Do 4 sezonu Dexter to arcydzieło ale to co potem się dzieje... Co mają znaczyć te wszystkie teksty o życiu, miłości itp.? I to jeszcze niezrównoważony Seryjny zabójca je wygłasza. Nie wiem co twórcy mieli na myśli kręcąc 5,6 a w szczególności 7 sezon :/
Seryjny morderca, który nie jest zdolny do uczuć (w pierwszym sezonie mówił, że gdyby potrafił kochać na pewno kochałby swoją siostrę) nagle zaczyna czuć jak każdy inny człowiek i pokochał kobietę na tyle, żeby naginać dla niej kodeks? Gra ten sam aktor, ale już inną rolę. Mieli świetny pomysł na serial, ale jak w większości przypadków wypaliły się pomysły. Mam tylko nadzieję, że nie wplotą wróżek, wampirów i wilkołaków i ciągle jeszcze liczę, że wymyślili coś ciekawszego na przyszły sezon niż przeżycia wewnętrzne bohaterów i rozważania, czy Dexter będzie z Debrą czy nie.
Moim zdaniem może to być celowe zamierzenie ze strony twórców , uczłowieczają głównego bohatera i z sezonu na sezon się on zmienia.Ta zmiana może go doprowadzić do ostatecznego upadku.
Niezrozumiały zabieg. Wszyscy pokochali Dextera potwora i serial osiągnął taki sukces właśnie przez to, że główny bohater tak bardzo różni się od wszystkich innych postaci serialowych i budzi kontrowersje. Nie kupuję uczłowieczonego seryjnego mordercy.
No jasne, najlepiej żeby bohater i serial stały w miejscu. Jeżeli twórcy poprowadzą fabułę tak jak myślę, że to zrobią to przemiana Dexa będzie sensownym i genialnym zagraniem.
Proponuję zapoznać się z działaniem umysłu seryjnego mordercy. Przemiana bohatera w tym kierunku w jakim zmierza to abstrakcja.
Zapomniałem, że mamy do czynienia z dokumentem. Myślałem, że to tylko serial sensacyjny.
Ja myślę, że ta jego przemiana prowadzi do jego upadku i jest przemyślana. Na początku był pozbawiony emocji, wszystko brał na chłodno. I dzięki temu nie popełniał błędów, był perfekcyjny. Gdy zaczęło mu z czasem zależeć na pewnych rzeczach zmieniły się jego priorytety. Popełnia błędy i sprowadzi na siebie kłopoty. Kiedyś w sytuacji zagrożenia zostawiłby wszystko, ale teraz ma życie, którego nie chce stracić. A skoro nie ucieknie to posunie się do gorszych rzeczy, będzie łamał kodeks i pozbywał się kolejnych zahamowań. Zobaczymy upadek kodeksu i pewnych ideałów, które były w Dexie. Jak dodać do tego relacje z siostrą ostatecznie może to doprowadzić do szekspirowskiej tragedii, a coś takiego moim zdaniem bardzo pasuje do Dexa, który od samego początku jest na straconej pozycji. Nie mogłoby do tego dojść gdyby Morgan nie zaczął nabywać ludzkich uczuć. Dopiero kiedy zostanie przyparty do muru i odłoży na bok kodeks może stać się bezlitosną, mroczną postacią i takiego chciałbym go zobaczyć na koniec. Gdyby tak poprowadzili fabułę Dex stałby się jedną z najlepiej poprowadzonych postaci jakie wdziałem w TV.
Pięknie to napisałeś MatiZ_3, popieram Twoją wypowiedź w całej rozciągłości.
Dodam, że ten upadek zasad wystąpił u obojga rodzeństwa, poświęcili je dla siebie nawzajem. Debra nie chcąc wydać brata, zabiła LaGuertę, z kolei Dexter poświęcił dla siostry swą wielką miłość. To rodzeństwo, mimo że nie jest biologicznie spokrewnione, łączy silniejsza więź niż z kimkolwiek innym w serialu.
no wlasnie, mnie tez nurtowaly takie pytania.. Ale oglądam już, bo lubię coś kończyć jak zaczynam, ale sie mecze czasem niemiłosiernie:) serial ma ode mnie 7 ale tylko za 1 i 4 sezon, 2 tez bylby ok gdyby nie ta Laila czy jak jej tam a w 3 sezonie irytowała mnie strasznie postać Miguela.. przez niego tez 3 sezon tez dużo stracił moim zdaniem.
Jak cię ktoś zmusza wbrew woli do oglądania, to poinformuj odpowiednie organa i nie zawracaj rzyci.
Siódmy sezon znakomity. Jak dla mnie lepszy od 1 i 5 i 6.
Ledwo przebrnąłem przez pierwszy, ale na szczęście się udało, a jaja mam odpowiednie. Nic przy nich robić nie trzeba.
To jest forum i po to jest, żeby coś pochwalić, albo na to ponarzekać. Tobie również nikt nie każe tego czytać.
Czytanie tych pierdół zajmuje kilka sekund, a obejrzenie kilku sezonów nielubianego serialu kilkadziesiąt godzin, więc twoje porównanie jest z rzyci wyjęte.
a tekst typu ' To jest forum..." jest charakterystyczny dla filmwebowych rozwietliczek. Nie nudż więcej
Widzę, że ze słowa "rzyć" czerpiesz wiele radości :D widzę, że szkoda energii na wdawanie się z Tobą w dyskusję. Uspokój agresor ;)
Czerpie radość ze wszystkiego ,moja ty rozwielitko z tętniącą wodniczką.. Nigdy nie spotkałaś tak sympatycznego i uprzejmego filmwebowicza jak ja, więc twój zarzut o agresję , jest co najmniej niestosowny.
idac twoim tokiem myslenia (badz jego braku), twojego zdania tez nikt nie chce slyszec
no już się nie wygłupiaj, że ty masz coś z myśleniem wspólnego.
Psotnik z ciebie