Nazywanie kogoś ciemnotą nie jest chyba miłe co :>

coś ci się chyba pomyliło, niczego takiego nie napisałem :-))

Ja bym to ujął tak: Pod względem intrygi ten sezon jest (jak na razie) zdecydowanie najgorszy. Jednak pod względem psychologicznym i rozwoju postaci Dextera jest kontynuacją wątków z poprzednich sezonów - mam nadzieję, że chociaż pod tym względem twórcy nie dadzą ciała.
Wracając jednak do intrygi... Czego w sumie oczekiwaliśmy? Pierwszy sezon to było coś nowego, świeżego - był brutalny, pojawił się interesujący morderca... W drugim sezonie role się odwróciły, mogliśmy oglądać jak z podobną do Ice-Truck Killera sytuacją poradzi sobie Dexter... W sezonie trzecim jak na razie nie widzę pomysłu i dawnego klimatu... W chwili obecnej jest nudnawo i wtórnie. Wyraźnie temu sezonowi brakuje jakiegoś ciekawego wątku czy oponenta dla Dextera, bo na razie robi się taka telenowela - niby za tymi morderstwami stoi jakaś nieznajoma postać, ale strasznie ślamazarnie się ten motyw rozkręca. Cóż, zobaczymy jeszcze co z tego wyniknie. W trzecim sezonie pojawia się też coraz więcej naciąganych rzeczy (w drugim też się takie pojawiały, ale w mniejszych ilościach), chociaż nie są to też takie rzeczy, które przekreślałyby ten serial, a tylko troszkę drażniące, jak np. dziwaczna reakcja Prado na widok zakrwawionego Dextera, czy same zachowanie Dextera, który wiedząc, że chaty z odcinka drugiego szuka cały wydział pierniczy się w niej przez parę godzin.

Aha, scenarzyści pracujący dla showtime nie strajkowali ;) Widocznie lepiej im płacą :)

Chyba masz rację, ale to tym bardziej gorzej o nich świadczy... Trzeci sezon był reklamowany w Stanach z wielką pompą, ale coś mi się wydaje, że Twoja przepowiednia o telenoweli się sprawdzi i powietrze ujdzie bardzo szybko. Może również dlatego, że M.Hall wyłożył kasę (mignęło mi w liście płac, że jest koproducentem), a w takich przypadkach najczęściej jest niestety klapa. Ale... nie uprzedzajmy wypadków.

No, moi drodzy "parafianie" - a to niby co ? :>

To taki mały żarcik, czasami tak się mówi do ogółu, śmieszne, że muszę tłumaczyć, a że kogoś obraziłem, to już przesada, mogłem równie dobrze napisać "towarzysze", albo "ludziska". Przeczulony jesteś i tyle.

Hmm to to teraz się zachowałaś jak prawidłowy Parafianin..

http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=2570608

Ludzie przezywacie ze trzeci sezon to kaszana!! Wyszły dopiero 2 odcinki! Ja uwielbiam ten serial, chociaż po obejrzeniu 2 pierwszych odcinków 1 sezonu nie byłam zachwycona lecz pozniej sie rozkrecilo.

Na początek rozluźniające refleksje na temat tego o czym pisaliście...

piotr(ze)100 nie sądzę, aby wyrzucenie telewizora na coś się zdało gdyż jak mniemam oglądasz Dex'a na ekranie monitora komputerowego, chyba że masz TV podłączony do kompa lub też mieszkasz w USA gdzie odcinki lecą w "televizorni"

Lap(ie) do nabijania " komciów " zapraszam na portale przeznaczone to tego.

Albertinio jestem pełen podziwu dla Ciebie ! Nie każdy może określić cały sezon oglądając 2 odcinki ^_^. To tak jakby po obejrzeniu 3 odcinków Prison Break'a powiedzieć " ale to głupie bo jeszcze nie uciekli ale komercha ! ".

Pam_1 w pełni się z Tobą zgadzam odnosząc się do powyższego.

Wreszcie skończyłem się odstresowywać po ciężkim tygodniu i niezbyt udanym weekendzie refleksjami na Wasz temat.
Przypominam, z całym szacunkiem, że nie miałem na celu obrażenia kogokolwiek swoją postawą.



Możemy przejść do tematu :)!

