Spotkania dla uzależnionych są dobre! Są... dobre.

Trzeci odcinek już jest, ale nie mogę go pobrać z pewnych przyczyn, także pewnie jako pierwszy o nim nie napiszę ;/
W każdym razie już jest :)

Eh, jednak pojawiła się nadzieja, że może pierwszy postawię komenta na temat 2x03 :>

"Eh, jednak pojawiła się nadzieja, że może pierwszy postawię komenta na temat 2x03 :>"

To bardzo dobrze, pewnie mnóstwo ludzi nie może się już tego komenta doczekać :>

Heh, wyobraź sobie, że już obejrzałem. Z moim angielskim tak sobie, więc wszystkiego nie zrozumiałem. Ale akcja bardzo sympatycznie się zapętla :D Wygląda na to, że Dexter będzie szukał sam siebie :O A także będzie go szukać... jego siostra. Nie zdziwię się, jak dojdzie do takiego momentu, że ona się kapnie kim jest morderca i będzie musiała wybierać. Poza tym poznaliśmy nową bohaterkę, uzależnioną przyjaciółkę Dexia. Wygląda na to, że ona wie za dużo... Niemniej jednak mnie trochę denerwowała, ona tu chyba nie pasuje. Jest jakaś taka dziwnie przeszarżowana, ten głos... Ale zobaczymy co będzie dalej... Poza tym ma dziwny akcent i nie wiem co do niego mówiła za bardzo, także na razie nie oceniam "wiarygodności". Na to przyjdzie pora po trafieniu do sieci napisów... Mmmm, już się nie mogę doczekać :)

A najbardziej to mnie rozwaliła mina Debry na końcu, haha, sami zobaczycie w co się wplątała :D

Aaaaa, właśnie. A nie wiesz przypadkiem (^^) kiedy się ich można spodziewać?

"nie wiesz przypadkiem (^^) kiedy się ich można spodziewać?"

Jutro, pojutrze. Dziś na pewno nie.

"Niewygodne kłamstwo"...
Czas na 2x3:).

okrutnie mi was żal , skoro nie moge liczyc na zadne wyjasnienie TO NIE (buhahahahahaha)

Odcinek dobry aczkolwiek po tak długim okresie oczekiwania miałam nadzieję na coś więcej. Jak dotąd moją ulubioną sceną z 3 sezonu jest koniec pierwszego odcinka z bijącym serduchem. Nadal zachwycam się tą chwilą, kiedy Dexter siedzi przed tv! Od tego momentu umiejętnie budowano grozę, zewsząd zacieśniały się pętle wokół Dexa i nagle wszystko uleciało. Oczywiście jest to jak najbardziej dobra rzecz dla Dexa, który morze znów "karmić swojego potwora" do woli :) ale ja uwielbiam tego Dextera, który jest zagubiony i nie wie, co robić.

Natomiast nowa bohaterka bardzo przypadła mi do gustu. W sensie zdaje się dzielić z Dexterem podobne demony. Jej monolog w kafeterii, o którym wspominał Albertino jest rewelacyjny, jakby prześwietliła gł. bohatera na wylot. Ale i tak najlepsze były zwierzenia Morgana na spotkaniu AA... mam na myśli to, kiedy już zrezygnował ze swojego alter ego imieniem Bob :) Suma summarum wprowadzenie nowej bohaterki, która potrafi zrozumieć Dexa daje ogromne pole do popisu scenarzystom, bo przecież takiego Dextera nie mieliśmy jeszcze okazji poznać. Jego zalążek owszem, pod koniec I sezonu, kiedy to rozgryzł tożsamość "Ice truck killera", ale wtedy nie poznał tego uczucia, że tak powiem od deski do deski. Zanim poczuł radość, w ogóle coś poczuł, Briana już nie było. Teraz jednak Dexter może dostać szansę nie tyle wyjawienia prawdy o swoich skłonnościach, ale przede wszystkim całkowitej akceptacji przez kogoś innego niż Harry'ego. Może i uzależnienie naszej nowej bohaterki wagowo nie może porównywać się z "pasją" Dextera, ale kobieta zdaje się posiadać zdolność akceptowania najczarniejszych zakamarków duszy.

