1) Debra przyjeżdża do kościoła i widzi jak Dexter zabija Travisa. Gdyby tam nie przyjechała to
Dexter załatwiłby to jak należy. Nie zostawiłby szkiełka z krwią (początek śledztwa La Guerty co
doprowadza ją na końcu do śmierci z rąk Debry), La Guerta nie zobaczyłaby nagrania z
monitoringu jak Debra napełnia kanister benzyną przed podpaleniem kościoła (kolejny dowód)
- jednym słowem nie byłoby całego zamieszania. La Guerta wciąż by żyła. Debra nie byłaby
wciągnięta w drugie życie Dexa i nie zabiłaby La Guerty co zapewne bardzo na nią wpłynie w 8
sezonie. Być może będzie tak załamana, że ktoś (np. przyjaciel ojca Dextera, emerytowany
policjant) zacznie coś podejrzewać i wszystko się wyda.
2) Związek Dexa z Hanną udałby się. Dexter był szczęśliwy i nawet wyobrażał sobie swoją
przyszłość czego nigdy wcześniej nie robił. Debra powinna to zaakceptować skoro ważne dla
niej było szczęście brata. On był szczęśliwy a ona mu to rozwaliła w pył, mimo że Hanna
wyciągnęła do niej rękę na zgodę. Jednego jestem pewny, ten serial nie skończy się happy
endem choć mógłby się tak skończyć gdyby Dexter swoje sprawy załatwiał sam od początku do
końca. We wszystko wmieszały się osoby postronne i to zapewne nie skończy się dobrze.