Przeglądając ten odcinek na szybko wygląda to jak dobry odcinek z sezonu 1 i 2, po prostu perfekcyjny według mnie i niczego w nim nie zabrakło :) Od 5 odcinka chyba ostro akcja pójdzie do przodu ;)
Może to połączą.
Dla mnie poległa głoszona tu często teoria nobilitująca rolę asystenki - wyszły na jaw jej "wysokie" cele...
wiesz sam na początku myślałem że to jakaś psychopatka - niestety, stażystka potwierdziła smutną opinię że dowcipy o blondynkach nie są zmyślane...
Młoda to zdziwiona ;).
Blondyneczka to nie Dexter, nie mogła przewidzieć, że ktoś zadzwoni do wydziału z pytaniami o aukcję :).
Hahaha, powoli zaczyna się z tego robić niezła parodia :D Kolejne odcinki wręcz prześcigują się w poziomie absurdu i kiczu. Już widzę, że motyw przewodni tej serii mnie nie przekona.
Na szczęście wątki poboczne nadal utrzymają ten serial na pewnym znośnym poziomie.
Nawiązanie do apokalipsy w tym odpinku jest troche na sile. Nie wydaje mi sie, zeby 'zabity aniol' mial z nia cos do czynienia. Jedynie koncowka to już przewidziane przeze mnie plagi.
hardkorem by było gdyby zamiast Szarańczy Travis dał tam pod kur w ion e szerszenie;) hardkor byłby lepszy;)
Odcinek z jednej strony ciekawy, z drugiej okropnie kiczowaty ;p Brother Sam zaczyna być nużący ze swoimi gadkami o Bogu, motyw z automatem do kawy... litości. I TA BEZGRANICZNIE IRYTUJĄCA STAŻYSTKA!!! No nie mogę, dlaczego w każdym sezonie musi się pojawić ktoś, kto obrzydza mi ten serial? Fajna scena z Quinnem i Batistą, trzymam także kciuki za rozwój kariery Debry, chociaż jej charakteru nie darzę sympatią... Teoria związana z tym, że profesorek nie żyje jest szalenie ciekawa,ale w nią nie wierzę... Zobaczymy :)
wszystkie na tym forum podniecają sie nowym detektywem, gość wypowiedział parę zdań raptem
Zgadzam się, ze ze księżulo robi się nudny, ale wydaje mi się, że coś dla niego jeszcze szykują ciekawego:) Stażystki też nie cierpię, ale dobrze, że Masuka ją wywalił. Motyw z Quinem i Batista był rewelacyjny. No i na bank Debra i ten nowy przystojniak z Chicago coś będą mielli. W końcu chyba nie było serii, w której Debra nie miała jakiegos lovelasa:)
Pomysł, z tym że doktorek nie żyje wydaje mi się trafiony, rzeczywiście jest on niezauważany przez Erin, co mogłoby wskazywać, że rzeczywiście macie racje. Tylko w sumie jest to chyba dość oklepany motyw (dopiero co byłam w kinie na "Dom snów").
Ogólnie uważam, że póki co sezon zapowiada się rewelacyjnie. Biblijny wątek zdecydowanie jest trafiony w moje gusta. Do tego młody Hanks, ciekawe czy zajdzie tak daleko jak tatuś:)
Co wy z tym detektywem?! Gosć jest bezpłciowy, typowy tępy przerośnięty cyborg, wszystkie się podniecają och ach widać że na wygląda lecicie bo to murzyn... podejrzewam że to rola na 1 sezon bo za dużo tych głównych postaci by sie zrobiło...a jak Morganówna rzeczywiście mu da to znaczy że jest dzi w ką bo Quinna nie lubię ale Debra mnie też wkurza,tak sie nie robi że się rzuca chłopaka a za chwilę daje du py nowo przyjezdnemu.Jeżeli twórcy tak zrobią to ja kończę darzyć szacunkiem postać tej durnej siostry Dextera. Dziewczyna poza składnym przeklinaniem jest żałosna i niezaradna, te jej ciagłe proszenie o porady Dextera choćby....Takie zachowanie świadczy że jest jakaś niestabilna, i szczerze mówiąc te jej ciagłe fuc ki i inne kurvovania stały się już nad wyraz sztuczne,wymuszone oraz żałosne.Nie pasuje tej aktorce rola bad girl, weźcie już o tej Debrze nie mówcie bo ani to jakieś szczególnie mądre ani w ogóle... i powtarzam, Morganówna nie otrzymała awansu na porucznika za rzekomą akcję w barze gdzie unieszkodliwiła napastnika - Matthews tak zrobił by do s rać Laguercie, Morganówna stałą sie pionkiem w wewnątrzwydziałowym konflikcie.
