahał się czy zostać z Hanną czy iść do Vogel, pt. "Nigdy nie miałeś nikogo tak ważnego do stracenia" lub coś w tym stylu, to już w ogóle parodia. Deb, Harrison i Rita już się nie liczą? To siłowe wpychanie Hanny na piedestał wszystkich ludzi, z którymi zetknął się Dex woła o pomstę do nieba.

A co do tego, że Dexa coraz trudniej lubić: oczekiwałem, że twórcy wprowadzą coś takiego. Tylko z taką drobną różnicą, że w moich imaginacjach wyglądało to tak, że Dexowi pali się grunt pod nogami, więc zaczyna coraz bezmyślniej zabijać zagrażające mu osoby (vide LaGuerta). Batista byłby dobrą ofiarą, bo wszyscy go lubią (mógłby np. prowadzić śledztwo w sprawie śmierci LaGuerty i trafić na trop Dextera). Nie oczekiwałem, że stracę do niego sympatię przez to, że nagle i nie wiadomo dlaczego zaczął traktować Deb jak wycieraczkę.

Być może twórcy chcieli dać zaskakujące zakończenie. Póki co, w drugiej połowie sezonu jest zaskakująco. Zaskakująco nielogicznie. I tak np. Zach, którego z początku nie lubiłem zaczął ratować odcinki i słitaśne scenki z Hanną. Potem ratowała je relacja Vogel z Danielem. Teraz pytanie kto będzie ratował dwa ostatnie odcinki... Hannah z poderżniętym gardłem byłaby ok.

ocenił(a) serial na 8
Dr_Schultz

"Hannah z poderżniętym gardłem byłaby ok" - ;-)))

Dexter powinien był się skończyć na Trójkowym. Wtedy jeszcze czuło się jakieś napięcie i że bohater jest tym zimnym, bezlitosnym Dexterem z pierwszych 3 sezonów. Od co najmniej 2 sezonów scenarzyści starają się go "wyleczyć" - tak jakby z bycia mordercą z takim instynktem do zabijania i specjalnym kodeksem dało się wyleczyć i wybielić. Z Dexa - zimnego sk.rwiela bez uczuć wyższych zrobił się niestety przykładny mąż i tatuś. To nie jest już zupełnie ta sama postać co kiedyś.

Od kilku odcinków włączam sobie ten serial i leci, a ja idę umyć zęby, czy zrobić sobie kanapkę i herbatę do kuchni - taki jest poziom napięcia w 8 sezonie.

ocenił(a) serial na 10
gabrielafrancuz

A nie wydaje ci się, że nudne by było, gdyby przez całe 8 sezonów Dexter był tym psychopatą z pierwszych sezonów? Założę się, że padałyby określenia w stylu "odgrzewane kotlety", "to już było", "to już się nudne robi" itp itd. Ja też wolałam Dexa-psychopatę. No ale cóż, teraz mamy bardziej Dexa-człowieka. Tak sobie scenarzyści wymyślili ewolucję tej postaci i ja to kupuję. Nie zapominajmy, że to jest serial rozrywkowy, a nie serial dokumentalny. Mogłoby być lepiej? Oczywiście że tak. Jednak zadajcie sobie pytanie co by było, gdyby przez 8 sezonów Dexter był taki sam. Czy tylko wtedy serial ten zasłużyłby na miano kultowego? Nie sądzę. Byłby to wtedy jakiś tam serialik o pozbawionym uczuć seryjnym zabójcy, który pewnie w finale kończy na krześle elektrycznym. Co byłoby w tym kultowego?

ocenił(a) serial na 8
Zuzhet88

Teraz jego postać jest po prostu niewiarygodna, scenarzyści za bardzo go wybielili i uczłowieczyli - wcześniej jego potrzeba zabijania była dosłownie kompulsywna i był w tym perfekcyjny, jak maszyna. Aż do Hanki nie miał skrupułów, musiał mieć każdego miesiąca kogoś nowego na swoim stole, a teraz (miejmy nadzieję ;)) pierwszą osobą po długiej przerwie ma być Saxon - zupełnie jakby Dexter chciał uśmiercić złą wersję samego siebie. Takie zakończenie byłoby godne serialu i Saxon na stole (nawet gdyby wcześniej zabił Deb, gdyby "zło pokonało dobro") byłby "godną", ostatnią ofiarą Dexa i na swój sposób happy endem, nawet gdyby ktoś niepożądany wpadł w międzyczasie do foliowego pokoju, jak kiedyś Deb. Ale to już moja fantazja na temat zakończenia, możliwe, że będzie zupełnie inne (sam Hall mówił, że będzie niejednoznaczne).

