Ok mamy za sobą ostatni odcinek przedostatniego sezonu, wypada zrobić małe podsumowanie.
Jak dla mnie sezon bardzo nierówny, i chaotyczny.
Zacznę od wątków które mi się podobały:
-Wątek Dex vs. LaGuerta szkoda że nie był to dominujący wątek tego sezonu.
-Dalej Dex i Debra dobrze że scenarzyści poszli tą drogą jeśli chodzi o miłość do Dexa, mogło to wyglądać gorzej. Szkoda jedynie takiej rażącej głupoty Debry dotyczącej np. sceny z benzyną czy to w ostatnim odcinku sceny namierzania samochodu LaGuerty...
-Wątek Reya Speltzera bardzo dobry :)
Ok teraz wątki które mi nie przypadły do gustu:
-Ukraińska mafia i śmierć Isaaca. Wątek który fajnie się zaczął a jak się skończył wszyscy wiemy
-Hannah i wszystko co z nią się wiąże czyli oszczędzenie jej mimo że pasowała do kodeksu, miłość Dexa, pojawienie się pisarza, ojca. Jak dla mnie Hannah powinna zginąć i na tym ten wątek miał się zakończyć.
-Wątek podpalacza którego scenarzyści mogli nam darować.
Jeśli chodzi o ranking sezonów to mój wygląda tak:
1. Sezon 1
2. S-2 i S-4
3. S-3
4. S-7
5. S-6
6. S-5
OK, na razie tyle
Zapraszam do wyrażenia waszych opinii
Plusy:
- śledztwo LaGuerty - stopniowe budowanie napięcia, wielki bum na koniec
- zachowanie Deb po poznaniu prawdy o Dexterze - te cało bicie się z myślami, niedowierzanie, strach, złość, dylematy moralne itp wszystko bardzo dobrze ukazane
- Spelzer - to był gość ;)
- Izaak - cała konstrukcja tej dość charyzmatycznej postaci
- Dexter dający się aresztować żeby zrobić z LaGuerty wariatkę - świetna intryga
Minusy
- absurdy fabularne, nieścisłości (akcja na lotnisku, cały wątek z Estradą itp)
- wątek z Hannah (choć były jakieś tam plusy)
- fatalnie zakończony wątek Louisa
- wątek mafii, może nie fatalnie, ale też spory niedosyt z jego zakończeniem
- Dexter znowu się wywija z potwornych tarapatów, dzięki niewiarygodnej mieszance szczęścia i bycia supermanem
- śmierć trzeciego niewinnego policjanta tylko dlatego, że znał prawdę o Dexterze (ile można powielać ten schemat?)
- robienie z Debry postaci, która ma w życiu przesrane właściwie jeszcze bardziej niż Dexter
Dobrze napisane, ale śmierć La Guerty wd mnie jest plusem. O ile w 2 sezonie Doakes zginął przez Lilę, co pozwala Dexowi mieć chociaż częściowo czyste ręce, to tutaj nie ma dla niego usprawiedliwienia. Co gorsza przez jego działania to Debra strzeliła- gorsze niż jak by to on zabił. Może twórcy planują metamorfozę w stylu Waltera White'a, tylko złego zmieniają na jeszcze gorszego (?)
Jeśli chodzi o wątek Louisa to też liczyłem na więcej, ale widocznie scenarzyści nie mieli pomysłu na tą postać dlatego się jej pozbyli w taki a nie w inny sposób(jednej miałkiej i mdłej postaci mniej). Absurdów fabularnych z sezonu na sezon przybywało, ale jakoś przestałem zwracać na to uwagę w końcu to tylko serial :)
Aaa z minusów to jeszcze jedno: mało było Masuki w tym sezonie i jego chorego poczucia humoru .