PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=331618}

Dexter

2006 - 2013
8,2 204 tys. ocen
8,2 10 1 203781
7,2 26 krytyków
Dexter
powrót do forum serialu Dexter

Nie chciałam pisać dokładniej w tytule,żeby nie było spoilerów, ale ta córka Masuki to jest jakaś porażka. Na takie poboczne wątki był czas w pierwszych sezonach, a nie w finale!! Nudne to cholernie, ta dziewczyna też jest jakaś dziwna,ale w żaden intrygujący sposób. Moim zdaniem to jest po prostu zapychanie sezonu, brak pomysłu na Wielki Finał Wielkiego Serialu.

Dwie rzeczy, które muszę dodać z mojej strony: nie cierpię Hanny, zarówno jej chatakteru, jak i wyglądu (ludzie,przecież ona ma krzywą i niesymetryczną twarz, no i czarne brwi do blond włosów, tragedia). Nikt nie musi się ze mną zgadzać,ale proszę też o uszanowanie mojej opinii. Lumen o wiele bardziej pasowała mi do Dextera.

Bardzo lubię nowego Harrisona, uroczy chłopiec. Nie wiążę z nim nadziei fabularnych, ale cieszę się,że ożywili tę postać.

ocenił(a) serial na 10
Mikasa08

U mnie momentami wątek Masuki wychodzi na prowadzenie... Czasem cała reszta mnie tak dobija...

jocisko

A co Ci się nie podoba tak konkretnie?

ocenił(a) serial na 10
Mikasa08

Nie umiem Ci odpowiedzieć na to pytanie. Po prostu czuję się zmęczona tym co oglądam, czekam na coś, co się nie dzieje. Od kilku sezonów oglądam odcinki nei dla odcinków tylko tego jak to się w końcu skonczy.

ocenił(a) serial na 8
jocisko

Mam dokladnie takie same odczucie, dokładnie to od sezonu 6. Ten serial strasznie się stoczył.

ocenił(a) serial na 10
Mikasa08

"Moim zdaniem to jest po prostu zapychanie sezonu, brak pomysłu na Wielki Finał Wielkiego Serialu."

I oczekujesz wielkiego finału już w piątym czy tam szóstym odcinku? Takie "ocenianie" wątków, które dopiero się zaczęły jest bezsensowne. Dajcie im się rozwinąć albo nawet skończyć, potem wyciągajcie wnioski ;)

Mikasa08

Mnie się wątek córki Vince'a podoba. Nareszcie pokazali jakieś prywatne życie Masuki, i bardzo dobrze, bo odnoszę wrażenie, że przez cały serial traktowali tę postać po "macoszemu", nie jako odrębną historie, osobowość, a jedynie jako dodatek w postaci żartów. Powoli się to zmienia, i bardzo mnie to cieszy.
Zgodzę się natomiast co do Hanny - może nie jestem wielką antyfanką tej bohaterki, jednak ni w ząb nie rozumiem powszechnego zachwytu jej osobą. Już samo zabijanie trutką na szczury wydaje się takie...nie wiem jak to określić...niczym mięczak bez honoru? :/ Dexter z Lumen to było coś, ta pasja, gdy planowali morderstwa i zabijali. Z Hannah tą mam wrażenie, że są razem "od niechcenia". Toż już w marchewkach z mojego ogrodu jest więcej chemii niż przy nich. Poza tym relacja z Lumen była dużo głębsza, oboje dojrzewali do tego związku. A z Hannah to jakz jakąś łatwą dziewczyną z baru na dyskotece :/

GodWhore

Dziewczyny po prostu zazdrościcie Hannie urody :) Każdy facet się ze mną zgodzi ,że jest to zjawiskowa piękna kobieta
, z kolei Lumen jednak zbyt atrakcyjna nie była , dlatego ją tak bronicie.

Daragox

Czekałam na ten argument. Otóż nie, niczego jej nie zazdroszczę i potrafię docenić kobiecą urodę (żeby nie być gołosłowną - uważam, że Barbara Gianna i LaGuerta były piękne).

