Hipotetycznie oczywiście bo wbrew pozorom chciałabym zobaczyć dalsze sezony Dextera.
Tylko ciekawi mnie ilu osobom spodobało by się na zakończeniu serialu na 3 sezonie gdzie Dexter by został zabity przez Miguela za zabicie niewinnego człowieka. I tak zostałby zakończony żywot Dextera :)
Złamał kodeks nauczył tego wszystkiego Miguela i ginie z jego rąk.
Zabicie Miguela jak Lily będzie odgrzewanym kotletem :)
Znakomite i jedyne sensowne zakonczenie , ale drugiej serii, bylo by takie , gdyby Dex zabil Dołksa.
1.Rozdziewiczylo by go to w koncu i dodalo ludzkiego pierwiastka a tak to mamy doczynienia z postacia stricte komixowa, jak batman czy superman:)
A tak to poszli na latwizne - do tego wkrecajac ludziom kit ze niby Dex nie zlamal kodeksu bo zabila go Lajla - naiwne to ,bo tak defakt sprawca byl Dex, ktory najpierw zachowal sie jako ostatnia ciota(nie obrazajac gejow:>) ,trzymajac swoje swiecidelka na widoku gdzie cale miasto go scigalo, a potem, porwal i uwiezil Dołksa - i gdyby nie pomoc Lajli to i tak by go musial zabic...
Nadal mam odruh wymiotny jak przypomne sobie ostatnich kilka odcinkow sezonu 2 , ktory do przelomowego momentu byl calkiem niezly.
A zeby tylko oftopa nie bylo - pewnie, kazde zakonczenie idace 'pod prad' , byloby ciekawe, ale jak wiemy z niszowego serialu, Dexter stal sie tasma i maszynka do zarabiania kasy, wiec sorry winetu:).
"A zeby tylko oftopa nie bylo - pewnie, kazde zakonczenie idace 'pod prad' , byloby ciekawe, ale jak wiemy z niszowego serialu, Dexter stal sie tasma i maszynka do zarabiania kasy, wiec sorry winetu:)."
Smutne, ale chyba trochę prawdziwe :( Brakuje twórcom odwagi ostatnio, co mnie dziwi, bo Showtime do grzecznych stacji raczej nie należy. Również uważam, że końcówka drugiego sezonu nie była do końca udana, i jeśli ten sezon skończy się tak jak wszyscy przewidują to nie będzie dobrze...
To chyba jest tak ze 1 czesc podniosla tak poprzeczke, ze ciezko bylo ten poziom utrzymac.Pozatym pewnie tworcy mieli wiecej czasu ,no i bardziej dbali o szczegoly.
Gdy np w pierwszej serii pojawila sie niewielka bo niewielka ale jednak szansa ze Dex zostanie zlapany, ten od razu pozbyl sie narzedzi, oraz prawie wyrzucil 'szkielka'.
Gdy w 2 szukalo go cale miasto a petla sie zaciskala, nie bylo nawe zajakniecia sie o tym a przeciez priorytetem w takiej sytuacji , bylo pozbycie sie jedynych namacalnych dowodow z domu - szczegolnie ze skrytka byla tak 'wypasiona' , ze chyba nikt by tam gieta trawy nie trzymal a co dopiero dowodow na kilkadzisiat morderstw;)
Choc scena jak Dex jedzie na przesluchanie i pokazuja mu jego trofea - znakomita;), tyle ze nalezalo do teog dojsc troche inaczej - np Dex przenosi gdzies szkielka a dobrze sledzacy do Dołks, tak wpada na ich trop.
Niby niewiele a jaka roznica.
Zeby nie wspomniec o tej 'klatce' w ktorej Dołks byl wieziony - to na oko wygladalo na taka prowizorke ze 18 latek w godzine by sobie z tym poradzil.Dołksowi - kolesiowi zaprawionemu w bojach , jak nikt inny, zajelo chyba dzien badz 2 by wykminic, ze ta 'siatka' to nie zadna przeszkoda;)
Takich 'akcji' bylo o wiele wiecej - w tym sezonie jak dla mnie nr 1 to narazie 'akcja u Freebo'.