Z Twoim zdaniem na temat Debry - choć dosadnym - muszę się zgodzić. Pozostaje mi tylko wierzyć, że scenarzyści mieli taki zamiar uczynić z niej postać, której jedni nienawidzą,a inni uwielbiają ;p
niesamowity pomysł ze śmiercią eris. ciekawi mnie co będzie dalej z bratem samem, bo wątpię, że razem z dexem pozostaną przyjaciółmi. już jeden taki próbował, i słabo skończył.. byle do poniedziałku.
Skończcie się już ośmieszać z tymi napisami, żenujące to jest. Stwórzcie sobie własny temat może i tam się wzajemnie siebie pytajcie i płaczcie o napisy zamiast zaśmiecać inne.
Czyli co, ma Ci odpisać 20 osób "Nie mój drogi, nie ma jeszcze napisów." A ty za pół godziny znów spytasz o to samo oczekując takiej samej odpowiedzi? Ja pierdziele, jak osioł ze Shreka... A tak w ogóle co to za problem samemu sprawdzić czy już są napisy? Trwa to jakieś 30 sekund. Poradni z Was ludzie, nie ma co. Do szkoły trafiacie sami czy też z mamą za rękę?
Przy każdym temacie o odcinku musi znaleźć się parę osób, które dopytują się na okrągło o napisy. Nie rozumiem czy tak ciężko jest wejść na napisy24 albo na grupahatak i sprawdzić czy jeszcze nie wyszły? Ale nie, zamiast tego lepiej zaśmiecać temat z ciągłymi pytaniami o to samo. Po za tym napisy od MSainta już od jakiegoś czasu wychodzą regularnie we wtorek w godzinach 20-21.
po co taka złośliwość i spamowanie
tłumaczyłam seriale hiszpańsko języczne i jest to zajęcie mega czasochłonne, bo oprócz przetłumaczenia i przepisania trzeba jeszcze zsynchronizować z odcinkiem. mój odcinek czeka- naciskam prawym przyciskiem znajdz napisy i jak nie ma ich na napi to znaczy ze jeszcze ich nie ma.
malo się orientuje w zasadach tego forum ale taki spam jest chamski i na klasycznym forum dostałbyś warna za to
Po pierwsze : krótko i na temat : pytałem się czy KTOŚ , umiesz czytać ? CZY KTOŚ MA NAPISY ? Bo w necie to sobie sam umiem sprawdzić. Czasami są ludzie, którzy sami tłumaczą i może mają. Jak nie ma , to nie ma i koniec. Nie rób ze mnie dziecka neo do chu ja.
Po pierwsze : krótko i na temat : pytałem się czy KTOŚ , umiesz czytać ? CZY KTOŚ MA NAPISY ? Bo w necie to sobie sam umiem sprawdzić. Czasami są ludzie, którzy sami tłumaczą i może mają. Jak nie ma , to nie ma i koniec. Nie rób ze mnie dziecka neo do chu ja.
widac, ze profesor sie wkurzyl, ze juz nie moze zaruchac, dlatego tez nie dal mlodemu wiecej podupczyc.
wkurza mnie to, ze dexter nikogo jeszcze nie zabil. przeciez w trailerach tyle sie dzialo, myslalem, ze bedzie w co drugim odcinku polowanie na kolejna ofiare.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Samael_%28imi%C4%99_demona%29 Polecam lekturę. Moim zdaniem ostatnia ofiara przedstawia Anioła Śmierci znanego też jako Samael. Interesujący fragment: "Samael jest jednym z Aniołów Sądu jako Boski Oskarżyciel; często występuje w parze z Michałem Archaniołem, obrońcą.: Może Przedstawiają się jako Profesorek i Travis
Cobra_Choke - to przestań się zachowywać jak dzieciak neo. Jak ja nie mam napisów to grzecznie czekam.
Też pomyślałem o Samaelu, utkwiło mi kojarzenie go z owadami właśnie, spotkałem się z tym gdzieś wcześniej w literaturze.
Mozesz rozwinac myśl?
Dla mnie jasnym nawiazaniem były plagi.. W sumie to dobrze, że dopatrujecie sie w tym Samaela - moze tak właśnie jest.
Kolejny dobry odcinek, motyw z Quinem i Batistą oraz z oświadczeniem Debry na plus, z minusów to scena modlitewna Dexa do automatu z kawą i z wystawieniem protezy na aukcję ;P
Świetny odcinek, akcja w końcu prze do przodu. Scena z tą kobitą w szklarni- genialna. Ta muzyka....aż mnie dreszcze przeszły. Szkoda tylko że już zna Dexter Doktorka i Travisa. Ciekawe jak to się potoczy dalej. Ale dzisiaj miałem dzień. Najpierw genialny odcinek Zakazanego Impreium, a teraz genialny Dexter !! Oby tak dalej !!
