Ksiazke jakos zmeczylem, spodziewałem sie tez czegos lepszego.
Po przecztaniu po okolo pol roku polecial ten serial--moje zdanie brzmi, beznadzieja, bardzo słaby, wogole nie wiem czym wy sie zachwycacie.
Jak slysze te zachwyty to mi sie faktycznie słabo robi.
Z ciekawosci ogladalem zeby go porownac z ksiazka ale niestety zaserwowano mi kolejnego gniota pokroju "Prison break" czy "Lost".
Proponuję kawę na słabość i nowe oczy na problem ze znalezieniem w tym serialu tego co dobre.