UWAGA - bardzo dużo spoilerów, osobom o słabych nerwach polecam usiąść, ewentualnie zaparzyć meliskę.

Czytacie na własną odpowiedzialność.




Joey Quinn nie mógł pogodzić się z faktem że po raz kolejny miłość jego życia odchodzi z winy natrętnego
pracodawcy. Będąc już doświadczony w takich sprawach, za wczasu nim Debra zdąrzyła się w nim rozkochać do
reszty postanowił upozorować akcję policyjną w wyniku której ginie przełożony Debry, Jacob Elroy (Sean Patrick
Flanery). Wkrótce o śmierci brata dowiaduje się Daryl Dixon, który postanawia przylecieć do Miami aż z odległego
Bostonu. Zdruzgotany śmiercią kolejnego brata szuka krwawej zemsty na jego zabójcy - Joey Quinn uświadamia
sobie że jest to droga bez powrotu - mimo wszystko postanawia wyjaśnić całą sytuację z bratem jego ofiary. Daryl
jednak nie przykłada zbyt dużej wagi do słów Joyego, jedyne co się dla niego wówczas liczy jest ukaranie osoby która
jest odpowiedzialna za śmierć brata. Po wypowiedzeniu słów "In Nomine Patris, et Filii, et Spiritus Sancti" zabija
Joego dwoma równocześnie wystrzelonymi w potylice bełtami z swojej kuszy. Po raz pierwszy w życiu Vincent
Masuka wyjaśniający okoliczności zbrodni nie ma pojęcia co tu zaszło - mimo bardzo obszernej wiedzy na temat
BDSM, sado maso oraz Ju-Jitsu, Vincent pierwszy raz na własne oczy widział coś takiego - oddział Miami PD został
zmuszony ściągnąć na potrzeby śledztwa detektywa Paula Smeckera (William Dafoe), który akurat będąc w Miami
badał okoliczności śmierci swojej koleżanki po fachu Eunice Bloom (Julie Benz) stacjonującej w Miami pod
fałszywym nazwiskiem Rita Bennet. Podczas tajnej operacji mającej na celu zdemaskowanie pewnego seryjnego
zabójcy zginęła w niewyjaśnionych okolicznościach..

Debra nie może poradzić sobie psychicznie z faktem że już każdy na kim jej zależało odszedł - poprzez pięć istotnych
dla niej śmierci: 1. Frank Lundy, 2. Travis Marshall, 3. La Guerta, 4. Jacob, 5. Quinn - aby odtworzyć cały cykl
narodzenia się w niej bezdusznego monstrum, zostaje seryjnym zabójcą pracującym pod pseudonimem roboczym
"Piątkowy". Jej znakiem rozpoznawczym przy zabójstwach jest wystawiona do przodu ręka, wręcz zachęcająca do
zbicia ofierze High-Five'a. Od tej pory słuch o niej zaginął, jedynie wiadomo że następną ofiarą którą obrała na cel
jest Barney Stinson.

Chcąc nie chcąc, Harrison ma przed sobą przyszłość bardzo zbliżoną do ojca - inne dzieci uważają go za innego, a
ostatnio Dexter nakrył go na wchodzeniu do toalety z chomikiem i rolką taśmy klejącej. Wieści o dorastającym
mordercy szybko się rozniosły po całych stanach. Doszły również do słuchu do podróżującego wówczas rekreacyjnie
Waltera White, który zupełnie przypadkiem znajdował się w Miami na.. wczasach? Obsłudze pokoju motelowego
wydawało się dziwne że spod drzwi jego pokoju wydobywa się tak dużo dymu - oczywiście, wynajmuje pokoje dla
palących więc może palić ile wlezie, ale przy takiej ilości papierosów prędzej czy później doprawi się raka płuc. Jak
się okazało, pobyt Waltera w Miami nie był tak do końca przypadkowy - otóż będąc ekstremalnie ostożnym, Walter
chcąc zapobiec w przyszłości zlecenia Harrisonowi zabójstwa jego jak i jego rodziny, postanowił wyeliminować
zagrożenie za wczasu. Podczas nieobecności Dextera porwał Harriosna z rąk zdruzgotanej po śmierci kochanka
Jamie Baptisty, po czym zabił i rozpuścił w beczce kwasu fluorowodorowego, zarazem pozbywając się wszystkich
śladów. Jessie Pinkman wiedzący o całym zajściu, nie mógł pogodzić się z bezdusznością Walta, braku
najmniejszych resztek sumienia. Postanowił dać mu porządną nauczkę, poprzez głośne zabójstwo Waltera Juniora
pseudonim Flynn. Walter zdający sobie sprawę w jaki sposób czuje się rodzina która właśnie straciła kogoś
bliskiego postanowił zmienić swoje podejście do życia, adoptował jamnika i otworzył piekarnię. Jessiego Pinkmana
z zarzutów uwolnił znajomy prawnik, Saul Goodman. Jessie widząc przemianę Heisenberga z barona narkotykowego
w nudnego gościa, doszedł do wniosku że rzeczy miały się lepiej niż zanim zaczynali gotować metaamfetaminę - i tak
więc też wrócił do heroiny.

Dexter Morgan był szczęśliwym człowiekiem po odejściu od niego Hannah McKay. W końcu była ona jedną z dwóch
żywych osób które znały jego mroczny sekret.. Ona oraz Lumen Pierce. Jak się okazało, obie panie poznały się i
wymieniły doświadczeniami na temat Dexa. Doszły razem do wniosku, że tak dalej być nie może - obie postanowiły
że wyjawią całemu światu prawdę o Dexterze. Niczego nie spodziewający się Dex został przechwycony podczas
ogłuszenia tranqueliserem dla zwierząt swojej kolejnej ofiary - jako że był złapany na gorącym uczynku, nie miał
wyboru i musiał wyznać całą prawdę przed porucznikiem MPD, Angelem Baptistą. Jego zeznania potwierdziły, że tuż
przed adoptowaniem go przez Harrego Morgana nazywał się David Fisher oraz.. że jest homoseksualistą, a bycie
seryjnym zabójcą to tylko przykrywka by mógł się jakoś odnaleźć w tym jakże nietolerancyjnym świecie. Wyjaśniło się
też dlaczego tak często ofiarami byli mężczyźni, których zresztą przed.. uwiązaniem do stołu.. ogłuszał! Uzyskał pełne
wyrozumienie ze strony Batisty, dostał się do programu ochrony świadków i pod prawdziwym imieniem i nowym
nazwiskiem "Duchovny", po kilku operacjach plastycznych oraz terapiach hormonalnych przeniósł się do słonecznej
kalifornii.

Koniec.