Zobaczcie to jeszcze raz jak Dex 'profesjonalnie' wchodzi jak ciele w sam srodek klótni:)
Juz nie mowie ze to nie trzeba byc mega mozgiem i miec kodeksu, zeby wiedziec ze w takiej sytuacji nalezy odpuscic i zaatakowac kiedy indziej - a juz samo wejscie to smiech na sali - Cody moze by tak mogl zrobic, ale nie Dex.
Szczegoly, szczegoly i jeszcze raz szczegoly - tu sie konstrukcja wali a w sumie wysztarczyla by jedna kumata osoba, co by przeczytala scenariusz i troche go 'urealnila' ,nie burzac calej historii.
Ale zeby nie bylo tylko krytykowania.
Ja i tak Dextera ogladam z przyjemnoscia choc z duzym przymrozeniem oka.
Zgadzam się ze wszystkim.
"Ale zeby nie bylo tylko krytykowania.
Ja i tak Dextera ogladam z przyjemnoscia"
Właśnie, ja również.
"choc z duzym przymrozeniem oka."
Niestety. W pierwszym sezonie raczej nie trzeba było na nic oka przymykać, a w trzecim sezonie to się w sumie stało normą.
ja myślę, że w ostatnim odcinku Miquel dowie się, że do Dexter zabil jego brata Oscara i Dex będzie musiał go zabić. W ten sposób nikt nie pozna tajemnicy Dexa i go nie wyda. I będzie 4 część. A skinnerem będzie prawdopodobnie ten szef Mario.
Takie zakonczenie jakie proponuje Smerfetka mnie by zaspokoilo poza tym, ze skinnerem jest Mario - zbyt oczywiste w tej chwili (po 08odcinku) a mam nadzieje ze scenarzysci zrobia nam niespodziankę :)
No tyle, że to będzie sztampowe żeby Dexter żył długo i szczęśliwie. Lubie ten serial fajnie się ogląda i z jednej strony chciałabym zobaczyć następny sezon i śledzić losy Dextera, ale takie zakończenie , że Miquel zabił by Dextera za zabicie jego niewinnego brata a co ciekawe w tym jest to że Miguel można tak powiedzieć jest uczniem Dextera. Zna kodek Dextera więc gdy dowie się że dexter zabił niewinnego człowieka może według jego kodeksu spokojnie go zabić. 3 sezony świetnego serialu z perfekcyjnym zakończeniem.
Przecież on złamał kodeks w tym sezonie już nie raz. W trzeciej serii chodzi właśnie o to, że Dexter nagminnie nagina kodeks. Po to te scenki z wyimaginowanym Harrym. W końcu mu to nie wyjdzie na dobre.
Tak Dexter zginie i będzie się pokazywać Miguelowi jak Harry jemu. To chyba najgorszy pomysł jaki słyszałem.M.C.Hall to najlepszy aktor serialowy i bez niego nieoglądało by Dextera wielu. Drugi sezon był moim zdaniem dużo ciekawiej wyważony niż pierwszy(do 5 części to jeszcze nie było to) ,trzymał w napięciu od pierwszego odcinka a finał był idealny.Postać Lily była ciekawie i składnie z punktu psychologicznego zbudowana. Gdyby Dexter zabil Doeksa (czego nie zrobił!) to serial by stracił kompletnie sens. Jego postać by streciła kompletną wiarygodność. Klatka była prowizoryczna ale takie detale się nie liczą.
Ale nie zrozumiałeś tego co było napisane wyżej... To że Dexter by zginął nie znaczy że mają kręcić dalej z Miguelem w roli głównej. Tylko na tym mieliby ZAKOŃCZYĆ serial.