Będę z pewnością kibicować Dexterowi na drodze do ukojenia jego obaw i lęków.

Oj... na zły nick się zalogowałam. Zwykle piszę pod własnym imieniem/nickiem -> Olka_pl

O ten właśnie :) Chciałam jeszcze dodać, że strasznie się cieszę z powodu Dextera... Wspominałam już o tym? Nie możliwe! ;D

Ja nie wiem do końca co ta kobita do Dextera mówiła... Już bardziej wiem to z tego, jak on to skomentował. Drażni mnie jej akcent. Pomysł na postać oczywiście świetny, ale wydaje mi się, że popełniono błąd w castingu. Obym się mylił...

No! Obejrzałem właśnie z napisami (podziękowania dla MS!).
Więc tak, w sumie postać tej przyjaciółki Dextera to całkiem fajny pomysł, ale ciągle nie jestem przekonany do aktorki. Ona jest dla mnie jakaś denerwująca, nie wpasowała się dobrze, jest jakaś przeszarżowana. Mam nadzieję, że to się poprawi w przyszłości, choć pewnie tak nie będzie. Wydaje mi się, że przy takiej popularności serialu mogliby sobie pozwolić na lepszą aktorkę. A nawet tu chyba nawet nie o to chodzi, bo takie Julia Benz czy Jennifer Carpenter są tutaj świetne, choć to aktorki właściwie kompletnie nieznane. Poza tym napisy nie wniosły nic nowego do mojej wcześniejszej wypowiedzi, chociaż... Jakieś dziwne mi się wydaje, że Doakes odpuszcza. Sam mówi, że wie o zwiazku Dextera z ice-truck killerem, a potem daje mu spokój, dziwne to...

Doszłam do podobnego wniosku - odpuszczenie byłoby zrozumiałe, gdyby Doakes nie wygarnął Dexterowi związku z Ice Truck Killerem. Ale potem tak sobie pomyślałam, że może Doakes działa celowo. Może chce zmusić Dextera, by spuścił na chwilę gardę i potykając się dał Doakesowi dowód, że jest kimś zgoła innym od miłego speca do spraw krwi.

Doakes może odpuścił, a może nie. Na miejscu Dexa byłbym czujny, czy to aby nie podpucha. Co po śledzieniu kogoś, kto wie, że jest śledzony, cała zabawa zaczyna się gdy nie wie..

"Może chce zmusić Dextera, by spuścił na chwilę gardę i potykając się dał Doakesowi dowód, że jest kimś zgoła innym od miłego speca do spraw krwi."

Możesz mieć rację :) Nie mogę się doczekać epizodu czwartego. Wygląda na to, że emocję będą stopniowane podobnie jak w pierwszym sezonie. Z każdym epizodem akcją będzie się zacieśniać :) Wiele wątków już się zaczęło, wystarczy się zastanowić, jak może się to zakończyć. Jedno jest pewne - może być ciekawie! Wiele osób miało obawy co do drugiego sezonu, teraz widać, że twórcy wiedzą po czym stąpają. Całe szczęście, że porzucili książkowy pierwowzór, bo "Dexter" stałby się nudny i schematyczny... Chwała im za to, że zdecydowali się stworzyć własną o niebo lepszą kontynuację... Wygląda na to, że sami wykorzystają potencjał Dexia znacznie lepiej niż jego stwórca...

Albertino czepiasz się z tym przeszarżowaniem :P Aktorka, nie dość że ładna z intrygującym brytyjskim/australijskim (?) akcentem, to jeszcze wprowadza do serialu ciekawą postać. Ciekawe jakiego Dark Passenger'a ona skrywa? No i ten wątek rozbudzonej zazdrości też może być zabawny.

No a Dexter dalej nam się uczłowiecza. Sam już nie wiem czy to dobrze czy źle. Miejmy nadzieję, że za bardzo nie rozmięknie, bo jego "urok" ległby w gruzach...