Dosyć wyczerpująca, z trudnymi, podniosłymi i niezawierającymi błędów ortograficznych wyrazami, wypowiedź zmusza mnie do udania się w spoczynek, przez co nie mogę wypowiedzieć się na owy temat dzisiaj, w sumie już jutro bo za 2 min północ, a za kilka godzin nowy odcinek Dexter'a, po obejrzeniu postaram się co nieco powiedzieć :)


pozdrawiam... :)

Jak to mówisz sweety (: komciów nie na bijam , po prostu próbuje kogoś nauczyć zapóźnia się z PWN?

Ave! młodzieży wszechpolskiej

Lap, nie wyjeżdżaj proszę ze słownikiem, dobrze wiem, co to znaczy bez podpowiedzi. Chcesz się czepiać, to polecam (nie tylko ja) inne forum albo pogadaj o filmie, a jak nie masz nic do powiedzenia, to wyluzuj troszkę, bo się spocisz.

Jestem ZA. Nie ma nic sensownego w wymądrzaniu się na siłe (poza tym tworzysz OFFTOPIC). Po angielsku
określiłbym to "pathetic". Proszę tylko nie wyskakiwać mi z żadnym słownikiem...

Jakby co to ja sezonu nie oceniłem po dwóch odcinkach tylko napisałem jak się owy sezon po nich zapowiada. To się nazywa nieumiejętność czytania ze zrozumieniem.

Już za chwilę zabieram się za 3 epizod. Ciekawe czy się wreszcie coś rozkręci, bo jak mam być szczery to ostatnio coraz bardziej mnie wciąga serial "True Blood", na którego psioczyłem na początku. A obecnie to w sumie bardziej czekałem na nowy odcinek "True Blood" (zaskakujące zakończenie poprzedniego odcinka) niż na kolejny epizod "Dexia"... Ja jednak mimo wszystko wierzę, że twórcy mnie jeszcze niejednym zaskoczą, a to tylko taka chwilowa zniżka formy służąca wprowadzeniu nas w jakąś konkretniejszą akcję.

Masz rację !
Zwracam honor, niedopatrzenie z mojej strony, z powodu Twojej jakże rozbudowanej wypowiedzi poszedłem na "skróty" wychwytując z kontekstu.

Obejrzałem trzeci odcinek i powiem tak - nic ciekawego się w nim nie wydarzyło, a akcja nie posunęła się do przodu ani na krok. Moje pozytywne nastawienie robi się coraz mniej pozytywne :/
Przydałby się jakiś dramatyzm, coś zaskakującego, bo jak tak dalej pójdzie to przy następnych Globach i Emmy nawet Halla nie nominują ;)

Ta postać wg mnie się kupy nie trzyma. Tu się śmieje, tu się dziwi, tam zarzyna. Krew się leje! ale draka. Czy Dexter ma ptaka? Czy on zły, czy on modny? Czy rewelki serial godny? Taki rodzaj ludzia nie mam w społeczenstwie bytu. Z psychologii scenariusza wiela niedosytu. Ale wcąga i przyciąga. Ciekawi, czasem bawi. Szokuje wiec ujmuje. Stworzyły go ameryksńskie szuje i burżuje. Przykładem innych seriali oni się z nas zaśmiali. Że nas wcągną i przecągną. To odejście jest od kina? Wazelina? Doskonałość? Śmiałość? Małość?

No znaczy się niedopracowana postac (czyt. nowy amerykański zabijaka). Zdaje sobie jednak sprawe, że dobrze wykreowac takiego wizerunku człowieka się nie da. Jedno jego posuniecie zaprzecza drugiemu. czlowiek pozbawiony uczuc i zachowujacy sie jak Dexter to jest smieszne. A co najsmutniejsze, to wcagnal mnie ten serial jak i Was. Sam sobie zaprzeczam. Smutne co moze ten swiat z czlekiem zrobic. Teraz to juz kazdy serial z dobrze wywazona i wyerafinowana fabula przez panow specow od marketingu i ludzkich chcic bedzie bil rekordy ogladalnosci. eh

Jestem pod wrażeniem! Na podstawie wpisu lechmarian-a można by nakręcić nowy serial. Już to sobie wyobrażam - akcja się dzieje w szpitalu na oddziale psychiatrycznym w Tworkach, ale niestety po trzech odcinkach autor scenariusza jest już tak wyrymowany, że niezbędny się staje kaftan bezpieczeństwa, który uniemożliwia pisanie scen do następnych odcinków. Tak trzymaj, chłopie lechumarianie i szukaj sponsora na leczenie, życzę powodzenia!