Powiem tyle, ten pomysł mi się jeszcze mniej podoba.Obecnie bardzo dużo seriali które miały potencjał, czas zdewastował kompletnie natomiast z Dexterem jest jak z "Six Feet Under" cały czas pewien poziom trzyma. Jednym sie podoba ten sezon innym nie aczkolwiek to nie zmienia faktu ,że jest to w tej chwili najlepszy serial przy 3 bądz wyższym sezonie. Motyw z Miguelem może trzymać jeszcze jeden sezon więc moim zdaniem go nie zabiją. Nie mogą być ciągle motywy zakończone po 12 odcinkach.A na powyższą wizję może zaareagowałem pochopnie lecz wydała mi się zbyt kontrowersyjna:)
Dlatego była napisana hipotetycznie :) Mnie się serial również podoba i niewiele jest i było seriali które wciągały tak jak ten. Aczkolwiek byłaby to dość ciekawa i jak wspomniałaś kontrowersyjna wizja która zaskoczyłaby na pewno wszystkich :) Bo to że Dexter będzie w kolejnym sezonie "czysty" ze swoich uczynków to jest jak na razie w 90% przewidywalne :)
Jaka kurwa wiarygodnosc - ze sie tak wyraze:>?
Przeciez gdyby nie naciagniety do granic mozliwosci motyw z Lajla, to mialby do wyboru
a) zabic
b) zloty strzal w sali wiecznego spoczynku:>
I to sa konkretne zyciowe wybory a nie komiksowe podejscie do tematu.
Moze Ty wolisz Dextera wieczna niepokalana dziewice = ikone popkultury , Ja wole czlowieka z krwi i kosci , ktory mimo tego ze z gruntu jest dobrym czlowiekiem(mimo dewiacji) ,to w sytuacji ekstremalnej - robi to co robi czlowiek nie majacych wiekszych uczyc , czyli ratuje swoja dupe.
I tym by zyskal wiarygodnosc - jako postac nie do konca jednoznaczna a tym samym bardziej ludzka.
A tu mielismy doczynienia z historyjka gdzie scenarzysci upiekli 2 pieczenie na 1 roznie.
Dołks poznal tajemnice Dexa i zginal ale nie z jego reki(bo byl potrzeby nadal superman a nie czlowiek) ale z reki Lily;)
Wilk syty(Dołks kaput) i owca cala(Dexter nadal dziewica).
zauwazcie ze nawet w tej serii mitologizowanie Dextera nadal jest na topie.
Zabil brata Miguela(ale w samoobronie)
Wkrecil Miguela w dzialalnosc, ale to tez nie przestepstwo.Zabil pedofila - ktos przeciw?
Do tego pomogl umrzec cierpiacej kobiecie....normalnie swiety czlowiek:>
Jeszcze tylko brakuje by przeprowadzal niewidomych na przejsciu dla pieszych i dokarmial zwierzeta:>
Moge tylko jedno rzec - Dexter na Papieża:P
Gdyby to miała byc ostatnia seria Dextera i ten by zginął to w osttnim odcinku pewnie urodził by mu się syn i dano by mu imię Dexter junior:)
Wiarygodność postaci-mianowicie ogolny zarys ,który został wykreowany w pierwszym sezonie ,którego się trzymają. Doakes był postacia ,która towarzyszyła nam przez 2 pierwsze sezony więc analogicznie zdąrzyliśmy się do niego ustosunkować w przeciwieństwie do innych ofiar Dextera. Gdyby on zginał z jego ręki to wtedy wiekszość by uznała to za niewybaczalne złamanie kodeksu i wtedy Dexter stracił by wiarygodność.
Bardzo mnie ubawiło jak powiedziałeś ,że chcesz tą postać prawdziwą z krwi i kośći ponieważ od samego początku , z genezy Dexter taka postacią nie był. Na tym polegał geniusz tego serialu ,że "pokochalismy" i usprawiedlaliśmy mordercę czego raczej w realnym świecie byśmy nie zrobili.Ciężko mi się zgodzić z tą komiksowościa może dlatego ,że jest to dość banalizująca teoria. Supermanem on nie jest i wątpie ,że miał w zamyśle na niego aspirować.Owszem zgodze się że śmierć Camilli była przeciągana ale w sumie ten motyw mógł uświadomić coś Dexowi co przy okazji hipotetycznego zabójstwa Miguela może się przydać.
"On October 21, 2008, Showtime renewed the series for a fourth and a fifth season. Each of them will consist of 12 episodes and will go into production in the spring and will presumably air in the same fall slot the series has occupied each year. "
O ile to prawda
Dexter raczej nie zginię tak czy siak :) To tak na pocieszenie :)