Co do Doakes'a: podobnie jak wy wątpię, czy odpuścił. Scenariusz wykreował tą postać na zbyt sprytną, żeby dała się zbyć tak łatwo.

I śledztwo też się ciekawie rozwija. Lundy i Debra mają już schemat Dexa, choć sami o tym jeszcze nie są przekonani. Najlepsze jest to, że Dexterowi, z prawnego punku widzenia, w przypadku wpadki nic nie grozi. O ile będzie w stanie wykazać winę zamordowanych i nieporadność wymiaru sprawiedliwości w tej kwestii. Przecież działał w pozornie szczytnym celu i ratował niewinnych (mimo iż nie było to jego priorytetem).

Reasumując: wciąż jest super i oby tak dalej :D

ps. thanks MS

Również i ja podpisuję się pod entuzjastycznymi opiniami o 2x03, ale także raziła mnie aktorka, która wciela się w Lill. Jak Albertino napisał wyżej, wydaje się zbyt przeszarżowana. Np. w scenie w restauracji była taka trochę odrealniona. Sam pomysł na postać wydaje się bardzo dobra i jestem ciekaw, jak będzie ona rozwinięta dalej - taka bliska przyjaciółka Dextera może wiele zmienić w jego życiu.

Przyznam szczerze, że uczłowieczanie Dextera przez scenarzystów troszkę zaczyna mnie już irytować - 'piękno' tej postaci polega na tym, że do definicji człowieka mu daleko, a zaczyna się do niej niebezpiecznie zbliżać. Mam nadzieję, że powróci on na 'właściwe tory'. ;D

Poza tym wszystko po staremu, czyli jak zwykle świetny odcinek.

Odcinek niesamowity, ale najcenniejsyzm było zobaczyć minę Doaksia, kiedy nakrył Dextera na spotkaniu nałogowców, po czym uradowaną minę Dextera ... :)
Nowa bohaterka sporo wniosła i zapowiada się jazda bez trzymanki. Druga seria pobije pierwszą, jestem tego pewien i juz nie moge sie doczekać 2x04 ...
;)

Pierwszej chyba nie pobije, mimo wszystkie. Kiedy oglądaliśmy pierwszą serię to była jedna wielka niewiadoma, a napięcia pod koniec było co nie miara. Teraz ciężko będzie to przebić, to jest chyba nawet niemożliwe.

No odcinek znakomity ;], teraz tylko czekac na następny. A co do nowej przyjaciołki Dextera to nareszcie będzie sobie mogl z kimś pogadać o swoim mrocznym pasażerze. Aktorka jest według mnie znakomita, ten brytyjski akcent i uroda ahh normalnie maestoso ;].



P.S. Możecie mi powiedzieć kiedy wychodzi następny odcinek?

Nastepny odcinek "See through" pojawi się na Showtime 21.10.2007 o 21.00 ;)

W sieci będzie w poniedziałek rano.

Z perspektywy czasu (4 dni) muszę zaznaczyć, że brakuje mi w tej serii zwrotów akcji. Mamy cały czas wątek ściganego Dextera, który wlecze się troszkę, akcja z grupą "wspieramy Cię Dexter" też jest nudna...
Pisałem to już, fatum 3 odcinka ("Popping Cherry" chyba tez było najsłabsze)...
Może się to polepszy, bo oglądanie powielonych schematów zaczyna być po pewnym czasie troszkę nudne.

Ale i tak "Dexter" jest wielki, więc powinniśmy mieć wszyscy w d^pie moją wypowiedź ;).
Pozdrawiam.

Czytałeś moje posty powyżej? Już w 4 odcinku pojawi się coś zdecydowanie zaskakującego...

Taaaaa... Czytalem... Ale pisałem o odcinku drugim oraz dawałem do zrozumienia, że może się to wszystko polepszy...

Drugi Rzeźnik?
Zobaczymy...

Post pod postem, ale...

"pisałem o odcinku drugim" - błąd, o trzecim...
Pozdrawiam.