rozumiem, że "sranie" to Twój ulubiony serial... ups, takiego chyba jeszcze nie nagrali, może sam nakręcisz? mam dla Ciebie dobry tytuł "The big shit of mine" :)
Owszem było to szybko, ale dla mnie i tak za długo - po ostatnim odcinku 7-ego sezonu nie mogłam się doczekać żeby sioę dowiedzieć co będzie dalej :)
Ooooo... tak olbrzymia szkoda, że kończą już z Dexterem - o jego losy się nie martwię wierze że twórcy serialu po tylu odcinkach nie pozwolą żeby coś mu się stało, nie wierze też że zamkną go do więzienia. Przynajmniej mam taką nadzieję !!! trzymam z niego kciuki :P
Ojej, liczysz na tandetny, cukierkowaty happy-end jak z jakiejś komedii romantycznej ;) Na szczęście już od dawna wiadomo, że zakończenie będzie mroczne i dramatyczne (mówili o tym twórcy serialu i sam główny aktor). I dobrze, to w końcu serial o zwyrodniałym mordercy, niszczącym wszystko wokół siebie (w tym rodzinę i współpracowników), a nie o jakimś superbohaterze i idolu gimnazjalistek.
Kolejne wywinięcie się Dextera zniszczyłoby dobre wrażenie po tym serialu, ale na szczęście to się nie stanie.
I na pewno zakończenie będzie takie o jakim mówisz, jednak nie liczę na "hollywoodzkie zakończenie" i happy end - nie chciałabym jednak żeby tez przegięli w drugą stronę i zaszlachtowali wszystkich jak dzikie świnie :D