I nie sądzę, żeby każdy mężczyzna na świecie za nią szalał, bo po pierwsze, już były wypowiedzi świadczące inaczej, a po drugie, nie ma na świecie kobiety, która zadowoli wszystkie gusta. Także takie uogólnianie jest dość naciągane ;p
Hanna jest w moim odczuciu po prostu szpetna.

Mikasa08

Pisałem to takim pół-żartem. Mam taką teorię ,że kobiety są automatycznie negatywnie nastawione do bardzo pięknych kobiet (pokroju Hanny) , jest w tym trochę prawdy , nie twierdze ,że im zazdrościcie bo z pewnością nie ma czego (same na pewno też jesteście piękne) jednak odczuwacie pewnego rodzaju strach / dyskomfort związany z nimi , koszmar w którym wasz chłopak/mąż opuszcza was dla tego typu kobiety. Źle to ująłem nazwał bym to raczej "zagrożeniem" a każdy drapieżnik (każdy człowiek nim jest) próbuję się pozbyć innego drapieżnika ze swojego terytorium , a że taka kobieta jak Hanna jest typem typem drapieżnika który może upolować każdą ofiarę (faceta) to podświadomie zwalczacie go wszelkimi możliwymi środkami , a nienawiść do serialowej postaci (która jest tego typu drapieżnikiem) jest tego przejawem.
Nie wiem czy ta teoria jest prawdziwa ale coś w tym jest.

Nie rozumiem też czemu kobiety oceniają wygląd innych kobiet , gdyby facet miał ocenić wygląd innego faceta to homoseksualne skojarzenia pojawiają się na pierwszym kroku , a zakładając że nie masz takich preferencji , ani też nie jesteś biseksualna to ocena wyglądu innej kobiety jest trochę dziwna. Jeśli nie dziwna to przynajmniej roszczeniowa. Dlatego pół-żartem pisałem o zazdrości.

Moim zdaniem Barbara Gianna i LaGuerta były raczej przeciętne , nie były brzydkie ale w porównaniu do Hanny to ... sam nie wiem co napisać. W ich wyglądzie można byłoby znaleźć dużo więcej "niedoskonałości" niż w wyglądzie Hanny.

Daragox

No bóg mi świadkiem, że chciałam być miła, ale się ni da ;p
Swoim komentarzem jedyne co zaprezentowałeś to swoje ograniczenie i niesamowitą powierzchowność. I to już nawet nie jest prywitywność tylko zwykła tępota. Ocena po wyglądzie to najniższa forma inteligencji jaka występuje na tym świecie. Z takim podejściem pozostaje mi jedynie pogratulować osądu postaci i zmówić modlitwę w podzience, że nie należę do osób tego pokroju.
A tak na marginesie, to nawet jeśli bym zazdrościła Hannie urody (a tak nie jest), to dlaczego ma to być niby powodem niechęci do niej? Np. Debra wygląda wg. mnie prześlicznie, ile bym dała żeby tak wyglądać - a jej postać uwielbiam, na liście moich ulubionych bohaterów znajduje się na 2 miejscu, zaraz za Dexterem. I co, runął Ci świat?

GodWhore

Mój wpis to był tylko żarcik :) a ty od razu się rzucasz. W pełni się zgadzam ,że ocenianie ludzi , aktorów , postaci , ludzi , po wyglądzie to przejaw głupoty.

Daragox

Wybacz w takim razie, to nastawienie wynika z tego, że już któryś raz tutaj czytam taki argument.

GodWhore

"nie cierpię Hanny, zarówno jej chatakteru, jak i wyglądu (ludzie,przecież ona ma krzywą i niesymetryczną twarz, no i czarne brwi do blond włosów, tragedia)"
Autorka zaczęła temat wyglądu to go przeciągnąłem , jako iż nie zgadzam się z jej osądem. Hanna jako postać w Dexterze jest moim zdaniem zbędna , postaci jako takiej nie lubię , nie znoszę. Jednak jako kobieta , jej wygląd bardzo mi się podoba.

