Schematem by była wielka miłość i happy end.
Dexter nie był, nie jest i nigdy nie będzie normalnym kochającym człowiekiem, pogódźcie się z tym bo i tak skończy martwy.

No wiesz, podobno niektóre kobiety liczą na to, że nawet pornol skończy się ślubem i szczęśliwym życiem dwójki zakochanych. ;)

Dexter to nie pornol :)
Nooo, czasami trochę... ;)

Poza tym - dlaczego tylko dwójki? Idąc Twoim tokiem myślenia - trójkąt nie lepszy? :P :)

Nie, własnie to jest schemat tego serialu :P Pojawia sie kobieta, zawraca mu w glowie, sprawia problemy, na koniec znika/zostaje zabita. Ale w tym sezonie akurat mi to nie przeszkadza bo mam nadzieję że Hannah skonczy martwa.

I za ten schemat go kocham:)

Co do kobiet jedyną którą tolerowałem była Rita bo była elementem społecznej gry Dextera.
Cała reszta,te zauroczenia w Lila, Lumen czy Hannah strasznie mnie irytują bo kompletnie nie pasują do zimnego i wyrachowanego Dextera.

tez mam nadzieje, ze w koncu Hana padnie trupem a Dex zrozumie, że Deb to kobieta jego życia i w 8 sezonie będą jak batman i robin ;)

Nie zupelnie to mialem na mysli majac nadzieje na jej smierć :P Jestem raczej zwolennikiem braku romansów (zwłaszcza ciagle powtarzanych) w serialach takich jak ten

Walt zawrócił Ci w głowie i teraz zacząłeś za dużo wymagać od seriali.

Z trollami nie rozmawiam.

Właśnie to zrobiłeś, geniuszu.

Uważam że odcinenk 11 sezonu 7 bardzo zepsuli. Scenarzyści poszli po prostej linii czyli
Dexter samotny łowca i jego The Dark Passenger. Muszą przetrwać bez szczęscia a mnie
bardzo zaciekawił wątek Hannah Mckay i szkoda ze nie mogi go dalej kontynuowac.

Nie zepsuli , tylko nie zrozumiałeś przekazu i nie wziąłeś pod uwage ze to przed ostatni sezon i dążą do jego zakonczenia, a nie rozwiniecia jak to bylo przez pierwsze 5 sezonów , pozatym jak widac w zwiastunie 12 odc to watek hanny moze sie tak szybko nie zakonczyc :p

Tym
sposobem zepsuli całą fabułę 7 sezony gdy Dexter móglby zostac moze normalnym
czlowiekiem i normalnym mordercą(z tym normalnym mordercą to przenośnia).
Byłi zawsze bedzie morderca , i scenazysci dążą do tego by pokazac ludziom ze morderca nawet idealny nigdy nie zostanie nie wykryty:D


Jestem zly na
to ze jada schematem. Dexter wiecznie nieszczęsliwy nie mogący zaznać szczęścia. Wielkie
faux pas dla scenarzystów.

Ciekawe czy ty byś był wiecznie szczesliwy zabijajac od najmlodszych lat zycia wsyztko co zywe, bo pocieciu twojej matki :)

Zrobili bardzo fajny wątek i go w taki sposób zepsuli.
Watki od poczatku sezonu były 4 , Louis ,Mafia , La Guerta , i Hannah zakonczyli 2,5 z 4 z czego jeden z LG jest napoczęciem do 8 sezonu

Koncze finał
sezonu będzie ciekawy i cos tak czuje ze niedługo wyjdzie najaw że Dexter is bay harbor
butcher. Po tym jak złapał przynęte od laguerty w ostatnim odcinku , jest pewne ze juz wiedza ze on jest BHB

Bo jak scenarzysci mogą zepsuc fabułę wyjawiajac ze Dexter jest morderca.

Właśnie moim zdaniem 11 odcinek uratował w jakimś stopniu ten sezon, bo poza pierwszym odcinkiem był słabiutki w porównaniu do pozostałych

Też żałuje, że tak się potoczył ten odcinek. Najpierw scenarzyści usunęli Lumen, a teraz Hannah -.- Nie podoba mi się to. Dex powinien być szcześliwy.

ja także uważam, że 11sty odcinek to pierwszy dobry odcinek poza pierwszym tego sezonu. całkowicie zgadzam się z Grajczem: "schematem by była wielka miłość i happy end. Dexter nie był, nie jest i nigdy nie będzie normalnym kochającym człowiekiem,". Ta cała Hannah działa mi na nerwy niesamowicie. I uważam, że Deb nie jest tak nieodpowiedzialna, że umyślnie podłożyła sobie środek usypiający podczas jazdy samochodem. xD Deb nie kręci i nie oszukuje, to Hannah jest zła i niemoralna.

"Uważam że odcinenk 11 sezonu 7 bardzo zepsuli. Scenarzyści poszli po prostej linii czyli
Dexter samotny łowca i jego The Dark Passenger. Muszą przetrwać bez szczęscia a mnie
bardzo zaciekawił wątek Hannah Mckay i szkoda ze nie mogi go dalej kontynuowac. Tym
sposobem zepsuli całą fabułę 7 sezony gdy Dexter móglby zostac moze normalnym
czlowiekiem i normalnym mordercą(z tym normalnym mordercą to przenośnia). Jestem zly na
to ze jada schematem. Dexter wiecznie nieszczęsliwy nie mogący zaznać szczęścia. Wielkie
faux pas dla scenarzystów. Zrobili bardzo fajny wątek i go w taki sposób zepsuli."

Cieszę się, że napisałeś te słowa Vincenzo656 :)
Zgadzam się z Twoją wypowiedzią, zwłaszcza z tym fragmentem:
"Jestem zly na to ze jada schematem. Dexter wiecznie nieszczęsliwy nie mogący zaznać szczęścia. "

Kto wie, może scenarzyści nas zaskoczą, jak to już nie raz bywało. Równie dobrze finałowa scena 8-go sezonu może być taka, że Dexter idzie uśmiechnięty (z tym jego specyficznym uśmieszkiem) w kierunku zachodzącego Słońca :P (z Hannah i Harrisonem) i towarzyszy temu akompaniament muzyki jak z intro :)

A teraz pokpijcie sobie z tego zachodzącego Słońca :P

No pomysł całkiem niezły, ale żeby nie było zbyt wesoło, to pewnie by ich tir rozjechał.

No dokładnie :D, w końcu zwolennicy dramatycznego zakończenia też muszą mieć coś dla siebie ;)