Coś chyba w tym jest, że profesorek jest jedynie wytworem wyobraźni Travisa, zarówno w scenie w barze, jak i potem w mieszkaniu Travisa, wzrok dziewczyny ani razu nie pada na profesorka. W poprzednim odcinku ten "biegacz" też chyba widział tylko Travisa. Odcinek ciekawy, motyw z kubkiem trochę zabawny, najlepsi Quinn i Batista w samochodzie:) Zaskoczyło mnie nagłe pozbycie się stażystki Mazuki, myślałem że jej wątek bardziej się rozwinie, no ale cóż...Mam nadzieję, że szybkie namierzenie Travisa przez Dexa nie oznacza, że ten daruje mu życie (czy coś w tym stylu) i sytuacja będzie analogiczna, jak w przypadku Trinity killera. Liczę, że widzowie zostaną zaskoczeni nagłym zwrotem akcji:)
A co z informacjami w internecie na temat profesorka oglądanymi przez ekipę na posterunku? Chyba jednak jest prawdziwy:)
Chodzi o to, że on już może nie żyć. Może był kiedyś kimś w rodzaju guru dla Travisa, ale coś poszło "nie tak" i np. Travis ukatrupił profesorka...
hmmmm to prawdopodobne ale pozostaję jeszcze kwestia tego, że Dex przy oglądaniu ciał doszedł do wniosku, że jest ich dwóch
Co raz bardziej przekonujecie mnie do tej teorii, za bardzo chyba stąpam po ziemi a to w końcu "Dexter":)
Fakt, że zwróciłem dziś uwagę na tą scenę w barze jak kelnerka zupełnie olała profesorka jak powietrze, zauważyłem ale nie zinterpretowałem od razu w myśl tropu o którym piszecie. Cholera dopiero za tydzień następny odcinek.. wrrrrr
Nie wiem czemu wszyscy się podniecają tą sceną z Batistą i Quinnem. Co tam było takiego ekscytującego? Zajarali chłopaki i tyle. Nie zrobili żadnej siary nawet. Co do wątku ze stażystką - wydaje mi się że ona jeszcze namiesza. Po co by ją wprowadzali jakby mieli zaraz usuwać? Przecież nie dla zgrabnego tyłka i niezłego biustu.
Co do wątku z tą Ryan to zgadzam się , że ona coś może namieszać . Jednak napisałaś / eś że nie wprowadzali by ją po to żeby usunąć i to raczej logiczne jednak w 5-ym sezonie z tą Cirą Manzon było , że coś tam była a nagle znikła bez powodu
Mam wrażenie, że profesor wciąż chodzi w tym samym ciuchu - sweterek + koszula w kratę. Czy komuś się chce oglądać poprzednie odcinki i to zweryfikować? Bo byłoby to chyba potwierdzeniem teorii, ze prof. żyje tylko w wyobraźni Travisa...
Słaby odcinek. Na razie pod względem narracji jest to najgorszy sezon. Scena z linką wycięta rodem z Mission Imposible. Do tego ten młody wyznawca biblii, jest słaby i tyle - postać zle napisana. A jego wahania w zabójstwach są po prostu komiczne, czuję, że po tym sezonie obniżę ocenę serialowi. Tyle ode mnie. No i Dexter nagle się zrobił wygadany, to już nie jest psychol nie wyróżniający się z tłumu to już jest normalny człowiek szukający aprobaty.
ja też uważam, że to najlepszy odcinek tego sezonu!
akcji było full - cały czas się coś działo.
- ktoś napisał, że scena w szpitalu była nudna, no ale bez jaj, przecież ta scena miał czemuś służyć! niektóre sceny, właśnei po to są, by rozwinąć główne wątki: ok, mamy wątek z seryjnym zabójcą ale mamy też wątek, gdzie jak ktoś słusznei zauważył OPIERA SIE CAŁY SEZON 6 - a więc wiara i Bóg, i wątek z Samem,, rozmowy jego z Dexem, także ta w szpitalu, mają coś na celu -> Dexter , choć nei wierzy w istnienie Boga, zobaczcie, że jednak do niego się zwraca (przy automacie z kawą)
w ogóle to uważam, że ten sezon jest MOCNY.
zestawienie wiary z takim 'DOOMSDAYKILERREM świadczy o naprawdę grubym zryciu.
to mocny temat, i te 2 seny: z końmi i ta końcowa z tą babką, doprawdy mną wstrząsneły, trzeba mieć naprawdę grubo pod sufitem, dla mnie ten ZABÓJCA, ma najbardzeij nasrane w bani ze wszystkich, którzy sie pojawili w Dexie.
co do Quinna i Batisty, mi się cena również podobała, taka lajtowa była ;) Quinn mizernei wygląda, widać ze tęskni za Deb.
przemówienei Debry - ah, jak La Guerta chciała żeby Deb skompromitowała wydział a tu taki suprise! ;P scena super :D
co do postaci prof. Gellara - > podobnei jak i Wy zwróciłąm uwagę, ze kelnerka nei zauważyłą go wiec pomyslałam, wytwór wyobraźni, no ale własnie! - scena gdzie ten sie budzi, a jej nie ma, przeciez, sie sama nie powiesiła ;) więc moze jednak staruszek zyje......... chyba, że jest ktoś jeszcze o kim jeszcze nei wiemy ;)