W odróżnieniu od Prison Break, Heroes, LOST i innych szitów, jest to serial, który wciąga, ma przemyślaną fabułę, oryginalnych bohaterów i zupełnie nie przypomina tradycyjnych oklepanych, znanych wszystkim schematów. Polecam wszystkim, którzy podobnie jak ja dostawali konwulsji na widok kolejnych "akcji" (typu wszyscy jedziemy do Utah tą samą autostradą o tej samej godzinie) i uwazają, że PB to taki Mac Gyver naszej dekady.
101% racji, właśnie obejrzałem pierwszy sezon włąściwie jednym tchem 12 odcinków, mimo iż nie mogły być takie jak za 1 razem, bo wiedziałęm jak się skończy, to własnie mogłem się skupić na detalach ... w przeciwieństwie do np prison breaka, którego bardzo lubie, zdarzenia są tu PRAWDOPODOBNE w prison breaku nie ... dexter vs scofield ? 3-0 dla dexa, to już kultowa postać jak dla mnie. świetna rola Doakesa, Dexter jest genialnie skonstruowany, dopracowany w detalach. tego zabrakło w prison breaku
Zgadzam się, ale Lost jest moim zdaniem na tym poziomie co Dex, mimo kilku słabszych odcinków. Czyli są to dwa moje ulubione seriale (trzeci jest House).
http://www.northim.blox.pl
ja oglądam Dexter'a , jestem na 8 odc i chyba wiem juz kim jest morderca z samochdu - chłodni , da sie to zauważyć podczas pewnej rozmowy . Ale mnie ten serial nie wciągnął , a raczej oglądam go z nudów . Po 2 denerwuje mnie gram tej dziewczyny Dexa ... taka cierpiętnica , mowi jak by miała umrzeć.
Ogólnie jakieś 6;7/10 .