Według tego co jest tam napisane uważam, że zakończenie będzie NAPRAWDĘ dobre. Świetny motyw z Quinnem, poważnie. Martwi mnie fakt, że ten sezon dopiero po połowie (a może i nawet później) zaczął być interesujący, na dobrą sprawę połowy odcinków mogłoby w ogóle nie być. A co do zakończenia, to jedynymi możliwościami było to, że albo Dexter wpada, albo ucieka. Chciałbym jednak zobaczyć obydwa zakończenia.

Parę motywów, jest tam dobrych, ale ogólnie mam wrażenie, że aby ten finał zadziałał tak jak powinien, należało już od kilku sezonów. lub przynajmniej odcinków mocniej skupiać się na tej postaci której ten finał najbardziej dotyczy. A tymczasem postać ta służyła głównie jako zapchajdziura w wątkach które zostały zamiatane pod dywan po zakończeniu danego sezonu.

Przynajmniej wyjaśniłoby się,że Quinn wcale nie jest debilem,tylko potrafi jakoś kojarzyć fakty,bo chyba nikt nie mógł uwierzyć,że po tym jak w 5 sezonie zbierał o Dexterze informacje i w ogóle Dexter wydawał mu się podejrzany,nagle te wszystkie wątpliwości odeszły w niepamięć. Ja tak naprawdę nie wiem jakiego zakończenia bym chciał. Z jednej strony złapanie Dextera i kara śmierci,czy po prostu odsiadka w więzieniu,to byłoby zbyt przewidywalne,ale z drugiej,robienie z Quinna takiego,co by nie mówić,bohatera finału jakoś mi nie pasuje. Poza tym,szkoda mi Debry. Za każdym razem jak Dexter odkłada zabijanie,coś idzie nie tak-śmierć Rity,odkrycie przez Deb kim jest,czy teraz bardzo prawdopodobna śmierć siostry. Może po obejrzeniu finału zmienię zdanie,kto wie.

W sumie co zabawne ludzie w wielu swoich postach pisali, że fajnie by było, żeby brain surgeon'em był ktoś kogo już znaliśmy i że nagle twist i w ogóle fajerwerki i mimo, że nie dostajemy do końca takiego rozwiązania spraw, to właśnie Quinn (o ile tak będzie) odegra ogromną rolę, mimo, że ciągle go widzieliśmy, to kto by się spodziewał? Mi się taki obrót spraw bardzo podoba, a odnośnie zakończenia to ja sam się zaczałem zastanawiać czy aby na pewno złapanie Dextera lub zabicie go byłoby dla mnie satysfakcjonującym zakończeniem, wbrew pozorom zakończenie gdzie Dexter ucieka, odjeżdza, bądź odlatuje myślę, że cholernie podziała na emocje, zostawi taki niedokończony wątek, trochę otwarte zakończenie. Zobaczymy w sumie jak będzie.

Z perspektywy czasu to serial o uczłowieczaniu maszyny do zabijania. Zamiast odmieniać go miłością do kobiety mogliby wprowadzić wyrzuty sumienia. Prowadziłyby one do przyznania się do winy i dożywocia, to byłby ciekawszy podkład dla ostatnich sezonów i większe pole do popisu dla Halla. Twórcy wybrali jednak inna drogę.

Ciekawe czy to nie Lumen miała być początkowo Hanną. Hall miał kontrakt na 6 sezonów, a serial rozciągnął się do 8 po długich negocjacjach na linii Showtime-aktor. Być może wątek Debry i ucieczki planowany był już na 6, finałowy sezon, w końcu wystarczyłoby aby Carpenter odsunęła tę nieszczęsną zasłonę w finale 5 sezonu.

"chyba nikt nie mógł uwierzyć,że po tym jak w 5 sezonie zbierał o Dexterze informacje i w ogóle Dexter wydawał mu się podejrzany,nagle te wszystkie wątpliwości odeszły w niepamięć"

Też tak myślałem. A potem obejrzałem piąty sezon drugi raz.

Debra zerwała z Quinnem, bo szkalował Dextera. Dla Quinna Debra była niezwykle ważna, co widać, kiedy chleje na zabój w szóstym sezonie i wyszło znowu teraz, w sezonie finałowym. Pierścionek w szufladzie biurka sugeruje, że Quinn cały czas myślał o Debrze.
Quinn został oskarżony o zabójstwo Liddiego, którego nasłał na Dextera. Wiedział, że mordercą musi być Dexter. Mógł się wybronić. Zadecydował tego nie robić. Odmówił odpowiedzi na pytania Debry - świetna scena, polecam. Dodatkowo Quinn po prostu brzydził się Liddiego...
Debra w tym samym sezonie nakryła Dextera i Lumen, ale świadomie zdecydowała się ich nie widzieć, nie odsłaniać prawdy o ich tożsamości przed samą sobą.
Następnie Debra i Quinn mieli bardzo dojrzałą rozmowę o nieosądzaniu, i widać było, że w zasadzie mówią o tym samym, czyli "kryję Dextera, nie chcę tego widzieć", mimo że sami tego nie wiedzieli.
I wreszcie - Dexter zatuszował ślady wskazujące na Quinna jako mordercę, mimo że spokojnie mógł się w ten sposób pozbyć Quinna jako zagrożenia i nie dość odpowiedniego faceta dla siostry.
Quinn albo wie bardzo dużo, albo mógłby wiedzieć bardzo dużo, gdyby dopuścił to do świadomości. Nie robi tego. Bo doskonale wie, że straciłby Debrę.

Podrzucam z innego wątku zadbani.pl/2013/09/jak-skonczy-sie-dexter/