Wszystkie sekty, przynajmniej te które znamy z filmów, najczęściej tworzą jakieś odizolowane społeczności w małych miasteczkach. Rozumiem że tak jak w tym przypadku, nie mogą żyć pośród "zwyczajnych" ludzi, bo najprawdopodobniej po takim kontakcie do sekty już by nie wracali. Żyją w małych miasteczkach, często na farmach, gdzie nie mają na siebie zwracać uwagi, jednak paradoksalnie właśnie taki tryb życia sprawia że zwracają na siebie uwagę. Serial wg mnie 3/5. Szału nie ma, ale jakoś mnie wciągnął że obejrzałem w dwa dni czekając mocny finał. Tego nie było, bo informacja że dziewczyna sama upozorowała na końcu działania sekty trochę już naciągany. Jak myślicie, będzie drugi sezon?
A to nie klasyczny plot twist na "do widzenia"? Wiele horrorów ujawnia coś zaskakującego w ostatnich minutach i zostawia nas z otwartym zakończeniem byśmy się zastanawiali co dalej ;)