ocenił(a) serial na 10
gabrielafrancuz

Rozumiem, ale wcześniej napisałaś, że Dexter powinien się skończyć już na 4 sezonie. Czyli jego postać nie pasuje ci już od 4 lat? Zgadzam się, że w tym sezonie przesadzili, ale po co aż tak czepiać się poprzednich? Przecież tam zabijał często, było mroczno, wciąż był bardziej psychopatą niż człowiekiem. Było ok. Przesadzili dopiero teraz. Nawet nie pamiętam kiedy on ostatnio zabił kogoś na stole :/

ocenił(a) serial na 10
gabrielafrancuz

Z tymże jest tak jak napisała Zuzhet88. Dexter ewoluuje i to w zasadzie widać już w pierwszym sezonie, kiedy postawił Deb ponad Brianem. Potem, w S02, Dex po raz pierwszy "coś" poczuł gdy znaleziono jego składowisko martwych sku..ieli. Nie potrafił też zabić Doakesa i rozważał poddanie się. W S03 poznał (a przynajmniej myślał, że poznał) prawdziwego przyjaciela itd. Z każdą kolejną serią coraz bardziej się odsłaniał i uczłowieczał i taki był zamysł serialu. Ja tą przemianę kupowałem do 6 odcinka 8 sezonu włącznie. Potem twórcy postanowili olać sposób w jaki kreowali tą postać, bo uznali, że ważniejsze jest żeby pomiział się z Hanką, pokazał tyłek w jakiejś scenie i trochę pozaprzeczał temu, co wszyscy o nim sądzili. Szkoda. Mam nadzieję, że śmierć Vogel przywróci Dexa znanego choćby z końca 7 serii. Bo jak na razie Saxon, który jakimś geniuszem zła wcale nie jest, robi z niego totalną szmatę.

ocenił(a) serial na 10
Dr_Schultz

Ładna wypowiedź :) Z większością się zgadzam. Najbardziej mi się podobają zdania "A potem (skądinąd z d.py) pojawiła się Hannah i wszystko się pochrzaniło.", "Póki co, w drugiej połowie sezonu jest zaskakująco. Zaskakująco nielogicznie." i "Teraz pytanie kto będzie ratował dwa ostatnie odcinki... Hannah z poderżniętym gardłem byłaby ok" :))) Na szczęście mamy jeszcze Saxona, według mnie ostatni odcinek ratowały tylko sceny z nim!!!

Moim zdaniem na miłości z Hanką i przemianie Dexa w człowieka powinni się skupić w 7. sezonie, a 8. poświęcić całkowicie Dexterowi. Może podstawić kogoś, kto będzie mu deptał po piętach? Bo właśnie tego mi w ostatnim sezonie brakuje. Tego napięcia, tego mroku, tego klimatu z pierwszych sezonów, tego niepokoju, że ktoś wreszcie może dorwać Dexa. Oczywiście duże znaczenie będzie miał finał, ale jakoś wątpię, że moje zdanie o ostatnim sezonie zmieni się po nim o 180 stopni....

ocenił(a) serial na 10
Zuzhet88

Też liczę na Saxona. I żałuję, że wcześniej nie dostawał więcej czasu antenowego. Aż strach pomyśleć jak dobry byłby 8 sezon, gdyby to na nim skupili się twórcy, a nie na Hannie. Np zamiast najsłabszego, póki co, odcinka 7 mogli dać jakieś klasyczne polowanie teamu Dex-Zach (dzięki temu strata Zacha zrobiłaby większe wrażenie), a potem, zamiast scen z Hanną, nadać Saxonowi trochę głębi.
A poza nim to liczę, że może jeszcze Elway coś ukręci. Chociaż z drugiej, jak mawia stare chińskie przysłowie, z g.wna bicza nie ukręcisz. A związek Dexa z Hanną jest g.wniany. I postać Elway też na tym ucierpiała, bo potencjał miał spory.

I słusznie piszesz, że na miłości Dexa z Hanką powinni skupić się w 7 sezonie. Ba, nawet tak zrobili. Dobrze pamiętam konkluzję tego związku, jak Dex wspomniał, że żadne z nich nie będzie w stanie zaufać drugiemu. A teraz co? Hmmm... no właśnie. Początek sezonu miał świetny klimat, a to, co teraz robi Dex przechodzi ludzkie pojęcie. Mnie osobiście zniszczyła scena, w której śledził Saxona w kawiarni. A konkretnie moment, gdy kamera skupia się na Oliverze, a na drugim planie, przyklejony do szyby, stoi nasz Mroczny Obrońca w czarującej, zielonej (akwamarynowej?) koszuli. Jak jakiś pajac po prostu ;)

Jeśli już chcieli wprowadzić motyw ucieczki Dexa z kraju to imo dużo lepiej nadałaby się do tego Lumen. Mogłaby zaliczyć u siebie jakieś przypadkowe zabójstewko i uciec do Dexa po pomoc. Potem np. Quinn przypomniałby sobie sprawę Chase'a i jego beczkowych lowelasów i powiązał Dexa z ich morderstwami. Bo po śmierci LaGuerty prawie niemożliwe jest ściganie go o bycie BHB. Dowodów już żadnych nie ma, musieliby go złapać za rękę albo liczyć, że ktoś przypadkiem nakręci filmik i wrzuci na YouTube'a z tytułem: "Patrzcie policjanci z Miami, wasz gość od krwi zabija jakiegoś sku..iela BHB style". A przywrócenie sprawy Jordana mogłoby spowodować łatwe wypłynięcie kwestii BHB. No, ale to tylko złudne nadzieje. Pozostaje wierzyć, że Saxon ostro nabruździ w życiu Dextera przez te dwa odcinki, wykorzystując fakt, że zamiast Rzeźnika z Zatoki mamy obecnie Tatusia Muminka. Bo nawet i w 6 sezonie Dex zjadłby Saxona na śniadanie.

