Rita żyje to tylko wyobrażenie Dextera. Jego żona i Harry jr. pokazani są w taki sam sposób jak Harry senior kiedy rozmawia z nim Dexter obraz robi się wtedy bardziej jasny :-)). Na wyjaśnienie poczekamy do jesieni 2010 r
Niestety nie. Wyjaśnienie możemy znaleźć już teraz:
"Wiele osób zapewne zastanawia się, czy istnieje możliwość, że był to
tylko sen Dextera. Producent i twórca serialu – Clyde Phillips –
powiedział, że to nie wchodzi w grę. Wizja scenarzystów znacząco odbiega
od tej koncepcji, czyli śmierć Rity faktycznie nastąpiła."
zrodlo: http://hatak.pl/news/7468/Czy_to_byl_sen_Ekipa_Dextera_o_finale/
Dlaczego mam zalowac? Zawsze moge powrocic do tego serialu. Na razie ogladam inne. Tak czy owak na podstawie Twojej "obszernej" wypowiedzi ;) wnioskuje, ze w dalszym ciagu da sie ogladac Dextera - dobrze wiedziec :).
Pozdr.
Też byłam zaskoczona i zła, kiedy Ritę uśmiercili, pomyslałam, co za zjeb...ny serial, ale potem mój chłopak mnie przekonał i oglądałam następny sezon i było warto, zwłaszcza, że zakończenie jest świetne :D
Zrobiłem to samo... Nie wiem co scenarzysta chciał tym spowodować. Wkurzyć dextera? Przecież on nie ma uczuć. Wkurzyć widza? Chyba tak. Mimo, że na tym forum jest pełno małolatów co myślą: "ale ta Rita jest głupia" albo "ale ona jest denerwująca", to nadal uważam, że była jakąś przeciwwagą dla mrocznej strony dextera. Bez tej laski, to gość by zabijał na potęge, a prawda jest, że wtedy więsze szanse wpadki. Ona spowodowała, że na czyms mu w życiu zaczęło zależeć i lepiej się przykładał do tych swoich "akcji", bo każda wtopa to ryzyko, że i rodzina będzie w tarapatach.
W dobrą strone to szło... ale spie przyli to...
Ja uwielbiałem Ritę, bo była taka zwyczajna i po prostu słodka, ale nie mam nic przeciwko jej śmierci, bo dało to niesamowity efekt.
Rita była bardzo fajną i kochaną kobietką, nie rozumiem dlaczego wg niektórych była głupia. Szkoda, że Ją uśmiercili, ale tak jak pisze Merdevsky dało to niesamowity efekt.
Otóż to, cały czas zresztą sam tak uważam - ona była taka odskocznia od całego bagna w jakim żył Dexter, taka żelazną ostoją domowego ogniska i opiekuńczości. W 1 serii Rita była nieźle pokrzywiona psychicznie przez eks męża, w 2 sezonie można już było dostrzec w niej normalna ludzką zazdrosna partnerkę gdy Dexter pukał tą brytyjską podpalaczkę a to i tak Ricie nie odebrało uroku a nawet zadziałało na jej korzyść. bo pokazała że nie jest tylko anielskim ustępliwym kobieciątkiem siedzącym w domu ale umie się też szanować.