Akurat postać Dextera jest pod względem psychologicznym dopracowana genialnie, jak chyba żaden morderca w historii X muzy w ogóle. Lepiej obejrzyj całość serialu, przynajmniej pierwszy sezon, bo wnioskuję, że swój osąd wydałeś na podstawie fragmentów.

Użytkownik lechumarian więcej czasu spędził na tworzeniu poezji lechumarianowej a nie wgłębianiu się w zakamarki głowy Dextera, przecież to widać! Szkoda czasu na dyskusje z kosmitami.
A co do Twojej wypowiedzi - podpisuję się pod nią w całości.

Fakt. Będąc kochanicą Dextera nie przeszłoby mi przez myśl, że on może skrzywdzić komara. Przecież jest taki doby i uczynny. Z rozmów o życiu i rodzinie wnioskuje o głębokiej uczuciowości mojego mena, u którego jak wyczułam !staje!, gdy tylko położę ręke na jego spoconym czole. mam nadzieje, że bedziemy zyli dlugo i szczesliwie w naszym wspolnym amerykanskim swiecie. Ciałł Polako

No i co, nie miałem racji? Stuprocentowy kosmita. Głupkowata pisanina tylko po to, żeby coś skrobnąć i mieć satysfakcję. Zupełnie ten sam ciężar gatunkowy jak ci, którzy dla osiągnięcia przyjemności wydrapują gwoździem "dupa" na drzwiach publicznej toalety, zarykiwując się przy tym ze śmiechu. Tylko, że nikogo innego to nie śmieszy. Żałosne.

Fakt, że Dexter troszke stracił formę i widać tutaj brak takiej barwnej postaci jak Doakes. Jednak nadal mi się go przyjemnie ogląda bo jesli nie porównuję go do poprzednich serii, które były genialny to mam przyjemny serial na, którym się wspaniale relaksuje.

miało być były genialne

Otóż to - miało być genialnie. W pierwszych dwóch seriach scenarzyści zupełnie słusznie starali się pokazać akcję, to znaczy Dextera, który jest taki jak ze sloganu reklamowego: przemiły zabójca. Odcinki były szybkie, wydarzenia wyprzedzały kolejne i tylko niejako "przy okazji", poza głównymi wątkami, przedstawiano nam przeszłość Morgana. Cała uwaga była skupiona na akcji. A w serii trzeciej mamy do czynienia z przedstawianiem postaci psychologicznej, którą przecież dobrze znamy! Nie twierdzę, że to źle, ale grzebanie do urzygania w umyśle głównego bohatera, więcej narracji niż dialogów i bardzo zwolniona akcja powodują, że serial przysiadł i to mocno. Postać pana prokuratora też jest zbytnio naciągana i mało wiarygodna. Nie twierdzę, że nie oglądam i to z ciekawością, ale - o ile dwie pierwsze serie oceniłbym na 8-9, tak tę trzecią co najwyżej na 6. Straciła świeżość i jest nieco na siłę odgrzewana, a scenarzystom zabrakło pomysłów.

No i wykrakałem, szósty odcinek trzeciej serii tak przynudzał, że ból głowy. No, ale mając w perspektywie dwa następne sezony (4 i 5, na które już poszła kasa) to można przeciągać. Byle nie w nieskończoność. A już niedługo zrobi się z tego tasiemiec bez konkretnej pointy, szkoda.

A mnie ten film uczy nadal ma słowa które mi pasują , nieraz trochę naciągane co niektóre fakty, ale jednak chcą coś przekazać i to jest miłe ale dzięki Albiertino zobaczę cóż kryję się pod tytułem "true blood" (:

;) Tylko ostrzegam, że "True Blood" nie jest tak rewelacyjne, jak pierwszy sezon "Dextera". Jednak od trzeciego jest lepszy na pewno.

oglądałem jestem na 4 odcinku no dobre to jest ale bardzo "dirty" co odcinek dużo tego każdy tam ma jakieś dark side, no film może nie lepszy od dextara ale na pewno będę oglądał do końca wiec dzięki!Nareszcie coś lepszego niż buffy czy inne postrachy (:.Choć pewnie TVN albo inna stacja tego nie wykupi chyba jest zbyt ostry..