Dexter frajer w czołówce żre stek za pięciu i nie tyje, nie dość, że chodzi tak jakby "chciał a nie
mógł", to na dodatek na kilometr widać, że jego mimika udawana jest, tacy tak maja, że albo
przesadnie wpatruja sie komuś w oczy (normalnie człowiek tak nie robi), albo jak sie śmieje, to
same usta ida na bok, bez otwierania i wychodzi taki uśmieszek juz to Doakes zauważył, dziwie
się, że scenarzyści takie pierdoły wymyślają. Każdy wnikliwy widz to zauważył dawno, ta jego
siostrzyczka nie lepsza, niby siostra a byli parą poza serialem.