Niesamowity koniec drugiej serii.
Szkoda mi jednak (TRAILER)........... sierżanta Doeaksa. Jakby nie było to jedna z moich ulubionych postaci, taki prawdziwy pies a nie jakiś tam wymoczek al'a komisarz Zawada.
Ale jestem głupi. Chodziło mi oczywiście o spoiler a nie trailer. Pozdro dla fanów Dextera
No szkoda Doeksa, ale to chyba było najlepsze rozwiązanie. A najzabawniejsze jest to, że w pierwszych 6 odcinkach drugiego sezonu opowiadałem znajomym, że moim wymarzonym zakończeniem by było, gdyby Dexter już się zmienił, już chce się poddać, ale dupa i na dodatek zatłucze Lilę jak psa (lubiłem ją, ale ona nie jest postacią dobrą na kilka sezonów) - no i się spełniło :).
Te ostatnie odcinki obfitowały w niesamowite sceny. Normalnie tyle, że aż nie chce mi się wymieniać :) A teraz trzeba czekać jeszcze tyle na Lost :/