Ja bym się tak nie zapędzała, scenarzyści popełniają mnóstwo prostych błędów, więc nie jestem taka pewna, czy teraz wszystkie historie i kłamstwa zostaną skojarzone przez Debrę.

Myślę że nawet gdyby Debra od razu skojarzyła te fakty , to na 100 % nie wyda Dexa - to by było kompletnie nie logiczne i wychodzące poza jej charakter - w 5 sezonie puściła wolno kobietę - Lumen :) , której przecież na oczy nigdy nie widziała , tylko albo i aż dlatego że była tak naprawdę ofiarą i w mniemaniu Deb miała prawo się mścić.Tak więc jakim cudem mogła by nie zrozumieć swojego brata w którym na dodatek jest zakochana.Myślę że nawet i bez tego wątku miłosnego , jej siostrzana miłość spokojnie by wystarczyła by przebaczyć bratu.Razem z tymi negatywnymi faktami z życia i przeszłości Dexa weźmie po uwagę to że:
1.Dexter działa wedle swojego kodeksu i zabija wyłącznie morderców[no może poza tymi kilkoma wypadkami przy pracy :D - o czym Deb raczej się nie dowie]
2.Jego zasady i losy zostały niejako uformowane przez Harry'ego , który myśląc że Dex jest skazany na bycie zabójcą , w taki a nie inny sposób będzie mógł z tym jakoś żyć i poprzez zaspokajanie mrocznego pasażera , uratuje życia wielu niewinnym osobom.Tak więć Debra zda sobie sprawę że za to kim stał się jej brat odpowiedzialny jest głównie ojciec.
3.No i tutaj całości dopełnia ta siostrzana i romantyczna miłość jaką Deb darzy Dexa.Te wszystkie ich doświadczenia i fakt iż jest to najdroższa osoba w jej życiu.
Tak więc to wszystko wg mnie przeważy i po jakimś czasie myślę - nie od razu Debra nie tylko wybaczy ale zaakceptuje Dexa takim jakim jest.No ale zobaczymy jaką wizję tego wszystkiego tak naprawdę mają scenarzyści :)

Jest jeden problem, jeśli ujawni swoją tajemnicę i opowie o kodeksie to gdy w mieście zniknie jakiś psychol to Deb to będzie wiedziała kto najprawdopodobniej może stać za tym i pogna do Dextera. A jak dowie się o ojcu, że był wtajemniczony i przez te wszystkie lata ona stała na uboczu to będzie jej jeszcze ciężej.
Oczywiście o każdym zniknięciu nie musi wiedzieć, jednak jak dotąd trochę tego było gdy w Miami Metro zastanawiali się co się stało. I co robić z takimi sprawami jak Travis Marshalla czy trójkowego? No nie wiem, gdyby chociaż nie była komendantem.
Średnio wyobrażam sobie jak siedzą razem i popijają piwo wspominając stare dobre czasy, wspominają starych znajomych, a Dexter mówi - tego również zabiłem :)
Nie czytałam książki, z tego co wiem w książce Deb dowiedziała się oczywiście w innych okolicznościach i znacznie wcześniej. Mógłby ktoś napisać, jak z tym sobie poradziła?
Tak więc zaczynam mieć wątpliwości czy aby na pewno Dexter wyjawi jej całą prawdę, choć tak naprawdę chciałabym.

Też nie czytałam, ale podobno tylko 1 sezon jest nakręcony wg książki, późniejsze to już tylko fantazja scenarzystów.

SPOILER KSIĄŻKOWY
Nie czytałem wszystkich książęk wiec nie moge w pełni powiedziec jak to wygląda. Roznice w ksiazce sa bardzo duże, np Doeks przeżył okaleczony dlatego też książkowa "Debora" nie miała takich problemów. Czesto jednak zachowywała sie tak jak piszecie wyżej, z racji hobby Dextera oczekiwała od niego specjalnych informacji, nie ufała mu w kolejnych śledztwach i często podejrzewała go o zabójstwa ktorych nie popełnił.
Wracając do serialu to napewno Debra nie sprzeda Dexa - nie po to robili tak naciagany 5 sezon zeby teraz nie użyc zakonczenia jako pokazania że Debra nie zawsze stawia dobro śledztwa jako priorytet.

Dokładnie, nie wyobrażam sobie sytuacji gdzie Deb zdradza Dextera. Jednakże wydaje mi się że uświadomi sobie, w końcu, że stan który przeżywa to niezakochanie. Pani psycholog zbyt mocno zadziałała na jej podświadomość i uległa mimowolnie sugestii. Debra jest ostatnio trochę pogubiona, przeżywała ciężki okres, no i to że nie jest najbardziej dojrzałą osobą, wszystko to sprawiło, takie emocjonalne zawirowania.

Och, nie jestem osamotniona w swojej ocenie ostatnich wydarzeń w życiu Debry. Lubię ogromnie tę postać. Może dlatego, że jest mi bliska charakterologicznie (hmm, trochę po polskiemu, ale to się wytnie ;P). Strasznie mi jej żal. Nie dość, że się pogubiła i zaczęła samą siebie dogłębnie analizować, to jeszcze pani psycholog, opierajaca się zbyt mocno na freudowskiej psychoanalizie, zasugerowała jej miłość romantyczną do przyrodniego brata. I BUM - przy stanie emocjonalnyo-psychicznym, jakim jest Debra, mamy Debrę na zabój zakochaną w Dexterze, niemalże natychmiast po sugestii domorosłej psycholożki. I to nic dziwnego - tak niestety działa psychika ludzka. (Tak krzesło staje się stołęm możnaby rzec :) )
Według mnie, Debra tak lgnie do Dextera (i lgnęła jako dziecko), ponieważ nie miała odpowiedniego oparcia w ojcu. (BTW: nie cierpię Harry'ego, między innymi za rażące zaniedbywanie rodzonej córki, ale zupełnie inny temat i nie bede robć offtopów).
Debra nie raz podkreślała, że to właśnie w Dexterze miała największe oparcie, że on jest jej podporą - przypomnijmy sobie drugi sezon, przecież właśne dlatego Dexter zrezygnował z przyznania się przed nią do swojego mrocznego i niebezpiecznego hobby. To dobrze, że panna Morgan dowie się, że jebrat para się zabijaniem ( właściwie juz się dowiedziała - przecież widziała Dextera w kacji, a idiotką przecież nie jest - ciekawe tylko, jak to się dalej rozwinie. Sama chętnie, idąc za przykładem tytułowego bohatera serialu, zabilabym scenarzystę odpowiedzialnego za takie zakończenie sezonu. Sadysta! XD
Ech, rozpisałam się okropnie: )

a mi się przypomniała ta mistrzowska scena z dextera xD

http://www.youtube.com/watch?v=XqcomQsNQmE

Dokładnie. :)

Ta scena powinna dostać jakiegoś serialowego Oscara, bo za każdym razem mnie dosłownie rozpieprza XD

XDDD
Po finale 6 sezonu obstawiam reakcję numer 3 :)

A ja myślę że Dexter i tak się wyplącze z tego wszystkiego, wciśnie Debrze jakiś kit ;) / zobaczymy w sezonie 7, a tak btw kiedy będzie?

Będzie miał przerąbane także przez to, że zakochała się w nim własna siostra <facepalm>.

Gdyby było tak jak w książce, że Debra dowiedziałaby się w ostatnim odcinku 1 sezonu to może byłoby łatwiej :)