ocenił(a) serial na 9
konradw4

Nic dodać, nic ująć.

konradw4

lepiej bym tego nie ujął:)

ocenił(a) serial na 9
dark12345

Dexter skończył się na "Kill'em all".

ocenił(a) serial na 7
delh

Ja bardzo lubię Dextera. Każdy sezon jest trochę inny ale tak samo wciąga. Może sezon 8 jest trochę przekombinowany, ale nadal mnie wciąga. Szkoda bardzo, że zostały mi tylko dwa odcinki Dextera :(

ocenił(a) serial na 10
dark12345

"pierwsza część była lepsza...ble ble ble ble...." to już jest tak oklepane... nie cierpię ludzi którzy którzy na wjeździe rzucają takie opinie bez jakichś tam większych przemyśleń... serial nadal świetny wg mnie do 9 odcinka 8s mega napięcie, 10 troszkę spokojniejszy ale to cisza przed burzą, ogólnie jeden z lepszych sezonów bo wszystko się w nim może stać... nie ulegajcie utopii czasu, pozdrawiam

EjDzejTrue

gówno nie sezon gówno sie w nim działo i gówno dalej w nim będzie i gówniane zakończenie też będzie

ocenił(a) serial na 7
dark12345

Moim zdaniem Dexter się bardzo zmienił i głównie myśli o bezpieczeństwie innych niż swoim. Szkoda trochę wątków z sezonu, 8 bo fajnie się zaczynają i szybko kończą. Najbardziej mi się podobał z tym młodym chłopakiem, którego Dexter chciał uczyć fachu. A tu nagle ginie. Na posterunku sama nuda nić się nie dzieje. Nawet Masuka jest strasznie poważny. Bardzo szkoda tego serialu, ale widać, że scenariusz się wypala. Ciekawym pomysłem było sobie trochę dać czasu i stworzyć Dextera za pale lat. Może wszystko by się odświeżyło. Ale i tak jest to najlepszy serial a sezony każdy trzymał poziom. Szkoda będzie pożegnać dextera.

ocenił(a) serial na 8
dark12345

zgadzam się w pełni, ten sezon mnie totalnie rozczarował, wszystkie poprzednie sezony oglądałam z zapartym tchem a teraz nawet zdarza mi sie zapomnieć o kolejnym odcinku... DNO po prostu.

ocenił(a) serial na 5
Dorciaa_2

całkowita zgoda, jedyne co mnie tylko zastanawia, to czemu Saxon nie zabił Dextera, skoro traktował go jako rywala w miłości do matki

dno dno dno.... po raz pierwszy w historii serii przysypiam przy kolejnych odcinkach

ocenił(a) serial na 8
voltaire78

Może zamierza się trochę z Dexterem "pobawić" w kotka i myszkę. Może chcieć pokazac że jest lepszy?

dark12345

Generalnie to serial w ogóle jest szmirą dla nastolatków ale teraz przechodzi sam siebie. Na początku 8 sezonu myślałem że może zdarzy się cud ale niestety nie. Przestaje oglądać bo po prostu nie mogę. Myślę że za 7 i pół sezonu tego "arcydzieła" i tak należy mi się pomnik.

ocenił(a) serial na 10
viciu_080

O matko. Przez prawie 8 lat oglądałeś ten serial z pistoletem przy skroni czy co? Robisz z siebie jakiegoś męczennika, a chyba nikt cię nie zmuszał do oglądania tego "arcydzieła"? Co za ludzie. Przyznaj się - jesteś trollem czy ty tak na serio? Punkt dla ciebie, że przestajesz oglądać. Nareszcie zmądrzałeś :) Chyba że ktoś odsunął ten pistolet od twojej skroni, to wtedy brawa dla niego.

Zuzhet88

A jak niby mam ocenić coś nie oglądając tego? Tak robią trolle.

ocenił(a) serial na 10
viciu_080

Zgadza się. Nie żebym się wtrącała w to, co robisz w swoim wolnym czasie, ale tak szczerze nie żal ci czasu na patrzenie na coś, co ci się nie podoba? Przecież życie jest piękniejsze jak robimy to, co lubimy ;) Jest tyle seriali, czemu nie oglądać takiego, który będzie się tobie podobał? Po co oglądać coś tylko po to, aby móc to potem skrytykować?

Zuzhet88

Serial wciąga bardzo, to nie jest tajemnica. Ale po pewnym czasie poziom absurdów osiąga taki poziom że krytycznie patrzy się na całokształt i zaczyna Cię to wkurzać. Oglądałem niektóre sezony z dużym napięciem i przyznaje się do tego. Może denerwuje mnie trochę że niektórzy uważają że jest to najlepszy serial jaki kiedykolwiek powstał i powstanie. Za długo to już trwa, na siłę przeciągane i bez szacunku dla widza.