po prostu nie wierzę w to co widzę. Porywający i mdły sie robi jak moda na sukces... Dobra, to trochę przesada;) ale to nie zmienia faktu, że zapodają nam telenowelę.
Jeżeli wszystkie spoilery się potwierdzą, a na to wskazuje, to będzie to koniec z dupy wzięty.
Debra ma umrzeć po to, żeby Dexa już nic nie trzymało w Maiami, ale ta laska robi dla niego wszystko, znosi tak wiele, łacznie z mieszkaniem z Hanką, tylko dlatego, że on tak prosi. Mam wrażenie, że ona wszystko wytrzyma, każdą próbę, której on ją podda, a on jest zwykłym egoistą. Niby ją broni, żyć bez niej nie może , a przypomina sobie o niej tylko wtedy kiedy czegoś potrzebuje.
I ta psychopatka od psychopatów. Ciekawe jak ją synalek załatwi...
Ja was wszystkich najmocniej przepraszam, ale naprawdę ręce mi powoli opadają.
Z drugiej strony może dobrze, że ten serial tonie jak Titanic, bo gdyby ten sezon był tak dobry jak pierwszy to cieżko byłoby mi bez następnego...