Daragox

No mi tam Hannah nie przeszkadza specjalnie w serialu, ale pod warunkiem, że nie jest z Dexterem xD Jej "wojne" z Debrą fajnie się oglądało w 7 serii.
Co do wyglądu, to z mojej perspektywy - kobiety, Hannah jest...ładna? Tak, owszem. Ale tylko ładna, bo nieco przeciętna. Tutaj jest to samo co z Ritą czy Lilą - brzydkie na pewno nie są, ale czegoś w nich brakuje. Wyrazistości.
Ale znowu - to kwestia osoby. Ja uważam tak a nie inaczej, bo bardzo cenię sobię oryginalność. Urody zazdroszczę Debrze, Christine czy Lumen, nie Hannie, bo osoby o typie jej urody spotykam na codzień na ulicy.

ocenił(a) serial na 10
GodWhore

Zgodzę się ze wszystkim (bo też nie lubię Hanny) oprócz z tą trutką na szczury. Morderstwo to morderstwo,nie ma mniej i bardziej honorowych sposobów zabijania. Ale chyba wiem co masz na myśli. Pewnie chodziło Ci o to,że nie zabijała bezpośrednio,tylko w sposób wyrachowany,bez kontaktu z ofiarą,co podchodzi pod tchórzostwo. Jak dla mnie to akurat jest jeden z nielicznych pozytywów tej postaci. Bardzo realny zresztą,bo większość seryjnych morderczyń zabijało swoje ofiary za pomocą trucizny. To jakieś dziwne zboczenie wśród kobiet ale prawda jest taka,że w historii spraw kryminalnych mało jest kobiet stosujących metody zabijania charakterystyczne dla męskiej części seryjnych morderców.

Mikasa08

Miałem nadzieję ,że wątek Masuki będzie ciekawszy , że jego córka będzie ważną postacią , złą (np. będzie chciała ,żeby Vince przepisał na nią cały swój majątek , albo wziął jakieś milionowe ubezpieczenie i by chciała go zabić albo coś innego , ciekawego) jednak niestety na tą chwilę wątek wydaję się być zakończony , jeśli nic z nim związanego się nie wydarzy to racja , to by było marnotrawstwo czasu antenowego , jednak cały czas mam nadzieję ,że to jeszcze nie jego koniec (córka Vince'a może tylko zgrywać niewiniątko nie przyjmując od niego tej kasy by zyskać jego zaufanie)

Moim zdaniem oba wątki zarówno Hanny jak i Lumen były słabe. Po 4 sezonie zakończył się niestety ten stary dobry Dexter , o zaczął nowy dużo gorszy , co prawda w 5 sezonie były "genialne przebłyski" jednak to już nie to samo. 7 sezon moim zdaniem był dobry do śmierci Izaaka Sirko , potem to już katastrofa podobnie jak cały 6 sezon.

"nie cierpię Hanny, zarówno jej chatakteru, jak i wyglądu (ludzie,przecież ona ma krzywą i niesymetryczną twarz, no i czarne brwi do blond włosów, tragedia" - Co do charakteru to częściowo się zgadzam (nie chciał bym mieć dziewczyny - czarnej wdowy) , jednak co do wyglądu nie koniecznie , moim zdaniem jest ona niezwykle piękną kobietą , chyba każdy facet o takiej marzy (mam na myśli wygląd) , my faceci nie zwracamy uwagi na takie szczegóły jak "czarne brwi do blond włosów" , nie symetryczności żadnej nie dostrzegam na jej twarzy , no cóż jestem tylko facetem :) Co do Lumen to muszę stwierdzić , że jest ona nieatrakcyjna , co prawda nie jest ona brzydka ale bez porównania do Hanny.
Do Dextera moim zdaniem obie nie pasują. Idealnie do niego pasowała Rita - była idealną maską i przykrywką dla jego mrocznej tajemnicy i "nielegalnego" hobby. Idealny związek dla Dexa to taki w którym jego druga połówka nie wie kim naprawdę on jest.